Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

podpisy Schnorra

1 sierpnia 2017 r. doszło do podziału sieci Bitcoina (BTC) w ramach której powstał Bitcoin Cash (BCH), który od tego momentu stał się nową i niezależną od BTC kryptowalutą. Co było przyczyną podziału i o jaką wizję bitcoina walczą  ze sobą oba obozy? Co sprawia, że pomimo roku od odłączenia się developerów skupionych wokół BCH, konflikt nadal jest żywy, a wręcz wydaje się jeszcze silniejszy niż wcześniej?

 

Uwaga! Artykuł nie ma na celu wskazywania, który projekt jest lepszy, czy bardziej perspektywiczny. Autor tekstu nie opowiada się po żadnej ze stron sporu i posiada zarówno BTC, jak i BCH.

 

Od różnych wizji rozwoju po osobne łańcuchy

W zasadzie od samych początków funkcjonowania bitcoina zgadzano się, że przy wyjściowej przepustowości wynoszącej średnio 7 transakcji na sekundę (TPS), BTC nie ma jakichkolwiek szans na przyszłe stanie się powszechnym i uniwersalnym środkiem wymiany wartości. Oczywistym było, że przepustowość transakcji musi wzrosnąć, aby móc rozpocząć rywalizację z aktualnie dominującymi systemami płatniczymi, takimi jak chociażby Visa, czy MasterCard.

Reklama

Potrzeba zwiększenia skalowalności wyodrębniła dwie wizje rozwoju sieci BTC:

  • pierwsza z nich zakłada utrzymanie maksymalnego rozmiaru bloku transakcyjnego na możliwie niskim poziomie (jak np. obecny 1 MB w BTC), przy jednoczesnym kompresowaniu rozmiaru transakcji (m.in. za pomocą SegWit) oraz wykorzystaniu tzw. drugiej warstwy poprzez skalowanie „off-chain", czyli poza łańcuchem bloków (m.in. za pomocą implementacji Lightning Network [LN]). Takie rozwiązanie zapewnia potencjalnie nieograniczoną liczbę natychmiastowych mikrotransakcji przy bardzo niskich opłatach transakcyjnych za pośrednictwem wciąż rozwijanego Lightning Network oraz możliwość umieszczenia dużej liczby mało ważących transakcji w bloku 1 MB, zarówno dzięki już wdrożonemu Segregated Witness (SegWit) oraz planowanej implementacji krótszych i lżejszych podpisów Schnorra. Wszystko to przy zachowaniu wysokiej skalowalności sieci blockchain, której przyrost rozmiaru będzie wynosił maksymalnie 1 MB co każde 10 minut.
  • druga wizja zakłada zwiększanie skalowalności „on-chain” poprzez najprostszy możliwy sposób, jakim jest zwiększanie maksymalnego rozmiaru bloku transakcyjnego (zwolenników tego rozwiązania nazywa się potocznie „big blockers”), pomijając tym samym kwestie radykalnie szybko rosnącego rozmiaru sieci blockchain w momencie wystąpienia dużej liczby transakcji. Zwolennicy skalowalności on-chain są również przeciwnikami implementacji SegWit. Bitcoin Cash debiutował z maksymalnym rozmiarem bloku na poziomie 8 MB, zwiększając go do 32 MB w maju 2018 r.
  • rozwiązaniem pośrednim pomiędzy dwiema powyższymi wizjami miał być tzw. SegWit2X, czyli jednoczesna implementacja protokołu SegWit oraz dwukrotne zwiększenie maksymalnego rozmiaru bloku do 2 MB, jednak planowany hard-fork został odwołany 9 listopada 2017 r., m.in. ze względu na potencjalne wywołanie kolejnego rozłamu w społeczności bitcoina

 

Ze względu na brak perspektyw na uzyskanie konsensusu w ramach jednej sieci, a co za tym idzie, plany wprowadzenia SegWit, developerzy skupieni m.in. wokół węzłów Bitcoin ABC, Bitcoin XT oraz Bitcoin Unlimited postanowili dokonać mniejszościowego (secesyjnego) hard-forku, równoznacznego z podziałem sieci, w ramach którego powstał osobny łańcuch bloków należący do nowej kryptowaluty, jaką jest Bitcoin Cash.

