Stało się! Premiera najbardziej oczekiwanej gry, będącej flagową produkcją największej polskiej spółki notowanej na giełdzie po raz kolejny została przesunięta w czasie. Cyberpunk 2077 nie pojawi się 17 września, jak dotychczas planowano, lecz ponad miesiąc później. CD Projekt tłumaczy kolejne przesunięcie premiery swojej gry koniecznością jej dopracowania i usunięcia błędów. Informacja została podana już po zakończeniu czwartkowej sesji, dlatego na otwarciu piątkowego handlu można spodziewać się większej zmienności akcji CD Projektu, ze wskazaniem na dominację podaży.
Teraz już na pewno ostatni raz!
Zgodnie z opublikowanym 18 czerwca raportem bieżącym, CD Projekt zdecydował się na kolejne przesunięcie premiery gry Cyberpunk 2077 - produkcja zostanie udostępniona 19 listopada, nie zaś 17 września, jak zapowiadano wcześniej. Decyzja jest argumentowana przez spółkę koniecznością wyeliminowania błędów i dopracowania finalnej wersji gry, tak aby jej odbiór podczas premiery był jak najlepszy. To wytłumaczenie wydaje się sensowne, choć należy pamiętać, że spółka już 16 stycznia przesunęła premierę gry z 16 kwietnia na 17 września, co nie spotkało się aprobatą akcjonariuszy. Ponadto CD Projekt na początku kwietnia zapewniał, że sytuacja epidemiczna związana z koronawirusem nie opóźni po raz kolejny premiery gry. Jak widać, rzeczywistość okazała się inna.
Producent Cyberpunka zapewnił również, że trwający od tego tygodnia proces testowania przedpremierowej wersji gry przez dziennikarzy i influencerów gamingowych z całego świata (hands-on) nie zostanie zakłócony przez przesunięcie premiery. W kilka godzin po ogłoszeniu kolejnego przesunięcia premiery Cyberpunka 2077 CD Projekt opublikował informację prasową, w której zapewnił, że 19 listopada będzie ostateczną datą premiery flagowej gry i kolejne opóźnienia nie są już realnym scenariuszem. Warto jednak pamiętać, że nie jest to pierwsze zapewnienie tego typu ze strony CD Projekt.
Cokolwiek się wydarzy, sukces murowany?
Czwartkowa sesja zakończyła się dla CD Projekt z ceną 387,3000 PLN za akcję. Piątkowa sesja, zgodnie z oczekiwaniami, otworzyła się luką spadkową, jednak negatywna reakcja akcjonariuszy na kolejne opóźnienie premiery była tym razem wyjątkowo łagodna, co świadczy o tym jak duży optymizm towarzyszy wejściu Cyberpunka 2077 na rynek. Jak na dłoni widać to na wykresie notowań CD Projekt - spółka w ciągu ostatniego kwartału zyskała 50%, w międzyczasie stając się najwyżej kapitalizowanym podmiotem na warszawskiej giełdzie, zaś w ciągu ostatnich 12 miesięcy notowania zyskały niecałe 90%, co w sporej mierze jest zasługą wysokich oczekiwań akcjonariuszy co do wzrostu przychodów z tytułu sprzedaży Cyberpunka 2077.
Na piątkowej sesji kurs CD Projekt spadł do 375,9000 PLN (niecałe 3%), aktualnie zaś wynosi on 379,0000 PLN, co oznacza stratę zaledwie 2,14% w stosunku do kursu odniesienia z wczorajszej sesji. Można więc stwierdzić, że kolejne opóźnienie premiery flagowej produkcji nie zmniejszyło optymizmu inwestorów - reakcja akcjonariuszy była wyjątkowo łagodna, szczególnie w porównaniu do podobnych wydarzeń z przeszłości.
Długa i kręta historia Cyberpunka
Niewiele osób pamięta, że Cyberpunk został ogłoszony wcześniej niż… Wiedźmin III, który został zaprezentowany po raz pierwszy w czerwcu 2013 r. Pierwsze wzmianki na temat nowej gry, której akcja będzie toczyć się w przyszłości, zaś rozgrywka będzie utrzymana w cyberpunkowej stylistyce, pojawiły się pod koniec maja 2012 r. Wówczas też CD Projekt zaprezentował pierwszą grafikę, która dziś świadczy o tym jak długą drogę przeszła koncepcja gry. We wrześniu 2012 r. podano oficjalną nazwę gry - Cyberpunk 2077.
Mimo, że o projekcie przez dłuższy czas było cicho, główne ze względu na premierę Wiedźmina III, który okazał się globalnym hitem, w wielu wypowiedziach zarządu spółki pojawiały się zapowiedzi, że Cyberpunk 2077 będzie droższą i bardziej ambitną pod względem produkcyjnym grą od Wiedźmina. To tylko podgrzewało emocje graczy i akcjonariuszy, dostrzegających szansę przynajmniej na powtórzenie sukcesu gry o przygodach Geralta z Rivii.
CD Projekt konsekwentnie wystawiał na próbę cierpliwość inwestorów, przez wiele miesięcy milcząc na temat prac nad grą. Jednym z przełomów był 11 stycznia 2018 r., kiedy na twitterowym koncie Cyberpunka 2077, po dłuższym czasie bez aktywności, pojawił się słynny już tweet o treści: „beep”. Wywołał on euforię wśród akcjonariuszy w dość trudnym okresie dla spółki, utwierdzając ich w przekonaniu że Cyberpunk 2077 jednak powstanie. W dniu publikacji tweeta akcje wzrosły o ponad 5% (do 104,2000 PLN), jednak dobry nastrój akcjonariuszy utrzymywał się jeszcze przez kilka kolejnych sesji - tydzień później kurs CD Projekt zyskiwał ponad 20%, dochodząc do 120 PLN.
Data premiery Cyberpunka 2077 została po raz pierwszy ogłoszona 9 czerwca zeszłego roku podczas konferencji E3 w Los Angeles - wówczas ze sceny Keanu Reeves, znany przede wszystkim z głównej roli w Matrixie, zaprosił publiczność do obejrzenia trailera, po zakończeniu którego na ekranie pojawiła się data premiery gry - 16 kwietnia 2020 r. Wówczas rozpoczęła się również przedsprzedaż gry, która równolegle ukaże się w wersjach na komputery PC oraz - co równie istotne - na najpopularniejsze konsole Xbox One i PlayStation4. Cena gry na PC w przedsprzedaży to 199 PLN, zaś w wersji na konsole 269,99 PLN.
Akcje CD Projekt zareagowały wówczas kilkuprocentowym wzrostem, wybijając historyczne szczyty na poziomie 230 PLN za akcję.
