Kursy walut 04.12.2023 roku: w poniedziałek rano polski złoty notowany jest następująco: kurs euro EUR/PLN wynosi ok. 4,3494 zł., kurs franka CHF/PLN jest blisko 4,5670 złotego, a cena dolara amerykańskiego USD/PLN to 3,9910 PLN. Natomiast 27 listopada 23 (po weekendzie) za jednego funta brytyjskiego GBP/PLN musisz wydać 5,0557. W tym artykule sprawdzamy, po ile są dzisiaj główne waluty. Właśnie tak kształtują się aktualne kursy walut w grudniu.
Kursy walut 4 grudnia o godz. 06.35:
- kurs bata tajlandzkiego 1 TBH to PLN: 0,1139
- kurs dolara hongkońskiego 1 HKD to PLN: 0,5109
- kurs funta szterlinga 1 GBP to PLN: 5,0557
- kurs hrywny ukraińskiej 1 UAH to PLN: 0,1095
- kurs jena japońskiego 100 JPY to PLN: 2,6992
- kurs liry tureckiej 1 TRY to PLN: 0,1381
- kurs nowego izraelskiego szekla 1 ILS to PLN: 1,0685
- kurs rubla rosyjskiego 1 RUB to PLN: 0,044
Złoty był w ostatnich miesiącach jedną z bardziej zmiennych walut rynków wschodzących. We wrześniu uległ gwałtownej wyprzedaży, zdołał jednak później z nawiązką odrobić straty i osiągnął najsilniejszą pozycję od marca 2020 r. Niedawne zmiany na polskiej scenie politycznej i następująca po nich jastrzębia retoryka Narodowego Banku Polskiego wzmacniają naszą wiarę w walutę.
Okres letni złoty spędził na stosunkowo mocnej pozycji. Kurs EUR/PLN spadł z okolic 4,70 w marcu do 4,40 pod koniec lipca. W dużej mierze interpretujemy to jako normalizację kursu walutowego po pandemii, pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę i będącym jej następstwem szoku energetycznym. Byliśmy również świadkami poprawy krajowych fundamentów, w szczególności w zakresie rachunku obrotów bieżących i realnych stóp procentowych.
We wrześniu krótkoterminowa perspektywa dla złotego uległa znacznej zmianie na skutek zaskakująco dużej obniżki stóp procentowych przez Narodowy Bank Polski oraz pogorszenia nastrojów związanych z ryzykiem, co doprowadziło parę EUR/PLN do okolic 4,70. Od tego czasu złoty odrobił straty, w czym pomogła poprawa sentymentu do ryzyka, zwycięstwo koalicji opozycyjnej w październikowych wyborach parlamentarnych oraz złagodzenie zakładów rynkowych na rzecz dalszych obniżek stóp NBP.
Zobacz również: Recesja i gwałtowne obniżki stóp - analitycy ostrzegają rynkowych optymistów
Niezłe fundamenty makroekonomiczne
Jak wspomnieliśmy, Polska doświadczyła pozytywnego zwrotu w zakresie fundamentów makroekonomicznych względem najgorszego okresu kryzysu energetycznego. Saldo rachunku obrotów bieżących wyraźnie wzrosło na początku roku, notując dotychczas zauważalnie wyższe wartości niż w 2022 r. Ostatnie pogorszenie danych, wraz ze znacznymi korektami poprzednich odczytów w dół, wprowadza element niepewności względem całorocznego salda, wydaje się jednak prawdopodobne, że w 2023 r. odnotujemy niewielką roczną nadwyżkę. Sytuacja prezentuje się także korzystnie w porównaniu z innymi krajami regionu. Warto dodać, że rezerwy walutowe wzrosły ze 156,5 mld euro na koniec 2022 r. do 165,9 mld euro w październiku, co odpowiada ponad sześciomiesięcznemu pokryciu importu – uważamy to za bardzo bezpieczny poziom dla Polski.
Polityka fiskalna pozostaje luźna, a tegoroczny deficyt ma wzrosnąć do ponad 5% PKB (z 3,7%) ze względu na zwiększone wydatki zbrojeniowe, działania rządu mające na celu zmniejszenie ciężaru inflacji, środki wsparcia społecznego oraz spowolnienie gospodarcze. Trudno jest określić, czy i w jakim stopniu sytuacja fiskalna poprawi się w nadchodzących latach, a oczekiwana zmiana rządu zwiększa niepewność w tym zakresie.
Zobacz również: Kursy euro EUR i dolara USD - prognozy. Szalony rajd złotego PLN - tego nie było od dawna
Zwrot w NBP
Co korzystne dla złotego, realne stopy procentowe, wspierane przez znaczny spadek inflacji, gwałtownie wzrosły z -11,7% do -0,85% w okresie od marca do października. Po osiągnięciu najwyższego od 26 lat poziomu 18,4% w lutym, główna miara inflacji spadła do 6,6% w październiku, w dużej mierze dzięki efektowi wysokiej bazy i niższym cenom energii. Inflacja bazowa również spadła do 8,0% w październiku.
