Punktualnie o godzinie 10:00, 21 kwietnia 2020 roku do publicznej wiadomości podane zostały bardzo ważne dane dotyczące polskiej gospodarki. Sprzedaż detaliczna w marcu wyniosła -7,1% rok do roku. Prognozy szacowały, że będzie to -4,0%. Poprzednio informacje na temat sprzedaży detalicznej w Polsce publikowane były 20 marca 2020 roku. Polska mogła się wtedy pochwalić sprzedażą detaliczną na poziomie 9,6% rok do roku.
Jak interpretować te dane?
Oczywiście nie jest zaskoczeniem zdecydowany spadek sprzedaży detalicznej w porównaniu do poprzedniego odczytu, ale aż tak fatalnego wyniku nikt się nie spodziewał. Spadek o 7,1% to drugi najgorszy wynik w historii. Polska niestety nie jest „zieloną wyspą” odizolowaną od reszty świata. Globalny kryzys, który rozgrywa się na arenie światowej gospodarki, musiał wywrzeć wpływ również i na nasz lokalny rynek. Zamknięcie sklepów oraz ograniczenie swobody przemieszania się musiało mieć realny wpływ na wyniki sprzedaży detalicznej w marcu. Dodatkowo warto pamiętać, iż kolejny miesiąc, czyli kwiecień w jeszcze większym stopniu upływał pod znakiem wszechobecnych restrykcji. Z tego powodu można się spodziewać słabych danych również w odczycie dotyczącym kwietnia. Wynik ten opublikowany zostanie za miesiąc.
Polska sprzedaż detaliczna w przeszłości
Widać wyraźnie, że analitycy prognozujący wynik sprzedaży detalicznej w Polsce na poziomie -4,0% są pogrążeni w głębokim pesymizmie. W całej ponad 25-letniej historii comiesięcznych odczytów rezultat poniżej zera był osiągnięty zaledwie 12 razy: -0,20% (1 marca 2001, 24 maja 2013 i 23 grudnia 2014), -0,30% (1 kwietnia 2005 i 17 września 2015), -0,80% (22 marca 2013), -1,30% (18 marca 2015), -1,50% (20 maja 2015), -1,60% (1 maja 2010), -1,70% (1 kwietnia 2003), -2,50% (24 stycznia 2013) oraz spektakularne -14,40% (1 maja 2005).
Wykres sprzedaży detalicznej r/r (od 1994 roku)
Słowa pocieszenia
Jeżeli mielibyśmy szukać pozytywów, to można się pocieszać w oparciu o dwa punkty zaczepienia. Po pierwsze wynik dotyczący gospodarki nie jest, aż tak dramatyczny jak na przykład w Stanach Zjednoczonych. Dla przypomnienia załamanie sprzedaży detalicznej w USA wyniosło w marcu 8,7% miesiąc do miesiąca. Po drugie jest nadzieja, że drastyczny spadek apetytu konsumentów wpłynie na obniżenie inflacji w Polsce. Najświeższe dane Głównego Urzędu Statystycznego pokazywały znaczący wzrost cen produktów i usług w niemal wszystkich branżach. Możliwe, że w najbliższym czasie się to zmieni.
Źródło: GUS
Stopy procentowe w Polsce
Bardzo duży wpływ na wzrost lub spadek konsumpcji ma oczywiście poziom stóp procentowych w danym kraju. Obecnie w Polsce wynoszą one 0,5%, podczas gdy jeszcze w marcu 2020 roku było to 1,5%. W wywiadzie dla Reutersa członek Rady Polityki Pieniężnej Eryk Łon powiedział, że ma nadzieję, iż dalsze obniżki stóp procentowych w Polsce nie będą już potrzebne. Jeśli jednak by się okazało, że kolejna obniżka jest niezbędna, wtedy jego zdaniem nie należy się wahać.
Warto również zapoznać się z innymi wskaźnikami makroekonomicznymi opublikowanymi dzisiaj z różnych gospodarek świata:
Wielka Brytania –wskaźnik: CPI, inflacji producentów, cen dóbr producentów, cen detalicznych