Głównym wydarzeniem przyciągającym uwagę inwestorów w minionym tygodniu była decyzja Fed ws. stóp procentowych oraz konferencja prezesa Powella, a także prezentacja najnowszych prognoz makroekonomicznych. Fed pozostawił stopy bez zmian, co było oczekiwane przez rynek, jednak podniósł oczekiwania co do poziomu stóp procentowych w najbliższych latach. Taka prognoza implikuje wolniejsze tempo obniżek stóp procentowych, niż sugerowano w czerwcu oraz oczekiwanego przez inwestorów.
Rynek akcji zareagował przeceną. S&P 500 zanotował trzy sesje spadkowe z rzędu po tej decyzji i znalazł się w okolicy istotnego poziomu 4300 pkt. Ostatecznie na przestrzeni tygodnia rynki akcji zza oceanu straciły więcej niż największe parkiety ze Strefy Euro, ponieważ S&P500 zniżkował o 2,93%, a Nasdaq o 3,30%, podczas gdy niemiecki DAX i francuski CAC40 straciły odpowiednio 2,12% i 2,63%. Skala przeceny była znacznie mniejsza w przypadku polskiego rynku, gdzie indeks największych spółek WIG20 stracił na przestrzeni tygodnia 1,31%, a przez większą część tygodnia oscylował wokół obecnego poziomu równowagi zlokalizowanego w okolicy 1950 pkt.
Decyzja FOMC miała także znaczący wpływ na rynek obligacji. Rentowności 10-letnich obligacji rządu Stanów Zjednoczonych wzrosły do okolic 4,50%, co stanowi najwyższy poziom od 2007r. Można wnioskować, że awersję do rynku długu wywołała korekta oczekiwań skali obniżek stóp procentowych przez Fed w najbliższych latach, która sugeruje dwie obniżki w 2024r. wobec wcześniej sygnalizowanych czterech cięć po 25 pb.
Korekta na rynku długu miała także miejsce w Strefie Euro, gdzie rentowności 10-letnich obligacji rządu Niemiec wzrosły do okolic 2,80%, czyli szczytu z marca, jednak nie zdołały go pokonać do końca tygodnia. Rentowności polskich obligacji 10-letnich znajdowały się na poziomie 5,80% pod koniec tygodnia.
Dolar amerykański zareagował umocnieniem i w drugiej części tygodnia coraz bardziej zbliżał się do poziomu 1,06 względem euro. Jednak ekonomiści BNP Paribas oczekują stopniowego osłabienia się dolara wraz z poprawą kondycji gospodarczej w Strefie Euro. W minionym tygodniu udało się także zatrzymać deprecjację złotego, który tracił po decyzji RPP ws. stóp procentowych, która dokonała dużo większej skali obniżki niż sugerowały oczekiwania rynkowe. Po interwencjach werbalnych premiera i prezesa PFR, głos zabrał prezes Narodowego Banku Polskiego, który stwierdził, że pole do kontynuowania obniżek stóp procentowych w najbliższym czasie znacznie się zawęziło. W konsekwencji kurs EUR/PLN na koniec tygodnia obniżył się do 4,60, a USD/PLN do 4,32.