Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Ile kosztuje tona pszenicy w tej chwili?

Cena pszenicy wzrośnie w przyszłym roku nawet o 50%, przestrzegają progności z banku inwestycyjnego MUFG. Wiele zależy jednak od porozumienia między Rosją i Ukrainą, a w tej kwestii od ponad 2 miesięcy trwa impas.

 

  • Ceny pszenicy na globalnym rynku spadły, ale są wciąż wyższe niż przed pandemią.
  • Pogoda jest kluczowym czynnikiem wpływającym na ceny zbóż.
  • Konflikt na Ukrainie i brak porozumienia w sprawie Czarnomorskiej Inicjatywy Zbożowej dodatkowo tworzą ryzyko wzrostu cen pszenicy.

 

Reklama

 

Pszenica wciąż droższa niż przed pandemią

Cena kontraktów na pszenicę na giełdach towarowych wystrzeliła do rekordowych poziomów w marcu zeszłego roku, gdy świat starał się przetworzyć dramatyczne informacje napływające z Ukrainy. Wtedy, cena buszla pszenicy na amerykańskiej giełdzie ICE sięgnęła przez moment ponad 1300 USD.

Od tamtego czasu, notowania stopniowo spadały do obecnych okolic 580 USD za buszel. Jednak eksperci z banku inwestycyjnego MUFG uważają, że nastąpi przerwanie trendu spadkowego. Według nich, pszenica może podrożeć o 40-50% do końca przyszłego roku.

Kurs kontraktów na pszenicę na amerykańskiej giełdzie jest globalnym wyznacznikiem wycen na lokalnych rynkach. To punkt odniesienia, który wpływa na skłonność producentów do uprawy i eksportu pszenicy, co może wpłynąć na podaż i popyt lokalnie. Ponadto, wiele krajów używa cen na giełdzie amerykańskiej jako punktu odniesienia do ustalania cen pszenicy na swoich własnych rynkach, co dodatkowo sprawia, że ​​są one istotnym wyznacznikiem cen lokalnych.

 

Zobacz również: Rosja uderza w ukraiński eksport! Ceny tego surowca gwałtownie rosną

Reklama

 

 

Czarnomorska Inicjatywa Zbożowa - impas trwa

Przed wojną rosyjsko-ukraińską Ukraina i Rosja odpowiadały łącznie za łącznie 30% światowego eksportu pszenicy i 20% eksportu kukurydzy. Czarnomorska Inicjatywa Zbożowa była jednym z kluczowych czynników ograniczających wzrost cen zbóż w 2022 roku, a także w pierwszej połowie 2023 roku. Obecnie, kwestia wznowienia tego programu stoi pod dużym znakiem zapytania.

To umowa wynegocjowana przez ONZ, mająca na celu zaopatrzenie rynków w żywność i nawozy w obliczu globalnych niedoborów i rosnących cen, zaostrzonych przez wojnę na Ukrainie. Nie została ona przedłużona po trzeciej turze, która wygasła 17 lipca 2023 r.

Reklama

Porozumienie w sprawie eksportu zbóż z Morza Czarnego było kluczowym filarem globalnej podaży odpowiadającym za około 10% globalnego eksportu kukurydzy i 4% globalnego eksportu pszenicy w ramach tego porozumienia.

Łącznie w ramach Inicjatywy Czarnomorskiej wyeksportowano 32,9 mln ton metrycznych towarów do 45 państw.

“Czarnomorska Inicjatywa Zbożowa ma kluczowe znaczenie dla zapewnienia eksportu ukraińskiego zboża na światowe rynki, co pomaga szczególnie narażonym społecznościom w potrzebie. Częściowe ponowne otwarcie czarnomorskich portów, wraz z ustanowieniem korytarzy solidarnościowych między UE a Ukrainą, miało zasadnicze znaczenie dla ustabilizowania i obniżenia bezprecedensowo wysokich cen żywności spowodowanych rosyjską wojną napastniczą przeciwko Ukrainie.” - czytamy na stronie internetowej Rady Europejskiej.

Większość eksportu zbóż w ramach tego przedsięwzięcia trafiła m.in. do Chin czy Hiszpanii, przy czym kraje rozwijające się stanowiły 57% miejsc docelowych eksportu. Kukurydza i pszenica stanowiły większość eksportu, o wartości niemal 10% światowego eksportu kukurydzy i około 4% eksportu pszenicy w sezonie 2022-2023.

