Do Świąt Bożego Narodzenia zostało zaledwie 10 dni, równie coraz mniej czasu ma na negocjacje w sprawie Brexitu rząd brytyjski. Wczoraj w Parlamencie Wielkiej Brytanii przegłosowano poprawkę w ustawie o Brexicie. Okrzyknięto ją rządową porażką Theresy May. Brexit okazuje się równie negatywny dla brytyjskiego rynku pracy.
Wczorajsze późne godziny wieczorne w Izbie Gmin wznieciły gorącą i napiętą atmosferę. Poprawka, nad którą głosowano wczoraj w Parlamencie wzbudziła dyskusje, ponieważ za jej przyjęciem oprócz opozycji, głosowało również kilkunastu posłów Partii Konserwatywnej. Sama poprawka to część ustawy o Brexicie, która dotyczy utrzymania około 12 tys. przepisów unijnych po marcu 2019 roku. Autorem poprawki jest euroentuzjasta – Dominic Grieve. Przyjęcie poprawki dotyczącej zachowania części unijnego prawodawstwa, to dla Theresy May pewnego rodzaju porażka. Dla unijnych władz może być to sygnał, ze Premier Wielkiej Brytanii traci swój autorytet w Parlamencie.
Postępujący Brexit, choć coraz trudniejszy w kwestiach negocjacyjnych, okazuje się mieć negatywny wpływ na pracowników londyńskiego centrum finansowego. Nowe prognozy ukazują, że miejsca pracy po Brexicie może stracić nawet do 10,5 tysiąca pracowników. Ernst & Young przeprowadziła badania, które mówią o tąpnięciu na brytyjskim rynku pracy już w pierwszych dniach po oficjalnym odejściu z Unii Europejskiej.