W ostatnim czasie media poinformowały o dalszym rozwoju wydarzeń związanych z kanadyjską giełdą kryptowalut Quadriga, której właściciel zmarł, pozostawiając klientów bez dostępu do ich środków.
Dochodzenie w sprawie kanadyjskiej giełdy kryptowalut Quadriga toczyło się od początku 2019 r., kiedy informowano, że założyciel – Gerald Cotten zmarł w grudniu 2018 r., nie pozostawiając dostępu do haseł i kodów. Cotten bowiem sam zarządzał całym przedsięwzięciem i jako jedyna osoba miał wgląd w finanse firmy. Do 5 lutego firma zwróciła się do sądu o ochronę przed wierzycielami. Quadriga zalegała swym klientom łącznie 215 mln dolarów. Straty dotknęły 76 000 osób. W wyniku postępowania upadłościowego prowadzonego przez firmę doradczą Ernst & Young udało się odzyskać 46 mln dolarów, jednak w dalszym ciągu klienci są poszkodowani na łączną kwotę 169 mln dolarów.
Klienci zwracali uwagę na problemy z wypłatami środków już w październiku. Wielu z nich nie wierzyło też w śmierć Cottena.
Sprawą zajęła się również Komisja Papierów Wartościowych w Ontario, która przeprowadziła szczegółowe śledztwo. W wyniku dochodzenia stwierdzono, że Quadriga okazała się piramidą finansową.
11 czerwca Komisja Papierów Wartościowych opublikowała raport, w którym opisano szczegóły nieprawidłowości, które miały miejsce w firmie. W raporcie stwierdzono: „To, co wydarzyło się w Quadriga, było staroświeckim oszustwem zapakowanym we współczesne technologie. Nie ma nic nowego w piramidach finansowych, nieautoryzowanych transakcjach funduszami klientów i przejmowaniu aktywów.”
W wyniku dochodzenia Komisja uznała, że straty inwestorów nie były spowodowane utratą haseł i kodów w związku ze śmiercią Cottena, ale jego oszustwami. W raporcie poinformowano, że większość strat aktywów – ok. 115 mln dolarów – była wynikiem oszukańczych transakcji na platformie. Cotten otwierał własne rachunki pod licznymi pseudonimami. Na tych kontach były zapisane środki, które nie miały pokrycia. Cotten handlował nimi z klientami w zamian za prawdziwe kryptowaluty lub nieistniejącymi kryptowalutami w zamian za prawdziwe pieniądze. Liczył się jedynie zapis na koncie, a problem powstawał, gdy klienci chcieli wypłacać należne środki. Stwierdzono, że kolejne 28 mln dolarów Cotten stracił, gdy zainwestował środki klientów bez ich wiedzy i zgody na trzech innych giełdach kryptowalut, a część pieniędzy wypłacił na pokrycie własnych wydatków.
W raporcie podsumowano, że kiedy w związku ze spadkami cen na rynku kryptowalut, wielu klientów chciało wypłacić swe środki, pod koniec swej działalności Quadriga prawie nie miała aktywów i działała jak „drzwi obrotowe”. Wpłaty nowych klientów szły natychmiast na pokrycie wypłat pozostałych.