 

Zobacz również: Duża podaż pszenicy ciosem w jej ceny

Reklama

 

Wykres: cena za kontrakt na buszel pszenicy na giełdzie ICE

TradingView ChartTradingView Chart

Źródło: tradingview.com

 

Im dłużej nie będzie porozumienia w kwestii Czarnomorskiej Inicjatywy Zbożowej, tym bardziej rynki zbóż będą się zacieśniać, wywierając presję na wzrost cen zbóż. Brak porozumienia może mieć bezpośredni wpływ na eksport, ponieważ statki transportujące towary mogą potencjalnie stać się celem wojskowym.

Reklama

Z kolei spadek eksportu może spowodować wzrost zapasów zbóż i zachęcić do niższych zasiewów w sezonie 2023/24. Podobnie ograniczenia w eksporcie nawozów z regionu Czarnego Morza mogą szerzej podnieść koszty. Jeśli Czarnomorska Inicjatywa Zbożowa - w jakiejś formie - zostanie wznowiona, prawdopodobnie wywrze to presję na obniżenie cen zbóż.

Michał Stajniak, zastępca dyrektora działu analiz w XTB, ocenił dla FXMAG szanse na ponowne uruchomienie Czarnomorskiej Inicjatywy Zbożowej:

Ważnym czynnikiem dla rynku pszenicy jest spory wzrost produkcji w Rosji w zeszłym oraz w obecnym sezonie. Ten wzrost był większy niż początkowo oczekiwano dzięki czemu poziom zapasów pszenicy w rosyjskich portach jest na tyle duży, że Rosja może zalewać dużą część świata pszenicą jeszcze przez dłuższy czas. To powoduje, że nie ma na razie perspektyw na to, aby porozumienie o eksporcie pszenicy oraz innych produktów rolnych z Ukrainy powróciło w najbliższym czasie. Dopóki nie dojdzie do wyprzedaży większości dość dużych zapasów ze strony Rosji, to porozumienie nie powróci”.

 

Zobacz również: Cena pszenicy na najniższym poziomie od około pięciu tygodni; notowania ropy pod presją podaży

  

Pogoda niekorzystna dla spadku cen pszenicy

Reklama

Wpływ pogody jest kluczowym zagrożeniem dla plonów. W rezultacie, to istotny czynnik dla cen zbóż.

W dłuższej perspektywie zmiany klimatyczne są głównym czynnikiem wpływającym na efektywność upraw, na którą wpływają temperatura i opady

Rzecz jasna, ekstremalne zjawiska pogodowe zaburzają produkcję, a tym samym cen zbóż.

W ostatnim czasie, zmienna pogoda powodowała wzrost cen, podkreślając zagrożenia po stronie podaży.

W lipcu 2023 roku świat odnotował najgorętszy miesiąc w historii pomiarów. Co więcej, czwarty miesiąc z rzędu globalna temperatura powierzchni oceanu osiągnęła rekordowy poziom. Fale upałów na półkuli północnej również stanowiły i stanowią bezpośrednie zagrożenie dla produktywności upraw.

Reklama

Europejski Bank Centralny oszacował, że letnie ekstremalne upały w 2022 roku zwiększyły inflację żywności w Europie o około 0,67 punktu procentowego. Zapewne, podobnie będzie w tym roku, bo lato na Starym Kontynencie również było gorące.

Pojawienie się El Niño również generuje zagrożenie dla globalnych cen zbóż. El Niño to cykliczne zjawisko atmosferyczne, które polega na nagłym ociepleniu powierzchni wód Oceanu Spokojnego, powodując zmiany w globalnym klimacie, takie jak ekstremalne warunki pogodowe i anomalie temperatury na całym świecie. Wpływa na opady deszczu, pożary oraz połowy ryb. W szczególności, często negatywnie wpływa na produkcję rolną na półkuli południowej, w regionach takich jak: Ameryka Łacińska, Azja Wschodnia i Australia. Obecnie przewiduje się, że El Niño utrzyma się przez zimę na półkuli północnej, nawet do lutego.

 

Zobacz również: Cena pszenicy: szykują się mocne wzrosty? Kolejny szok podażowy na horyzoncie

 

Wysokie ceny surowców energetycznych zagrożeniem dla wzrostu cen zbóż

Wysokie koszty produkcji rolnej są kolejnym czynnikiem, który prawdopodobnie przyczynił się do utrzymania cen produktów na wyższym poziomie.

