Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

BitConnect - jak na kryptowalucie zbudowano piramidę finansową?

|
selectedselectedselected
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Mimo ambitnych zapowiedzi BitConnect okazał się być bezwartościowym projektem, a jego szybki koniec może oznaczać straty dla inwestorów nawet na poziomie 2 mld $. Ta sytuacja jest nieco odmienna od zapowiadanej przez platformę stopy zwrotu, która miała osiągać 120% rocznie. Jak doszło do upadku BitConnect?

 

Założenia projektu

Aby poznać historię projektu BitConnect, należy sięgnąć do wielu różnych źródeł, ponieważ na oficjalnej stronie nie jesteśmy w stanie znaleźć informacji o rozwoju projektu czy twórcach. Początkowo BitConnect zakładał stworzenie platformy pożyczkowej typu P2P, służącej do inwestowania w Bitcoiny oraz stworzenie platformy typu open source zaprojektowanej w celu zapewnienia wielu możliwości inwestycyjnych, a przede wszystkim osiągnięcia wysokiej stabilności dochodów w niestabilnym krypto świecie.

Reklama

 

Zysk, o jakim ci się nie śniło

Plany te szybko zostały zastąpione innymi, wraz z momentem rozpoczęcia ICO BitCoinnect Coin, pod koniec grudnia 2016 r. Bezpieczeństwo kryptowaluty BCC, wygenerowanej w ramach projektu, miało być zapewnione poprzez podaż ograniczoną do 28 mln jednostek, a o jej atrakcyjności stanowiły bezpłatne transakcje pomiędzy użytkownikami. Twórcy projektu zapewniali inwestorom trzy możliwe drogi wzrostu wartości zainwestowanego kapitału. Pierwszą z nich był staking, czyli posiadanie kryptowaluty (w jak największych ilościach) na specjalnym portfelu Bitconnect-QT. Miało to przynosić zysk w postaci odsetek w zamian za pomoc w utrzymaniu bezpieczeństwa sieci. Drugim sposobem był trading oraz leanding, jednak za tymi nazwami kryje się po prostu spekulacja. Jest ona opisywana na stronie BitConnect jako tanie kupno i droga sprzedaż kryptowaluty oraz możliwość pożyczenia posiadanych jednostek BCC na własnych zasadach, aby inni użytkownicy mogli dokonać krótkiej sprzedaży. Ostatnim proponowanym sposobem zarobienia majątku był mining polegający na wydobywaniu BCC.

Kierujący projektem zespół podjął zakrojone na szeroką skalę działania marketingowe, które obejmowały m.in. przygotowanie 5 milionów skryptów reklamowych i rozdystrybuowanie ich wśród potencjalnych inwestorów i członków społeczności BitConnect. Deklarowane przez twórców zwroty z inwestycji były znacznie większe niż średnia osiągalna na rynku, co zachęciło wiele osób do kupna BCC. W oficjalnych deklaracjach na stronie BitConnect pojawiła się informacja o zwrotach na poziomie 120% rocznie, co daje każdego dnia zysk równy dwumiesięcznej lokacie bankowej.

Reklama na dużą skalę przyniosły pożądane efekty. Już na początku marca 2017 r. za BCC trzeba było zapłacić powyżej 1 $, a od czerwca wartość zaczęła szybko rosnąć. Kilka miesięcy później kryptowaluta została zakwalifikowana jako jedna z najlepszych w rankingu Coin Market Cap. Największa wartość kapitalizacji BitConnect Coin wynosiła 2,8 mld $ (grudzień 2017 r.), a najwyższa cena jednostki wynosiła 509 $ (listopad 2017 r.).

FXMAG kryptowaluty bitconnect - jak na kryptowalucie zbudowano piramidę finansową? bitconnect bitcoin piramida finansowa scam 1FXMAG kryptowaluty bitconnect - jak na kryptowalucie zbudowano piramidę finansową? bitconnect bitcoin piramida finansowa scam 1

Wykres: kurs BCC, źródło: CoinMarketCap
Reklama

 

Budowanie piramidy

Wśród inwestorów szybko pojawiły się domniemania o oszustwie. Działaniami BitConnect zaczęły się interesować amerykańskie instytucje, takie jak Securities Board (komisja papierów wartościowych) w Teksasie i Północnej Karolinie. Wysunęły one żądania zakończenia działalności, ponieważ dane dostarczone do badań projektu nie zawierały szczegółowych informacji o finansach, natomiast te dokumenty, które przekazano urzędom, miały charakter wprowadzający w błąd.

BitConnect wypowiedziało się wiele sławnych osobistości z kryptoświata, jednym z nich był twórca Ethereum, który na portalach społecznościowych powiedział, że firma obiecująca zapłacić tak wysokie odsetki, jest zbudowania na schemacie Ponziego, czyli stanowi piramidę finansową. Informację tę łatwo potwierdzić przez działania samego BitConnecta, który w reklamach na mediach społecznościowych zachęcał do znajdowania nowych uczestników platformy.

 

Moment krytyczny

Mimo że BitConnect osiągał rekordowe wartości i inwestorów ogarniała euforia, na początku tego roku zdecydowano się na podjęcie działań w związku z licznymi oskarżeniami. W styczniu podano komunikat o zamknięciu platformy kredytowej, a oficjalnym powodem była negatywna presja wywierana przez organy regulujące rynek oraz negatywne opinie rozpowszechniane przez prasę. W wydanym oświadczeniu pojawiła się również informacja o zamianie posiadanych BCC na dolary po kursie 363,26 $ za 1 BCC. W dniu ogłoszenia komunikatu wartość kryptowaluty spadła o 95% w zaledwie kilka minut. Informacje podane przez BitConnect uświadomiły inwestorom, że przedsięwzięcie ma wiele niejasności, a gdy zostanie zamknięta platforma, BCC staną się bezużyteczne.

Reklama

 

BitConnect się nie poddaje

Twórcy platformy nie zrazili się porażką i uruchomili ICO dla BitConnect X. Nowy projekt miał odzyskać część pieniędzy zainwestowanych w BCC, czyli stanowić ratunek dla inwestorów. Pomysłodawcy nowego ICO zwrócili się więc do wielu inwestorów z rekomendacją uczestnictwa w nowym projekcie, który miał być ratunkiem dla już poniesionych strat. O dziwo, wielu z inwestorów zgodziło się na uczestnictwo projekcie BCCX, jednak znaczna większość straciła zaufanie do BitConnecta.

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Celestyna Miłoś

Celestyna Miłoś

Studentka UEK w Krakowie. Aktywna uczestniczka rynku kontraktów terminowych, day-traderka. Zainteresowana makroekonomią, behawioralnymi aspektami inwestowania oraz wpływem polityki gospodarczej i międzynarodowych stosunków ekonomicznych na rynek kapitałowy.


Reklama
Reklama