O godzinie 14:30 poznaliśmy istotne dane z amerykańskiej gospodarki.
Pakiet danych z USA:
Zezwolenia na budowę: 1,353 miliona (Prognozowano: 1,5 miliona, poprzednio 1,464 miliona)
Zadeklarowani wstępni bezrobotni: 5,245 mln (Prognozowano: 5,10 miliona, poprzednio: 6,606 miliona)
Wskaźnik przemysłowy wg. Fed z Filadelfii: -56,6 (Prognozowano: -30, poprzednio: -12,7)
Dane w przeszłości
W ostatnim czasie za sprawą zahibernowania świata docierają do nas bardzo niepokojące dane gospodarcze. Zezwolenia na budowę stopniowo spadają, jednak jest to proces długotrwały, dlatego ewentualny tsunami może nadejść dopiero w przyszłości jeśli sytuacja się nie poprawi. Liczba zadeklarowanych bezrobotnych systematycznie rośnie, jednak jest szansa na wyhamowanie skali przyrostu z tygodnia na tydzień. Po pierwszych nerwowych, a może nawet powinno się powiedzieć panicznych ruchach przedsiębiorców, powinno niebawem przyjść ustabilizowanie na rynku pracy. Oczywiście główny wpływ na to będą miały dwa czynniki. Po pierwsze wygaszenie pandemii koronawirusa, a po drugie jak najszybsze odbudowan łańcucha dostaw.
Co to jest wskaźnik Fed z Filadelfii?
Wskaźnik ten ma bardzo podobną konstrukcję do niemieckiego Ifo. Główna różnica polega na tym, że Ifo dotyczy całych Niemiec, natomiast Philadelphia Federal Index jak sama nazwa podpowiada dotyczy tylko jednego amerykańskiego regionu- Filadelfii. Wskaźnik Fed Filadelfia powstaje na podstawie dobrowolnych ankiet kierowanych do przedsiębiorców. Właściciele biznesów odpowiadają na pytanie dotyczące ich działalności. Przedstawiają dane dotyczące nowych zamówień, zapasów, poziomów cen oraz planach w kwestii zwiększenia lub zmniejszenia liczby zatrudnianych pracowników.
Dane w przyszłości
Póki co niewiele wskazuje na to, aby sytuacja miała się poprawić w najbliższym czasie. Poszczególne państwa walczą z pandemią koronawirusa chcąc jak najszybciej wrócić do normalnego fukcjonowania. To właśnie od skuteczności podjętych działać w głównej mierzy będzie zależała skala konsekwencji gospodarczych, a co za tym idzie napływających danych w przyszłości. Na pewno warto zauważyć, iż cały świat, wspólnymi siłami bardzo odpowiedzialnie podchodzi do zagrożenia. Stara się jak najszybciej powstrzymać rozprzestrzenianie się zarazy, jednocześnie dostarczając płynności rynkowi oraz właścicielom firm, by ci ograniczyli masowe zwolnienia pracowników.
Sytuacja na rynku giełdowym w USA
Od 3 tygodni mamy do czynienia z dynamicznym odreagowaniem wzrostowy po ekstremalnym tąpnięciu na światowych giełdach, rozpoczętym w drugiej połowie lutego 2020 roku. Zbliżamy się do bardzo interesujących rozstrzygnięć, ponieważ inwestorzy muszą się zdecydować czy obecna fala wzrostowa jest jedynie korektą wzrostową, po której powrócimy do dalszych spadków, czy też najgorsze scenariusze już się rozegrały i po 12 latach hossy i 1 miesiącu spadków, można znów wrócić do kontynuacji długoterminowego trendu wzrostowego.
