Patrząc na fenomenalny wzrost cen kryptowalut w 2017 roku, wielu inwestorów zastanawia się jak zbudować swój własny portfel, mający ekspozycję na ten młody i perspektywiczny rynek.
Przy inwestowaniu w coiny mamy do wyboru ogromną liczbę różnych strategii. Istnieje jednak kilka sprawdzonych zasad, których należy przestrzegać, aby zminimalizować ryzyko porażki.
Podobnie jak na dojrzałych rynkach, również tu nie zaleca się umieszczania wszystkich aktywów w jednym koszyku.
Dobrym sposobem na zminimalizowanie ryzyka spadków na kryptowalutowym portfolio jest rozdzielenie posiadanych aktywów między instrumenty znacznie różniące się między sobą poziomem kapitalizacji.
Zwykle, im wyższy jest status kapitalizacji rynkowej coina, tym mniej jest on podatny na wahania. Odpowiednio zdywersyfikowany portfel powinien składać się z dużych (> 5 miliardów USD), średnich (250 milionów do 5 miliardów dolarów) i niskich (
Monety o dużym kapitale rynkowym, mogą nie podlegać wzrostom na poziomie 40-50%, które częściej spotykają mniejsze kryptowaluty w okresach hossy, ale ich stabilność zwykle jest większa na rynku niedźwiedzia, co zapewnia ochronę portfela.
Na początku jednak powinniśmy uczciwie ocenić swoją tolerancję ryzyka, a także kwotę, której ewentualna strata jest dla nas jeszcze akceptowalna.
Opierając się na tym, wybieramy segment rynku, na którym będziemy inwestować. Jeśli widzimy wysokie ryzyko inwestowania w kryptowaluty i rynek ten stawiamy na równi z hazardem, to portfel składający się w 95% z “dużych” monet może być odpowiedni.
Rys.1 Cztery kryptowaluty z największą kapitalizacją rynkową na dzień 23.05.2018 na podstawie danych z coinmarketcap.com
Jeśli jednak godzimy się z wysokim ryzykiem stracenia części kapitału, wtedy warto ulokować ponad połowę swojego portfela w kryptowaluty o niskich kapitalizacjach. Monety w tej klasie mają wysokie prawdopodobieństwo, że utracą swoją wartość. Ale właśnie tu mogą się też znaleźć tzw. “wielcy wygrani”, którym uda się wzrosnąć nawet 100-200 razy, co w efekcie w pełni spłaci inwestycyjne ryzyko.
Dywersyfikacja w różne branże
Blockchain jest wciąż na wstępnym etapie rozwoju, dlatego trudno jest przewidzieć, które sektory gospodarki najlepiej zaadoptują nową technologię. Aby zabezpieczyć się przed tym ryzykiem, zaleca się inwestowanie w cyfrowe monety z różnych branż.
Poza takimi platformami transakcyjnymi, jak bitcoin oraz platformami do budowy zdecentralizowanych aplikacji, jak Ethereum, NEO, czy NEM wyróżniamy inne „gorące” sektory kryptowalutowe:
- Protokoły kryptowalutowe
Ponieważ jesteśmy we wczesnym etapie budowania aplikacji na blockchainie, część platform koncentruje się na budowie warstwy protokołu stanowiącej fundament pod kolejne aplikacje. Jeśli te platformy okażą się użyteczne, tokeny które będą służyły do komunikacji w ich ekosystemie powinny spotkać się z wysokim popytem rynkowym.
Przykład kryptowalut: EOS, Cardano, Aeternity
- Platformy finansowe
Ten ekosystem wykorzystywany jest tam, gdzie uczestnicy są sobie znani i mają określony stopień reputacji/uprawnień w strukturze oraz kiedy chcemy wiedzieć, pomiędzy kim będziemy zawierać transakcje. Blockchain prywatny, co do zasady, nie wymaga istnienia natywnej kryptowaluty, lecz nie neguje jej utworzenia jeżeli pojawi się taka potrzeba biznesowa.
Przykład kryptowalut: Ripple, Stellar
- Pamięć rozproszona
Jest to sieć połączonych ze sobą komputerów, w których informacje przechowywane są na więcej niż jednym węźle. Dzięki decentralizacji użytkownicy mogą udostępniać np. swoje zasoby dyskowe innym użytkownikom za co pobierane są opłaty w sieci.
Przykład kryptowalut: Storj, Sia, Bluzelle, Filecoin
- Rozproszone obliczenia
Model, w którym wszystkie komponenty są rozlokowane w komputerach połączonych w zdecentralizowanej sieci, koordynujących działania poprzez komunikaty, by poprzez interakcje osiągnąć wspólny cel. Uczestnicy tej struktury mogą użyczać mocy własnego sprzętu na potrzeby sieci. Za wynajęcie mocy obliczeniowej są oni wynagradzani tokenami.
Przykład kryptowalut: Golem, SONM, Elastic
- Dane zewnętrzne
Są to systemy wykorzystywane w celu wspierania analiz biznesowych i pozwalające na planowanie strategiczne. Użytkownicy będą mogli uczestniczyć w rynkach predykcyjnych, pozwalających na obstawianie wyników nadchodzących wydarzeń (sportowych lub politycznych).