Obie miary pozostają jednak znacznie powyżej celu NBP na poziomie 2,5% ± 1 p.p., a szansa na ich powrót do pożądanych poziomów w 2024 r. wydaje się bardzo niewielka. Prawdopodobieństwo dalszego wzrostu realnych stóp procentowych z obecnych poziomów (-0,85%) jest dość ograniczone, a Rada Polityki Pieniężnej nie wydaje się skłonna, by zezwolić na osiągnięcie przez nie istotnie dodatnich poziomów.
We wrześniu RPP zaskoczyła obniżką stóp o 75 punktów bazowych, znacznie większą niż oczekiwane przez rynki 25 pb. Prezes Glapiński zdawał się sugerować, że Rada jest nieco opóźniona w procesie łagodzenia polityki monetarnej, ruch ten postrzegać można jednak jako dość kontrowersyjny, miał bowiem miejsce tuż przed wyborami parlamentarnymi. W październiku bank obniżył stopy o kolejne 25 punktów bazowych, sprowadzając stopę referencyjną do 5,75%, przy czym prezes Glapiński zasygnalizował brak apetytu na większe ruchy. W listopadzie RPP ponownie zaskoczyła, tym razem utrzymując stopy procentowe na niezmienionym poziomie i uderzając w bardziej jastrzębi ton, co doprowadziło do korekty w górę implikowanej rynkowo ścieżki stóp procentowych.
Jesteśmy obecnie zdania, że NBP może być mniej chętny do obniżek stóp procentowych w nadchodzących miesiącach, aczkolwiek umiarkowane poluzowanie polityki pieniężnej w 2024 r. wydaje się prawdopodobne.
Zobacz również: Już wiemy ile zapłacisz za główne waluty w 2024 roku! Znany i szanowany bank pokazał swoją prognozę
Umiarkowany optymizm względem perspektyw gospodarki
W ostatnich kwartałach aktywność gospodarcza w Polsce była stłumiona. W ujęciu rocznym gospodarka skurczyła się w pierwszej połowie roku, zaś w trzecim kwartale wzrosła o 0,4%. Pierwsza połowa 2023 r. charakteryzowała się słabym popytem wewnętrznym i spadkiem zapasów, które rok wcześniej doświadczyły dużego wzrostu.
Druga połowa roku wydaje się bardziej obiecująca. Obniżenie inflacji w połączeniu z ciasnym rynkiem pracy, na którym widać jedynie niewielkie rozluźnienie, sugeruje ożywienie wydatków konsumpcyjnych, co jest spójne z obserwowaną poprawą nastrojów konsumenckich. Najnowsze dane dotyczące sprzedaży detalicznej potwierdzają, że zmiana ta postępuje. Ta kluczowa miara stanowiąca odniesienie dla konsumpcji w październiku powróciła do dodatniego terytorium w ujęciu rocznym (+2,8%).
Perspektywy dla polskiej gospodarki nie są pozbawione optymizmu, wzrost pozostanie jednak prawdopodobnie poniżej historycznych średnich w nadchodzących kwartałach ze względu na podwyższoną inflację, wysokie stopy procentowe i ograniczony popyt zewnętrzny.
Wynik październikowych wyborów parlamentarnych zapowiada zmianę układu sił politycznych. Nie ma wątpliwości, że w nadchodzących tygodniach demokratyczna opozycja (Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga, Nowa Lewica) będzie w stanie utworzyć rząd, co oznaczałoby koniec ośmioletniej władzy Prawa i Sprawiedliwości. Oczekuje się, że nowy gabinet będzie prounijny i liberalny, a także, że w funkcji strażnika praworządności sprawdzi się znacznie lepiej niż obecny.
W tym kontekście inwestorzy dodatkowo wycenili wyższe prawdopodobieństwo wypłaty środków z Funduszu Odbudowy (25,3 mld euro w dotacjach i 34,5 mld euro w pożyczkach) oraz ogólną poprawę klimatu inwestycyjnego w Polsce. Warto zauważyć, że chociaż większość z tych środków pozostaje zablokowana, Polska jest obecnie na dobrej drodze do otrzymania części (5,1 mld euro) w ramach prefinansowania transformacji energetycznej.
Zobacz również: Trzęsienie ziemi na kursach walut: euro padło już o prawie 70 gr., frank zaliczył 60 gr zjazd
Złoty z szansą na niewielkie umocnienie w dłuższej perspektywie
Chociaż od dawna utrzymujemy optymistyczne nastawienie względem złotego, mniej korzystna sytuacja zewnętrzna oraz nagły i, w naszym odczuciu, politycznie motywowany gołębi zwrot ze strony Narodowego Banku Polskiego przed październikowymi wyborami na pewien czas nieco osłabiły nasz entuzjazm. Przetasowanie polityczne po wyborach oraz niedawny zwrot w polityce banku centralnego pozwoliły jednak na odbudowanie naszego pozytywnego nastawienia, w związku z czym rewidujemy nasze prognozy dla pary EUR/PLN w dół.
