Wczorajszą sesję podzielić możemy na dwa akty. W pierwszym zagranicznym główne role grały Bank Anglii oraz dane z amerykańskiej gospodarki. Anglicy nie zaskoczyli rynku, ale zaprezentowali ciekawą projekcję makroekonomiczną. Z kolei dane zza Atlantyku ukazały pewien sygnał recesyjny. W drugim akcie krajowym skupiliśmy się na konferencji prezesa NBP, z której poza barwnymi zwrotami można było wyciągnąć kilka ciekawych niuansów.
Co nas dzisiaj czeka?
Opublikowane zostaną minutes z marcowego posiedzenia RPP.
W USA zaplanowano jedynie publikację indeksu Uniwersytetu Michigan (dane wstępne za maj). W trackie dnia czekają nas również wypowiedzi Bowmana (Fed) oraz de Guindosa (EBC).
Po konferencji prezesa NBP
Tak jak środowa decyzja i późniejszy komunikat RPP nie przyniosły żadnych niespodzianek, tak wczorajsza konferencja prezesa A. Glapińskiego również upłynęła w rytm tego co już znamy. Prezes de facto podtrzymywał to, co mówił miesiąc temu.
Prezes wskazywał więc na to, że RPP nie zdecydowała o oficjalnym zakończeniu cyklu podwyżek (taki temat przewijał się w rozważaniach przed majową decyzją):
Nie kończymy cyklu podwyżek. Nie podjęliśmy takiej decyzji, nie była ona w ogóle dyskutowana. Nie dyskutujemy o zakończeniu cyklu, bo nie wiemy co przyniosą najbliższe miesiące, kwartały. (...) Z posiedzenia na posiedzenie obserwujemy sytuację. Jesteśmy gotowi reagować natychmiast jeśli coś się dzieje inaczej niż przewiduje nasza projekcja. - A. Glapiński, prezes NBP, cytat za PAPbiznes
A. Glapiński wielokrotnie podkreślał, że kwestia ewentualnych obniżek stóp nie była dyskutowana na posiedzeniu, a taka dyskusja byłaby zdecydowanie przedwczesna. Choć prezes mocno akcentował kwestię ew. podwyżek (patrz cytat niżej) to w naszej ocenie to tylko retoryka – trudno w obecnej sytuacji wyobrazić sobie prawdopodobne okoliczności, które mogłyby skłonić RPP do takiego ruchu.
Jeśli są jakieś rozważania, to mogą dotyczyć ewentualnych podwyżek stóp procentowych, a nie obniżek. Obniżki mogą być rozważane, jeśli będzie jasne, że jesteśmy bliscy w procesie dochodzenia do celu inflacyjnego. Pod koniec roku chciałbym, żeby tak było, żeby był taki jednoznaczny spadek tempa inflacji (...), że to będzie możliwe, że taką dyskusję byśmy zaczęli (…). Wiem, że niektórzy członkowie Rady wspomnieli, że pod koniec roku taka sytuacja może się pojawić, czy w IV kw. Mógłbym się zgodzić z nimi, tylko nie ma co tego podnosić, bo obecnie to jest dalece przedwczesne. Bardziej aktualne jest pytanie w jakiej sytuacji byście podwyższyli stopy, jakby coś źle w realizacji scenariusza zarysowanego w projekcji się działo. Jesteśmy otwarci na wszystkie azymuty, ale to cykl podwyżek jest otwarty, jeśli będzie trzeba to szybko zareagujemy. - A. Glapiński, prezes NBP, cytat za PAPbiznes
Powyższa wypowiedź zawiera jednak kilka wskazówek, co do nastrojów i możliwych przyszłych ruchów w RPP. Wspomniana możliwość obniżek stóp pod koniec roku lub w IV kw. obwarowana była jednak kilkoma zastrzeżeniami: silnym spadkiem inflacji, widocznym celem inflacyjnym (cokolwiek to znaczy), niską inflacją i jednoznaczną tendencją jej spadku.
Jesteśmy w trybie "wait and see". Patrzymy jak to będzie z miesiąca na miesiąc. Możliwe, że pod koniec roku taka możliwość się pojawi, co wynika z wykresu projekcji inflacji. Gdy inflacja zejdzie do niskich poziomów i nadal będzie szybko spadać, to wtedy taka możliwość się pojawi. Jednak póki co takich dyskusji i propozycji nie ma w Radzie. - A. Glapiński, prezes NBP, cytat za PAPbiznes
Te zastrzeżenia, wraz z odwołaniem do szacunków przyszłej inflacji zawartych w projekcji NBP powodują, że wciąż nie prognozujemy, by RPP zdecydowała się na obniżki stóp w tym roku. Nasze szacunki opadania inflacji są bardziej zachowawcze. Wyżej kształtują się prognozowane poziomy inflacji. Szczegółowe spojrzenie, jak wiele zależy od okoliczności zawarliśmy w tekstach o koniunkturze w oczach RPP i o tym, czy 10% r/r inflacji to dobry benchmark dla polityki pieniężnej. Wciąż pozostają one aktualne.
