Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

kiedy ceny miedzi wzrosną

Jeszcze pod koniec ubiegłego miesiąca cena miedzi zniżkowała w okolice 8450 USD/t, gdzie wsparcia udzieliła 50-dniowa średnia krocząca. Negatywnie na nastroje rynkowe mógł wpłynąć przejściowy przyrost zapasów surowca na LME. W marcu, za sprawą słabnącego dolara, metal wrócił powyżej psychologicznego poziomu 8500 USD/t. Nie udzieliła się miedzi euforia na rynku złota (okresowo metale potrafią się poruszać synchronicznie): kruszec zyskał MTD 5,1% podczas gdy surowiec 1%; indeks dolara stracił w tym czasie 0,8%. Bez echa przechodzi trwający w Chinach Narodowy Kongres Ludowy (PKB w 2024 r. ma wzrosnąć o przewidywane 5%), nie zachwyciły lutowe dane dotyczące aktywności fabryk w Państwie Środka. Rynek mogą ewentualnie wesprzeć ograniczenia produkcji metalu rozważane przez chińskie huty, dotknięte spadkiem premii przerobowej do 12,7 USD/t, poziomu najniższego w historii obliczeń Fastmarkets prowadzonych od 2013 roku.

 

Stymulacja chińskiej gospodarki, słabszy dolar i spadek podaży surowca mogą skutkować wzrostami cen metalu. Zdaniem jednego z ważniejszych graczy rynkowych w marcu prawdopodobne jest ogłoszenie przez chińskie władze pakietu stymulacyjnego obejmującego metale, co wraz z osłabieniem dolara (wskutek pogorszenia makro z USA) może wywindować notowania miedzi do 8800 USD/t w horyzoncie 0-3M. Inny bank z Wall Street podniósł prognozy cenowe na lata 2025-2026 do odpowiednio 9900 USD/t oraz 10500 USD/t i już w bieżącym roku spodziewa się globalnego deficytu rynkowego przekraczającego 300 tys. ton z powodu gwałtownego wyhamowania wzrostu podaży surowca.

 

Zobacz również: Rosja robi, co chce. Sankcje na ropę w ogóle nie działają - mamy nowe dane!

 

Cena ropy naftowej

Reklama

Notowania surowca w trendzie bocznym, napięta sytuacja geopolityczna i cięcia wydobycia w gronie OPEC+ wspierają rynek. Od 9 lutego notowania benchmarku Brent 1M poruszają się w trendzie bocznym 80,7-84,4 USD/b. Obawy o globalny wzrost gospodarczy i popyt na surowiec kompensuje napięta sytuacja geopolityczna na Środkowym Wschodzie, w tym oddalająca się perspektywa zawieszenia broni między Izraelem a Hamasem. Najwyższe od jesieni ub.r. backwardation w tenorach 0-1M i 1M-7M obrazuje poprawę średnioterminowych fundamentów rynku surowca.

 

Wykres 1 – Cena ropy Brent oraz spread kalendarzowy 1M-7M, ICE.

 grafika numer 1 grafika numer 1

Źródło: Refinitiv

 

Reklama

Ze wsparciem przyszła decyzja OPEC+ z 3 marca odnośnie przedłużenia o kolejny kwartał cięć wydobycia ropy w skali 2,2 mln b/d, zaplanowanych w grudniu ubiegłego roku na Q1’24. Sumaryczne ograniczenia produkcji surowca w gronie kartelu pozostaną zatem na poziomie 5,86 mln b/d (ok. 5,7% światowego popytu). Rynek do pewnego stopnia dyskontował taki scenariusz, jednak zaskoczeniem była decyzja Rosji o dodatkowym zmniejszeniu wydobycia i eksportu ropy w Q2 o 471 tys. b/d (głównie wydobycia).

 

Zobacz także: Cena metalu pobiła historyczny rekord! Prognoza mówi o dalszych wzrostach

 

Konsensus spodziewa się średniorocznej ceny Brenta na poziomie 81 USD/b. Według ankiety rynkowej Reutersa z końca lutego, średnia cena Brenta w 2024 roku wyniesie 81 USD/b. Konsensus obniżył się czwarty miesiąc z rzędu, przewidywania mieszczą się w zakresie 74-89,5 USD/b. Rynkowi będą ciążyły pokaźne wolne moce produkcyjne, w przypadku OPEC przekraczające 5 mln b/d (głównie Arabii Saudyjskiej). Pojawiają się opinie, że celem kartelu jest utrzymanie notowań surowca powyżej 80 USD/b. Szef firmy Vitol podczas konferencji Energy Institute ocenił, że rynek ropy zaabsorbował zachodnie sankcje, jest mniej kruchy niż kilka lat temu i czuje się komfortowo z ceną w okolicach 80 USD/b.

 

Czytaj również: Mocno rosnące ceny ropy naftowej - co to oznacza dla Twojego portfela?

Czytaj więcej

Artykuły związane z kiedy ceny miedzi wzrosną