Przykład kryptowalut: Enigma, Augur, Gnosis
- Prywatność
Ochrona tożsamości i prywatności na blockchainie uniemożliwiająca podrabianie danych. W ten rodzaj infrastruktury mogą wejść również anonimowe kryptowaluty, które zapewniają prywatność przez brak możliwości śledzenia transakcji. Anonimowość jest coraz bardziej cenionym elementem transakcji, co pokazuje inwestycja banków w technologię np. Zcash
Przykład kryptowalut: Monero, Zcash,
- Internet rzeczy (Internet of Things)
Celem tych systemów jest stworzenie inteligentnych przestrzeni. Koncepcja, wedle której jednoznacznie identyfikowalne przedmioty mogą za pomocą kryptowalut i internetu gromadzić, przetwarzać lub wymieniać ze sobą dane.
Przykład kryptowalut: IOTA, NANO, Byteball
- Łańcuch dostaw
System łańcucha dostaw zostaje udoskonalony za pomocą blockchain, który wprowadza niezmienialny i transparentny rejestr transportowanych produktów.
Przykład kryptowalut: VeChain i Waltonchain
- Twórczość i marketing
Portale informacyjno-społecznościowe oraz marketingowe oparte o system zdecentralizowany. Dane zamieszczane w nich są niecenzurowalne, a mechanizmu platformy nie da się wyłączyć. Dodatkowym atutem jest wynagrodzenie w postaci tokenów w zamian za korzystanie z oferowanych produktów.
Przykład kryptowalut: Steem, Basic Attention Token, IndaHash
To tylko niektóre z kategorii, w które można zaszufladkować wirtualne monety. Ideą tej strategii jest uniknięcie zbyt wysokiej koncentracji kapitału w jednym koszyku.
W branży kryptowalut popularny jest pogląd, że wygra tylko jedna moneta na kategorię. Ale tak nie jest. Spójrzmy na inne sektory biznesowe. Delta, American, Southwest (linie lotnicze), AT & T, Verizon, T-mobile (operatorzy komórkowi), Chase, Wells Fargo, Bank of America (instytucje finansowe) – przykłady można mnożyć.
Ludzie mają swoje preferencje, a wybrane kategorie są wystarczająco szerokie, aby mogło przetrwać wiele kryptowalut.
Szukaj ukrytych “diamentów”
Projekty, które mogą przynieść największy zwrot z inwestycji, to często te, których fundamentalnej wartości nie dostrzega wielu innych inwestorów. Szukanie ich przed uzyskaniem popularności jest czasochłonnym procesem. Nawet przegląd kilkudziesięciu projektów może prowadzić tylko do jednego lub dwóch, które są naprawdę warte zainwestowania. Jednak ta jedna lub dwie monety mogą być kluczem do zyskownego portfela.
Wczesne znalezienie perspektywicznych kryptowalut jest niezwykle intratne. Przykładem jest kryptowaluta AntShares (obecnie NEO), której wcześni inwestorzy odnotowali około 160 000% zwrotu z inwestycji w 2017 roku.
Jeśli zatem mamy czas na analizę fundamentalną, zrozumienie nowego projektu i wystarczająco dużo pieniędzy, aby podjąć ryzyko, może naprawdę się to opłacić.
Nie osiadaj na laurach
Pamiętaj, że bycie inwestorem kryptowalutowym jest procesem ciągłego uczenia się. Branża cały czas ewoluuje, dlatego powinniśmy dostosować strategię do okoliczności i weryfikować co jakiś czas swoje portfolio. Ważną rzeczą jest zachowanie otwartego, ale sceptycznego umysłu. Cechy te szczególnie są pożądane, jeśli planujemy wejść w sektor ICO (Initial Coin Offering).
Jest to działanie, które ma na celu zebranie odpowiedniej ilości funduszy na rozwój start-upowego projektu związanego z blockchain i kryptowalutami. W procesie tym osoby wspierające projekt w zamian za kryptowaluty, np. za bitcoina, ethereum, otrzymują od deweloperów nowego projektu inne kryptowaluty. Pozyskane w ten sposób środki są przeznaczane na rozwój start-upu. Z kolei nowa kryptowaluta po zakończeniu ICO staje się przedmiotem handlu na giełdach.
Projekty, które wydają nam się rewolucyjne w jednym momencie, za chwilę mogą zniknąć w natłoku podobnych. Jest to tzw. “syndrom faworyta”, który jeśli odniesie sukces szybko znajdzie swoich naśladowców. Jeśli rzeczywiście w międzyczasie pojawi się jakiś ciekawszy projekt, można go dołożyć do swojego portfela w zamian sprzedając ten, który ma najsłabsze rokowania.
Na sam koniec warto wspomnieć, że poza naszym krajem istnieją już kryptowalutowe fundusze inwestycyjne, które aktywnie zarządzają środkami klientów i decydują o alokacji pomiędzy poszczególnymi aktywami. Może to być dobra opcja dla osób nieposiadających doświadczenia rynkowego, ale chcących inwestować w rynek walut wirtualnych.
Więcej na temat inwestowania w kryptowaluty znajdziesz w naszym podręczniku „Kryptowaluty – Zrozum i Inwestuj”, który dostępny jest na stronie www.kryptoraport.pl/poradnik