Ryzykiem dla naszej ścieżki inflacji, a co za tym idzie dla prognozy pozostawienia stóp bez zmian w tym roku, jest ostatnie obserwowane umocnienie złotego. To czynnik antyinflacyjny. Wskazywał na to również prezes Glapiński:
Jeśli ten kurs, dobra passa złotego się utrzyma, to inflacja w tym roku nawet o 1 pkt proc. może być mniejsza, to jest bardzo dużo (…). Nie jest to szokująco dużo, ale jest to istotne. Jeśli będzie się to utrzymywać, to wskaźnik inflacji na koniec roku będzie niższy. - A. Glapiński, prezes NBP, cytat za PAPbiznes
Garść newsów makroekonomicznych
Polska:
W pierwszym kwartale odnotowaliśmy wyraźnie wyższe tempo wzrostu płac w gospodarce. Na tym etapie może być to dość problematyczne dla NBP.
???????? Cyk! Przeciętny wzrost wynagrodzeń w Q1 +14,3% r/r. W marcowej projekcji NBP zakładał wzrost o 13,3% r/r. To już kolejne z rzędu zaskoczenie w górę, które nie będzie wspierać hamowania impetu wzrostu cen bazowych.
— mBank Research (@mbank_research) May 11, 2023
Polska:
BGK sprzedał cztery serie obligacji FPC za 2,16 mld zł, przy popycie 4,55 mld zł - podał bank w komunikacie. Emisję przeprowadzono na rzecz Funduszu Przeciwdziałania COVID-19. W ramach sprzedaży dodatkowej sprzedano ponadto trzy serie obligacji FPC łącznie za 303 mln zł. (PAP)
USA:
Wczorajsze dane pokazały nieco słabszy wzrost cen producentów oraz, co jeszcze ciekawsze, wyraźniejszy skok liczby wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. Był to najwyższy poziom od października 2021 roku.
???????? Inflacja PPI zaskakuje lekko w dół i można chyba rzec, że proces normalizacji cen producenta w USA dobiega końca. pic.twitter.com/0lcVMbCtzF
— mBank Research (@mbank_research) May 11, 2023
Skupiając się na tygodniowych danych z rynku pracy można zauważyć, że te zaczynają wyglądać coraz słabiej - to wniosek z danych nieodsezonowanych (pomijamy kwestie związane chociażby z błędami w modelach). Dane te kontrastują też z tym co widzieliśmy w ubiegłym tygodniu w danych o zatrudnieniu i bezrobociu. Niemniej to właśnie tygodniowe wskazania powinny dawać bardziej aktualny obraz rynku pracy. Obydwie wczorajsze publikacje przyczyniły się do spadku rynkowych stóp procentowych.
Strefa euro:
Marzec przyniósł wyraźniejszy skok oczekiwań inflacyjnych wśród konsumentów.
???????? Inflacja PPI zaskakuje lekko w dół i można chyba rzec, że proces normalizacji cen producenta w USA dobiega końca. pic.twitter.com/0lcVMbCtzF
— mBank Research (@mbank_research) May 11, 2023
Wielka Brytania:
Bank Anglii nie zaskoczył rynku i podniósł stopy procentowe o 25pb. Dokonano przy tym istotnych rewizji w górę dla prognoz PKB i w dół dla bezrobocia, a sam komunikat i wystąpienie prezesa brzmiały dość jastrzębio.
???????? Bank Anglii podniósł stopy o 25pb zgodnie z oczekiwaniami i jednocześnie dokonał największej w swojej historii rewizji w górę dla prognozy PKB. Zdaniem BoE istnieje ryzyko trwałości inflacji/płac, co może wymagać dalszego zacieśniania polityki pieniężnej. pic.twitter.com/Vo3vJ4Ju7J
— mBank Research (@mbank_research) May 11, 2023
Czechy:
Rząd Petra Fiali zaproponował cięcia wydatków budżetowych oraz podwyżki podatków celem koniecznego ograniczenia wzrostu zadłużenia publicznego. Proponowane zmiany miałyby zmniejszyć deficyt w przyszłym roku o 94 mld CZK oraz o 148 mld CZK w 2025 roku. Propozycja to kompromis wypracowany przez 5-partyjną koalicję rządzącą, która przejęła władzę po Andreju Babisu w 2021 roku.
Wśród propozycji są redukcje dotacji rządowych, podwyżka CIT-u o 2 pkt. proc. do 21%, podwyżka podatku od nieruchomości dla osób fizycznych czy akcyzy na alkohol, tytoń oraz gry o zakłady bukmacherskie. Planowana jest także zmiana systemu VAT i przejście na dwie stawki (12% i 21%) zamiast obecnych trzech stawek (10%, 15% i 21%). Reformie poddany ma zostać również system emerytalny z uwagi na bezpośrednie wypłacanie świadczeń w zależności od wysokości inflacji.
W 2023 roku deficyt budżetowy sięgnął ok. 200 mld CZK już po 4 miesiącach, co jest rekordowo wysokim pułapem. W ubiegłym roku o tej porze deficyt wynosił 100 mld CZK. Deficyt w całym bieżącym roku przewidywany jest na 295 mld CZK (3,5% PKB) w porównaniu z 360 mld CZK w roku poprzednim.
Czech government proposes measures to keep ballooning deficit under control | AP News