 

Przebieg hard forku

Do podziału doszło dokładnie 1 sierpnia 2017 r. na wysokości bloku 478.558 ok. godz. 14:35 (polskiego czasu). Kolejny blok sieci BTC został wtedy odrzucony przez węzły Bitcoin Cash jako nieprawidłowy. Górnicy, którzy zdecydowali się wówczas na kopanie BCH generowali bardzo niską moc obliczeniową (hashrate), co doprowadziło do tego, że pierwszy niezależny blok Bitcoin Cash został zatwierdzony przez minerów z poola ViaBTC dopiero kilka godzin później, ok. godz. 21:15.

Reklama

Zamknięcie pierwszego bloku transakcyjnego BCH można uznać za moment pomyślnego przeprowadzenia hard-forku.

 

Czy Bitcoin Cash to prawdziwy Bitcoin?

Oprócz samej wizji rozwoju technologicznego bitcoina, społeczności Bitcoin (BTC) i Bitcoin Cash (BCH) są ze sobą w trwającym konflikcie również z innego powodu - tytularnego i ideologicznego jednocześnie.

Zwolennicy BCH twierdzą, że BTC od pewnego czasu nie spełnia wizji jego anonimowego twórcy, Satoshiego Nakamoto, zawartej w whitepaperze „Bitcoin: A Peer-to-Peer Electronic Cash System”, gdyż bardziej niż środkiem wymiany wartości, jest aktywem spekulacyjnym. Bitcoin wg wizji Nakamoto miał być szybkim i tanim środkiem płatności, co wg zwolenników Bitcoin Cash zostało utracone w Bitcoinie (BTC).

Wielu entuzjastów wizji rozwoju prezentowanej przez BCH, twierdzi że to właśnie Bitcoin Cash jest prawowitym kontynuatorem idei bitcoina zawartej w dokumencie Satoshiego Nakamoto, ze względu na tańsze i (teoretycznie) szybsze transakcje. W opozycji do tego twierdzenia występuje Andreas M. Antonopoulos, który twierdzi, że twórca (lub grupa twórców) Bitcoina był wyłącznie człowiekiem i jego wizja nie mogła wykraczać poza ówczesną wiedzę o świecie i nie mógł on przewidzieć kompleksowych rozwiązań przyszłych problemów BTC, stąd też kod projektu jest otwarty, aby można było modyfikować go do potrzeb czasów, w których będzie funkcjonować.

Reklama

Kontrowersyjny promotor Bitcoina i wczesny inwestor w blockchainowe start-upy, Roger Ver, stał się głównym promotorem Bitcoin Cash po listopadowej rezygnacji z wprowadzenia SegWit2X. Ma on wielu apologetów i jeszcze więcej wrogów, a także potężny oręż w postaci witryny bitcoin.com (której jest współwłaścicielem), która promuje BCH i wprowadza w błąd początkujących inwestorów. Ver, nie przebierając w środkach i doprowadzając do białej gorączki społeczność BTC, nazywa Bitcoin Cash prawdziwym Bitcoinem i jedynym kontynuatorem wizji Satoshiego. Co więcej, dość przewrotnie określa on BTC jako Bitcoin Core (od nazwy pierwszego pełnego węzła BTC) w opozycji do Bitcoin Cash, co ma pokazać, że oba projekty maja pełne prawo do wykorzystywania nazwy Bitcoin i mają z nim dokładnie tyle samo wspólnego. Przeciwnicy BCH nie pozostają dłużni i konsekwentnie nazywają go Bcash, aby uniknąć wykorzystania słowa „Bitcoin” w nazwie. Gdy popatrzymy na kwestię nazewnictwa trzeźwym okiem, dojdziemy do wniosku, że obie nazwy nie są poprawne - właściwa nazwa BTC to Bitcoin, zaś BCH to Bitcoin Cash.

Czytaj także: Soft i hard fork bitcoina. Podziały sieci go zabiją czy wzmocnią?

Wokół najcenniejszej i najpopularniejszej kryptowaluty coraz częściej pojawiają się nurtujące pytania - Czy bitcoin wymaga poprawek? W jaki sposób odbywa się wprowadzanie zmian w jego zdecentralizowanym systemie? Dlaczego rozwój protokołów zdecentralizowanych, na których opierają się wszystkie kryp.. Czytaj
Soft i hard fork bitcoina. Podziały sieci go zabiją czy wzmocnią?