Wyraźnie pozytywnymi czynnikami dla kursu polskiej waluty są prawdopodobieństwo jedynie ograniczonych obniżek stóp procentowych w Polsce w średnim terminie oraz poprawa relacji z Unią Europejską. Uważamy jednocześnie, że optymizm z nich wynikający jest już w dużej mierze wyceniony przez rynki, a waluta zbliżyła się do swojej fundamentalnej wartości, w związku z czym w dłuższej perspektywie przewidujemy jedynie niewielką aprecjację złotego względem euro.
Niemniej wciąż istnieje szereg ryzyk, które mogą stanowić dla złotego zagrożenie w perspektywie średnioterminowej. Spowolnienie globalnego wzrostu, szczególnie w strefie euro, może być znaczące dla podatnego na zmiany sentymentu złotego. Istnieje również pewien stopień niepewności w odniesieniu do niektórych decyzji nowego rządu. Na szczególną uwagę zasługuje, że zgodnie z przekazem kandydata koalicji na premiera opozycja analizuje możliwość postawienia prezesa NBP Glapińskiego przed Trybunałem Stanu, co samo w sobie może stanowić zagrożenie dla waluty. Co więcej, perspektywy dla polskiej inflacji wydają się być jednymi z najgorszych w regionie, co może ciążyć wzrostowi gospodarczemu w przyszłym roku.
Zobacz również: Osłabienie kursu złotego i spadki na GPW - NBP ostrzega przed działaniami nowego rządu
Prognozy dla kursów walut: ile za euro, dolara i funta w 2024 i 2025 roku?
E-2023 |
4,15 |
4,40 |
5,15 |
Q1-2024 |
4,10 |
4,40 |
5,15 |
Q2-2024 |
4,05 |
4,35 |
5,10 |
Q3-2024 |
4,00 |
4,35 |
5,05 |
E-2024 |
3,95 |
4,35 |
5,05 |
E-2025 |
3,75 |
4,30 |
5,00 |
**************
Kursy walut NBP 04.12.2023 r.: aktualna tabela
bieżące kursy średnie walut obcych w złotych określonych w § 2 pkt 1 i 2 uchwały Nr 51/2002 Zarządu Narodowego Banku Polskiego z dnia 23 września 2002 r. w sprawie sposobu wyliczania i ogłaszania bieżących kursów walut obcych (Dz. Urz. NBP z 2022 r. poz. 10 i 21):
Tabela nr 212/A/NBP/2023 z dnia 2023-12-04
Nazwa waluty | Kod waluty | Kurs średni |
---|---|---|
bat (Tajlandia) | 1 THB | 0,1140 |
dolar amerykański | 1 USD | 3,9850 |
dolar australijski | 1 AUD | 2,6510 |
dolar Hongkongu | 1 HKD | 0,5100 |
dolar kanadyjski | 1 CAD | 2,9435 |
dolar nowozelandzki | 1 NZD | 2,4669 |
dolar singapurski | 1 SGD | 2,9865 |
euro | 1 EUR | 4,3337 |
forint (Węgry) | 100 HUF | 1,1416 |
frank szwajcarski | 1 CHF | 4,5678 |
funt szterling | 1 GBP | 5,0509 |
hrywna (Ukraina) | 1 UAH | 0,1091 |
jen (Japonia) | 100 JPY | 2,7180 |
korona czeska | 1 CZK | 0,1779 |
korona duńska | 1 DKK | 0,5813 |
korona islandzka | 100 ISK | 2,8681 |
korona norweska | 1 NOK | 0,3712 |
korona szwedzka | 1 SEK | 0,3831 |
lej rumuński | 1 RON | 0,8723 |
lew (Bułgaria) | 1 BGN | 2,2158 |
lira turecka | 1 TRY | 0,1381 |
nowy izraelski szekel | 1 ILS | 1,0750 |
peso chilijskie | 100 CLP | 0,4639 |
peso filipińskie | 1 PHP | 0,0720 |
peso meksykańskie | 1 MXN | 0,2311 |
rand (Republika Południowej Afryki) | 1 ZAR | 0,2131 |
real (Brazylia) | 1 BRL | 0,8165 |
ringgit (Malezja) | 1 MYR | 0,8556 |
rupia indonezyjska | 10000 IDR | 2,5785 |
rupia indyjska | 100 INR | 4,7809 |
won południowokoreański | 100 KRW | 0,3056 |
yuan renminbi (Chiny) | 1 CNY | 0,5584 |
SDR (MFW) | 1 XDR | 5,3091 |
**************
Kursy walut NBP 05.12.2023 r.: złoty przed kolejnym wystrzałem?