Reklama

Wydawać się może, że rolnictwo nie wymaga tak dużych nakładów energii, ale jest zupełnie odwrotnie: jest szczególnie energochłonną gałęzią gospodarki. Rolnictwo cechuje się nawet pięciokrotnie większą energochłonnością niż produkcja przemysłowa.

W związku z tym wysokie ceny ropy czy gazu ziemnego z dużą mocą wpływają na cen produktów rolnych. Chociaż notowania surowców energetycznych, a także ceny nawozów spadły z zeszłorocznych szczytów, to wciąż pozostają na wysokim poziomie. Skutkiem tego będzie prawdopodobne utrzymanie presji na cenach produktów rolnych.

 

Zobacz również: Cena pszenicy: czy to się jeszcze opłaca? Sprawdź, jak inwestować i spekulować na najpopularniejszym soft commodity

 

Prognoza ceny pszenicy

Swoje prognozy ceny pszenicy przedstawili analitycy rynku towarowego z banku inwestycyjnego MUFG w opublikowanym 14 września raporcie. Według nich, trend spadkowy kontraktów na pszenicę notowanych na amerykańskiej giełdzie ICE zostanie przerwany.

Reklama

Spodziewają się oni stopniowego wzrostu cen pszenicy, począwszy już od IV kwartału 2023 roku. Oczekują, że kontrakt na buszel pszenicy będzie kosztował na koniec tego roku 775 USD, by podrożeć do 810 USD w I kwartale 2024 roku. Zwyżka ta ma być kontynuowana do końca 2024 roku, gdy prognoza zakłada poziom 850 USD.

Jednak Michał Stajniak, ekspert rynku towarowego z X-Trade Brokers, jest odmiennego zdania. W wypowiedzi przygotowanej dla FXMAG uspokaja on, że globalne ceny pszenicy w krótkim terminie nie powinny wzrosnąć.

“Rosyjska pszenica, ze względu na to że kraj ten jest usankcjonowany ze strony wielu gospodarek, jest relatywnie tania. Nawet jeżeli mamy w tym momencie oczekiwany deficyt na rynku, to i tak mamy dalszą perspektywę spadku cen” - skomentował Michał Stajniak, zastępca dyrektora działu analiz w XTB.

 

Reklama

 

“Rosja będzie najprawdopodobniej jeszcze przez dłuższy czas wyprzedawać pszenicę, co będzie prowadziło do spadku cen. W momencie kiedy powróci porozumienie, to i tak powrót możliwości większego eksportu pszenicy z Ukrainy doprowadzi prawdopodobnie do dalszego pogłębienia spadku cen” - dodał.

 

Zobacz również: Wielki Kryzys, czyli o tym, jak ceny pszenicy obalały rządy i zmieniały historię całych państw

 

Według niego, niewykluczony jest jednak wzrost cen pszenicy w 2024 roku:

“Myślę, że być może na koniec tego roku lub w przyszłym roku prawdopodobnie ceny pszenicy odbiją, ze względu na to, że wspomniany deficyt na rynku jest dosyć spory” - stwierdził Michał Stajniak z XTB.

Reklama

 

Sytuację na rynku pszenicy dla FXMAG podsumował Bogusz Kasowski, eksperty rynku towarowego i autor bloga "Prywatny Investor".

"W perspektywie najbliższego roku rynek będzie rozdarty pomiędzy dobrymi prognozami zbiorów w Rosji i na Ukrainie, a problemami w zasadzie w każdym innym zakątku świata. Już teraz prognozy USDA mówią o 8,5 mln ton deficytu pszenicy, z kolei Australia, (ponownie) Argentyna i Kanada obawiają się dewastujących plony susz. Dodając do tego prawne przygotowanie Indii, poprzez zniesienie ceł, do importu pszenicy, problemy ze zbiorami ryżu w krajach Azji południowo-wschodniej dostajemy obraz prawdopodobnie rosnącego, globalnego deficytu, który przy zaledwie kilku drobnych wydarzeniach może swobodnie przekroczyć 10 mln ton. W efekcie perspektywy w sezonie 2023/24 dla cen pszenicy są raczej prowzrostowe" - stwierdził Bogusz Kasowski.

 


Drogi Czytelniku!
Zapraszamy do wzięcia udziału w 21 edycji Ogólnopolskiego Badania Inwestorów (OBI) przeprowadzanego przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych (SII). Wypełniając ankietę prosimy - nie zapomnij o FXMAG.pl!

WEŹ UDZIAŁ W BADANIU


 

Czytaj więcej

Artykuły związane z Ile kosztuje tona pszenicy w tej chwili?