 

Jest to jednak spór ideologiczny, stąd też zasadniczo nierozstrzygalny - dlaczego ośmiokrotne (a następnie trzydziestodwukrotne) zwiększenie maksymalnej pojemności bloku, w stosunku do tej założonej przez Nakamoto, miałoby bardziej realizować jego wizję niż np. wprowadzenie SegWit? Są to pytania bez odpowiedzi, zaś sam spór jest merytorycznie jałowy i skupia się wyłącznie na emocjach.

Czy zatem Bitcoin Cash jest drugim, równorzędnym Bitcoinem, skoro powstał z podziału łańcucha bloków BTC i przyznał jego posiadaczom w momencie hard-forku identyczną liczbę BCH? Można w nieskończoność spierać się który projekt bardziej spełnia wizję Satoshiego, jednak z technologicznego punktu widzenia Bitcoin Cash to niezależna kryptowaluta, będąca kolejnym altcoinem. Społeczność BCH dokonała hard-forku mniejszościowego, zaś większość minerów oraz węzłów w sieci zdecydowała się pozostać przy wspieraniu BTC. W sieci otwartoźródłowej, jaką jest publiczny blockchain, każdy może dokonać hard-forku, o ile tylko posiada odpowiednie zasoby i przychylność nawet niewielkiej części społeczności. Stąd też, każdy z secesyjnych forków Bitcoina (BTC) - takich jak Bitcoin Cash (BCH), Bitcoin Gold (BTG), Bitcoin Diamond (BCD), Bitcoin Private (BTCP) - w efekcie stworzył nową kryptowalutę opartą na kodzie źródłowym BTC, nie zaś „kolejnego bitcoina”.

Reklama

Czytaj także: Andreas M. Antonopoulos: "Byłem spłukany, ale szczęśliwszy niż kiedykolwiek". Kim jest największy promotor bitcoina?

Gdyby zastanowić się i zacząć szukać osób, które stały się inspiracją, wzbudziły zainteresowanie, dostarczyły rzetelnej wiedzy i wreszcie sprawiły, że tysiące ludzi zaczęło interesować się i dostrzegać wartość (nie tylko materialną, ale przede wszystkim technologiczną) kryptowalut, na czele z bitco.. Czytaj
Andreas M. Antonopoulos: "Byłem spłukany, ale szczęśliwszy niż kiedykolwiek".  Kim jest największy promotor bitcoina?

 

BTC vs BCH

Po roku od podziału sieci i startu Bitcoin Cash (choć fanatycy BCH poprawiliby mnie, że sieć działa od 2009 r.) oba projekty są od siebie niezależne i autonomicznie się rozwijają, starając się realizować własną wizję wirtualnego pieniądza. Implementacja SegWit w Bitcoinie powiodła się i obecnie większość giełd kryptowalut i portfeli go obsługuje, trwają intensywne prace nad rozwojem Lightning Network, a na horyzoncie juz niedługo pojawią się podpisy Schnorra, które jeszcze bardziej zmniejszą rozmiar transakcji. Bitcoin Cash zwiększył maksymalny rozmiar bloku transakcyjnego jeszcze czterokrotnie, do poziomu 32 MB, zaś developerzy pracują możliwością tworzenia prostych zdecentralizowanych aplikacji na blockchainie BCH. Mimo, że Bitcoin Cash nie zagraża w żaden sposób pozycji Bitcoina, jest czwartą kryptowalutą pod względem wartości rynkowej, kapitalizowaną na poziomie ponad 13 mld dolarów (niemal dziesięciokrotnie mniej niż BTC).

 

Magazyn: Rafał Zaorski - Zarobił 2,5 mln w 24h

Rafał Zaorski - Zarobił 2,5 mln w 24h
Jak stać się dobrym spekulantem - szczery wywiad z Rafałem Zaorskim Historia katastrofy większej niż Amber Gold Czy dało się zarobić na debiucie spółki Ferrari  Dlaczego rynek gamingowy jest przegrzany Czy Blockchain traci impet
Czytaj
 

Czytaj więcej