Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

za co kara KNF

KNF dostrzegł schemat, który wpisuje się w schemat front-runningu. To nielegalna praktyka, za którą grożą wielomilionowe grzywny, a nawet kara pozbawienia wolnosci. Sprawa została przekazana organom ścigania, czytamy w świeżym komunikacie Komisji Nadzoru Finansowego.

 

  • Wykorzystanie informacji poufnych miało się odbyć w przypadku akcji dwóch spółek z GPW
  • Są to firmy technologiczne wchodzące w skład indeksu WIGTECH

 

Reklama

 

Przestępstwo na GPW? Front-runnerzy przyłapani

"Komisja Nadzoru Finansowego złożyła do organów ścigania zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstw bezprawnego ujawnienia informacji poufnych dotyczących składanych zleceń kupna akcji Poltreg SA i Tenderhut SA oraz wykorzystania tych informacji w związku z przeprowadzonymi transakcjami" - czytamy w komunikacie Komisji Nadzoru Finansowego, który tuż po 17:00 pojawił się na profilu twitterowym Urzędu.

Choć komunikat został opublikowany 7 listopada, to KNF powiadomiła organy ścigania już przed miesiącem, bo 2 października 2023. Do tego czasu, informacja była niejawna.

 

Czytaj także: Zyski na papierze? Ta spółka była hitem na GPW, kurs reaguje na jej wyniki

 


Bezprawne wykorzystanie informacji poufnych w obrocie akcjami Poltreg i Tenderhut miały pozwolić na realizację wysokich zysków. Miała temu pomagać także niewielka płynność notowań obu walorów. Jak przekazała KNF, zlecenia giełdowe składane przez wskazane osoby wpisywały się w schemat tzw. "front-running".

"Front-running w kontekście bezprawnego ujawnienia i wykorzystania informacji poufnych polega na bezprawnym uzyskaniu informacji o planowanym zleceniu giełdowym, które ze względu na swoje parametry prawdopodobnie wpłynie na kształtowanie się ceny danego instrumentu finansowego i wykorzystaniu tych informacji do transakcji tym instrumentem finansowym, w celu osiągnięcia korzyści finansowych" - wyjaśnia KNF.

"Przykładowym wykorzystaniem mechanizmu front-running jest sytuacja, w której Podmiot A bezprawnie uzyskał informację o planowanym przez Podmiot B zleceniu nabycia akcji X oraz o nietypowych parametrach tego zlecenia (wysokim wolumenie oraz cenie odbiegającej od aktualnej ceny rynkowej). Po bezprawnym uzyskaniu informacji o zleceniu Podmiotu B lecz jeszcze przed jego zrealizowaniem, Podmiot A nabywa akcje X na własny rachunek. Następnie, po złożeniu przez Pomiot B zlecenia nabycia akcji X, w momencie gdy transakcje zakupu przez Podmiot B są bliskie finalizacji, Podmiot A sprzedaje akcje X, osiągając w ten sposób znaczny zysk" - czytamy w komunikacie Komisji Nadzoru Finansowego.

 

Sprawdź także: Oszuści podszywają się pod spółki z GPW. Ostrożnie z zakupami

Reklama

 

Winnych przewinienia może czekać surowa kara, jak poinformowała KNF. Za złamanie zakazu bezprawnego ujawniania informacji poufnych grozi grzywna do nawet 2 mln PLN albo kara pozbawienia wolności do lat 4.

Z kolei za złamanie zakazu wykorzystania informacji poufnej spotkać może kara 5 mln PLN lub kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. W obu przypadkach, kary te mogą zostać zastosowane łącznie.

 

Zobacz również: KNF ujawnia zyski polskich banków. Imponujące tempo wzrostu

Czytaj więcej