W weekend przywódcy państw Zachodu zgodzili się na odcięcie od SWIFT już objętych sankcjami banków rosyjskich (Sbierbank, VTB, Sovcombank, Novikombank, Promsvyazbank, Otkritie Bank), co drastycznie ograniczy ich zdolność do obsługi i przeprowadzania transakcji międzynarodowych, tj. płacenia lub otrzymywania środków z tytułu wymiany handlowej i usług.
Bez dostępu do SWIFT swoich banków Rosja nadal będzie mogła przeprowadzać niektóre transakcje bankowe z innymi krajami, ale stanie się to znacznie bardziej skomplikowane i kosztowne (transakcje manualne, przez telefon lub faks). Wyłączenie rosyjskich banków ze SWIFT będzie więc miało poważne konsekwencje. Międzynarodowe transakcje płatnicze z udziałem rosyjskich instytucji finansowych zostaną w zasadzie zawieszone, a transakcje na zagranicznych rynkach długu i udział w międzynarodowej wymianie pieniężnej staną się praktycznie niemożliwe. Klienci rosyjskich banków stracą możliwość dokonywania międzynarodowych transakcji elektronicznych (przelewy walutowe do innych banków na świecie). W rezultacie nie będą mogli wysyłać ani odbierać pieniędzy. Wykluczenie rosyjskich banków ze SWIFT uderzy przede wszystkim w bogatszą część społeczeństwa, w szczególności przedsiębiorców i oligarchów. Z kolei, sankcje wobec instytucji takich jak Sbierbank i VTB dotkną całą Rosję. Te instytucje finansowe są uzależnione od dostępu dolara, aby móc wypełniać swoje funkcje biznesowe. W Sbierbanku i VTB znajduje się prawie 60% wszystkich depozytów gospodarstw domowych, a ponad połowa rosyjskich emerytur jest wypłacana za pośrednictwem Sbierbanku.
Według byłego rosyjskiego ministra finansów Aleksieja Kudrina odcięcie Rosji dostępu do SWIFT mogłoby obniżyć PKB Rosji o 5 pp. W rezultacie prawdopodobnie również gwałtownie spadnie wolumen handlu między Rosją a innymi krajami. Wyłączenie rosyjskich banków ze SWIFT będzie oczywiście kosztem dla krajów demokratycznych handlujących z Rosją oraz instytucji, które mają ekspozycję finansową na Rosję. W obecnym momencie nie ma podstaw by zakładać negatywny wpływ tych decyzji na polski system finansowy, który pozostaje stabilny.
Poza SWIFT, sankcje objęły również bank centralny Rosji (CBR)
Zamrożenie aktywów i tym samym ograniczenie możliwości korzystania z rezerw międzynarodowych (obecnie 630 mld USD) ograniczy zdolność CBR do utrzymania płynności walutowej w Rosji. Według przedstawicieli Instytutu Finansów Międzynarodowych (IIF) sankcje wobec CBR mogą doprowadzić do runu na banki, gwałtownego wyczerpania rosyjskich rezerw, dolaryzacji gospodarki i być może całkowitego załamania się rosyjskiego systemu finansowego. Wydaje się zatem, że kroki przeciwko CBR mogą mieć większy wpływ niż odcięcie banków komercyjnych od SWIFT.
W związku z powyższym, w krótkim terminie przewidujemy utrzymanie się podwyższonej zmienności w notowaniach na globalnych rynkach finansowych
Dzisiejsze umiarkowane spadki indeksów akcji oraz osłabienie walut w regionie wyceniają oczekiwany wpływ sankcji na gospodarki państw zachodnich. Zwracamy przy tym uwagę, że obecnie ciężko jest oszacować ich długoterminowy efekt na wzrost gospodarczy – zleży to m.in. od potencjalnych wyłączeń albo długości trwania konfliktu. Zachowanie inwestorów będzie zależeć także od kolejnych napływających informacji na temat konfliktu, m.in. w temacie planowanego rozpoczęcia negocjacji pomiędzy Rosją, a Ukrainą, możliwego dołączenia wojsk Białorusi do inwazji na Ukrainę albo działań banków centralnych państw zachodnich.
Rosja jest znaczącym eksporterem surowców, w najbliższym czasie możemy więc obserwować rosnące ceny m.in. ropy, gazu, wybranych surowców przemysłowych albo rolnych
Podtrzymujemy więc nasze zalecenie nie podejmowania pochopnych decyzji sprzedaży, gdyż reakcje rynków na napływające informacje mogą być trudne do przewidzenia i cechować się znaczącymi wahaniami. Zwiększa to ryzyko wyjścia z inwestycji w tzw. dołku, po niekorzystnych wycenach.
W tym kontekście zwracamy uwagę, że po silnych spadkach w czwartek, rynek mocno odbijał w piątek
Także dziś po niskim otwarciu, WIG20 stopniowo odrabia straty, a notowania złotego stabilizują się. Równocześnie nie dostrzegamy większej reakcji w przypadku rentowności krajowych obligacji skarbowych, co pokazuje, że rynek długu jest obecnie bezpieczną przystanią dla inwestorów i nie jest narażony na negatywne informacje odnośnie wojny za nasza wschodnią granicą.