Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Kolejna kryptowaluta na giełdzie CBOE? Czy do bitcoina dołączy ether?

|
selectedselectedselected
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Rok po wprowadzeniu kontraktów futures na bitcoina jedna z giełd w USA najprawdopodobniej udostępni, pod koniec 2018 r., również futuresy oparte o kryptowalutę ether. To może być jeden z elementów potrzebnych rynkowi kryptowalut do powrotu na ścieżkę wzrostu

W grudniu 2017 r. amerykańska giełda CBOE (Chicago Board Options Exchange) jako pierwsza wprowadziła kontrakty terminowe, tzw. “futures”, na bitcoina (BTC), a chwilę później zrobił to konkurent z Chicago - giełda CME. Incydentalnie na ten okres przypadł także szczyt cenowy najpopularniejszej z kryptowalut - jej cena osiągnęła ok. 20 tys. dolarów za jednostkę BTC.

 

Czy do bitcoina dołączy ether?

Pojawiały się doniesienia medialne o możliwym wprowadzeniu kontraktów także na drugą najpopularniejszą kryptowalutę, ether (jej kapitalizacja rynkowa jest ok. cztery razy mniejsza niż bitcoina). Taką możliwość wykluczała giełda CME. Jednak najnowsze doniesienia Business Insider wskazują, że kontraktów futures na ether możemy spodziewać się pod koniec bieżącego roku na giełdzie CBOE, która ma oczekiwać jeszcze na dodatkowe wyjaśnienia od amerykańskiego regulatora (CFTC).

Reklama

Podstawą do notowań ma być, podobnie jak w przypadku bitcoina, giełda Gemini braci Winklevoss. Oni także stali za próbą wprowadzenia do notowań funduszy ETF w tym roku, co jednak amerykański nadzór finansowy (Securities and Exchange Commission, SEC) odrzucał dwukrotnie. Czy teraz SEC zaakceptuje ETF-y-na bitcoina i inne kryptowaluty? Amerykańska komisja nadzoru wcześniej wskazywała na dość istotny problem. Chodziło o brak dowodów na to, że w przypadku kryptowalutowych funduszy można zapobiegać manipulacjom. W skrócie: płynność na rynku nadal jest zbyt mała. Ale dodatkowe kontrakty oparte o ether mogą nieco zmienić sytuację.

Czytaj także: Bitcoin ETF przyniesie więcej szkód niż pożytku?

Rynek kryptowalut z utęsknieniem oczekuje na oficjalne wprowadzenie funduszy ETF na bitcoina (BTC) i większego zaangażowanie kapitału instytucjonalnego, licząc tym samym na kolejne wzrosty, tym razem znacznie przekraczające poziomy cen ze stycznia 2018 r. Wprowadzenie ETF-ów na waluty cyfrowe niesie.. Czytaj
Bitcoin ETF przyniesie więcej szkód niż pożytku?

 

Boom się nie powtórzy. To już inne realia

Z drugiej strony należy jednak pamiętać, że poza początkowym przyczynieniem się do wzrostu cen bitcoina, obrót kontraktami futures notowanymi na obu wspomnianych wcześniej giełdach, stopniowo wygasał. Przyczyniły się do tego mi.n.: gwałtowne spadki zbyt szybko napompowanych waluacji kryptowalut, ale także upadki giełd, ataki hakerskie czy zacieśnienie regulacji przeciw kryptowalutom w niektórych krajach.

Futuresy na ether zostaną wprowadzone w diametralnie innych warunkach. Rynek jest już dojrzalszy i nieco bardziej odporny na spekulacyjne ruchy, przynajmniej w przypadku największych kryptowalut. To może być szansa zarówno dla kryptowaluty ether, jak i pozostałych. Utrzymujący się na wysokim poziomie obrót kontraktami może podbić także ten na bitcoina. Co istotne, funduszy ETF przed kontraktami na ether najprawdopodobniej nie ujrzymy na oficjalnej giełdzie. A to właśnie one miałyby szanse istotnie zwiększyć popyt na kryptowaluty, wpływając na zwiększenie tempa wzrostu ich cen. Najprawdopodobniej więc powtórki z grudnia ubiegłego roku i szalonego wzrostu cen kryptowalut nie należy się spodziewać.

Reklama

 

 

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Bartosz Grejner

Bartosz Grejner

Portal finansowy Cinkciarz.pl udostępnia popularne usługi finansowe: wymianę 26 walut, przekazy pieniężne, płatności oraz transakcje na rynku Forex. Dostawcami usług dla biznesowych oraz indywidualnych klientów portalu są spółki należące do grupy Conotoxia Holding. Ich biura znajdują się w Zielonej Górze, Warszawie, Chicago i Limassol. Aktualnie w spółkach grupy pracuje blisko 300 wysokiej klasy specjalistów. Liczba pracowników systematycznie rośnie, co wiąże się m.in. z ekspansją grupy na rynki międzynarodowe.Analitycy Cinkciarz.pl, autorzy udostępnianych bezpłatnie publikacji prasowych, regularnie zdobywają wyróżnienia wiodących agencji informacyjnych za trafność prognoz walutowych.Firma jest partnerem m.in. Chicago Bulls, koszykarskich reprezentacji Polski kobiet i mężczyzn oraz wybranych klubów piłkarskiej ekstraklasy.


Reklama
Reklama