Reklama

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

gdzie mieszkania są najdroższe

W największych miastach Polski odnotowano wzrost cen mieszkań w ujęciu rocznym w kwietniu. Pomimo że najdrożej wciąż jest w Warszawie, najszybciej ceny rosną w stolicy Wielkopolski. Eksperci spodziewają się kolejnych wzrostów w II połowie roku.  

 

  • Na podstawie raportu Expandera i Rentier.io w 11 z 17 badanych miast odnotowano wzrost cen nieruchomości
  • Największą dynamikę wzrostu cen obserwuje się w Poznaniu. 
  • Ceny mieszkań wzrosną w kolejnych kwartałach m.in. wskutek rządowego programu Bezpieczny Kredyt 2%. 

 

Reklama

 

Ceny mieszkań w Polsce - największy wzrost w Poznaniu 

Z najnowszego raportu Expandera i Rentier.io wynika, że rynek nieruchomości ponownie zaskakuje rosnącymi cenami. Najdroższym miastem Polski wciąż pozostaje stolica. W Warszawie w kwietniu cena za mkw wynosiła średnio 13,2 tys. zł, uwzględniając ceny zarówno na rynku pierwotnym, jak i wtórnym. W skali roku to zaledwie wzrost o 1%. Dużo gorzej jest w stolicy Wielkopolski. 

 

Zmiany w podaż na rynku wynajmu w ostatnich miesiącach  

Źródło: PKO BP

Reklama

 

Obecnie w Poznaniu za 1 mkw należy zapłacić 10 tys. zł. Oznacza to, że od początku roku ceny wzrosły o 8%. W skali rocznej wzrost wyniósł 10%. We Wrocławiu konsumenci zmagają się z 8% wzrostem r/r. Najtańszymi miastami w spośród badanych są obecnie Radom i Częstochowa. 

 

Zmiany w cenach nieruchomości w największych polskich miastach 

Źródło: raport Expandera i Rentier.io

Reklama

 

Podobne szacunki przedstawiają analitycy PKO BP w “Monitoringu cen mieszkań”. Według nich ze wstępnych szacunków wynika, że średnia cena transakcyjna m kw. mieszkania na rynku pierwotnym w 6 największych miastach w I kw. wzrosła o 3,9% q/q i 4,7% r/r wobec wzrostu o 5,3% r/r w IV kw. 2022 r.

Zobacz również: Opublikowano wyniki finansowe spółek deweloperskich za I kw. Czy ceny mieszkań w Polsce pójdą w górę?

 

Z czego wynikają wysokie ceny mieszkań? 

Od połowy 2022 r. do stycznia 2023 r. na rynku obserwowano nieznaczne spadki, które powiązane były z załamaniem się popytu inwestycyjnego, jak i zakupów na własne potrzeby. Przyczyną były wysokie stopy procentowe oraz słaba dostępność kredytów hipotecznych. Obecnie w branży panuje ożywienie. W II połowie roku można spodziewać się wzrostu cen. Należy również wspomnieć o marżach deweloperów, które w 2022 r. wzrosły po raz kolejny. 

 

Reklama

Źródło: Analizy PKO

 

Oprócz czynników popytowych napędzanych przez program Bezpieczny Kredyt 2%, istotną zmienną jest koszt gruntu. Aktualnie kończą się projekty na ziemi nabytej w trakcie lub krótko po pandemii. Już w 2021 r. ceny działek wzrosły w reakcji na boom w nieruchomościach. Wzrost ten będzie uwzględniony w cenach rynkowych przez deweloperów. 

“Deweloperzy spróbują bowiem przerzucić część dodatkowych kosztów na klientów. Będzie to łatwiejsze w lokalizacjach, gdzie duży popyt skutkuje wysokimi jednostkowymi kosztami zakupu działki” - wyjaśnia Andrzej Prajsnar, ekspert portalu RynekPierwotny.pl 

Zobacz również:  Czy to koniec patodeweloperki? Rząd zapowiada zmiany, które spotkały się z ostrą krytyką analityków

 

Rynek ma przed sobą raczej dobre perspektywy, dlatego należy oczekiwać raczej podwyżek aniżeli obniżek cen. 

Reklama

 

 

Z podobną perspektywą zgadzają się analitycy PKO BP, mówiąc o krótszym okresie spadków. 

Reklama

“Wobec symptomów ożywienia strony popytowej oraz niskiego poziomu nowych inwestycji, oceniamy, że okres spadków cen się zakończył. Był krótszy niż przewidywaliśmy, pomimo agresywnego cyklu podwyżek stóp procentowych i silnego spadku liczby transakcji w połowie ub. r. W nadchodzącym czasie spodziewamy się dalszego stopniowego wzrostu sprzedaży i powrotu trendu wzrostowego cen mieszkań” - piszą analitycy.

Zobacz również: Kryzys na rynku nieruchomości? Nic z tych rzeczy! Marże deweloperów w górę

Czytaj więcej