Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Gospodarka Chin straciła impet. Prof Bogdan Góralczyk dla FXMAG

|
selectedselectedselected
"Tanie Chiny się skończyły" - gospodarka traci impet. Prof Bogdan Góralczyk dla FXMAG | FXMAG INWESTOR
YouTube FXMAG
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Co stało się z chińską gospodarka po pandemii? Czy doniesienia o coraz wolniejszym wzroście Państwa Środka nie są zbytnio przesadzone? Jakie wyzwania stoją przed Chinami i jego społeczeństwem? Na te pytanie odpowiada prof. Bogdan Góralczyk, politolog, dyplomata i autor licznych książek na temat Chin.

 

 

Darek Dziduch: Jak Chiny zmieniły się po pandemii?

Reklama

Prof. Bogdan Góralczyk: To co rzuca się w oczy, to fakt że Chiny spowolniły w sensie gospodarczym. Oczywiście, to nie znaczy, że wzrost się zatrzymał, bo takie stwierdzenie byłoby wielką przesadą. Nie ma jednak już takiej dynamiki, jak w dwóch poprzednich dekadach. Drugie, co uderza to fakt, że obcokrajowców jest dużo mniej niż przed pandemią. Na razie turyści nie wrócili do Chin. Dość wyraźnie widać też, że Chiny „zamykają się w swoim kokonie”, robią wszystko po swojemu, ale przy jednoczesnym utrzymaniu globalizacji, która jest źródłem ich sukcesu.

 

Czytaj również: Co dalej z deflacją w Chinach? Na wiosnę może przyjść odwilż przecenionych chińskich akcji...

 

 

Bank Światowy prognozuje wzrost gospodarczy Chin w 2024 roku na poziomie 4,4 proc., co byłoby najniższym tempem od wielu lat.

Szacować można różnie, pewnym natomiast jest, że Chiny nie będą już rosły dwucyfrowo, tak jak to było przed pandemią. Gospodarka spowolniła i napotkała na wiele barier - jedną z nich na pewno jest demografia. Społeczeństwo chińskie się starzeje, młodzi ludzie nie decydują się na dzieci - do niedawna mieliśmy rządową politykę jednego dziecka, a teraz ludzie sami z siebie rezygnują z posiadania potomstwa - bo „tanie Chiny” się skończyły. Mieszkania są bardzo drogie, koszty wynajmu są bardzo wysokie - w dużych miastach, takich jak Szanghaj czy Pekin, mówimy tu o stawkach porównywalnych np. z Nowym Jorkiem. Oprócz tego Chiny mają ogromny problem z sektorem, który zapewniał praktycznie jedną trzecią PKB, czyli z rynkiem nieruchomości. Wielkie firmy deweloperskie są na granicy bankructwa, pobudowały ogromne osiedla, również na Malezji.

Reklama

Do tego dochodzi jeszcze wizerunek Chin za zachodzie, który po pandemii bardzo się pogorszył. Chociażby dlatego, że na ostatnim Szczycie Pasa i Szlaku głównym gościem był Władimir Putin, który na zachodzie Europy byłby „war criminal”. To powoduje, że Chiny są coraz gorzej postrzegane na zachodzie.

Dobrze więc, że ostatnie rozmowy na linii Joe Biden Xi Jinping przebiegły pomyślnie. Doszło do przywrócenia gorącej linii między przywódcami dwóch największych gospodarek świata, zapowiedziano wznowienie zerwanych wcześniej stosunków wojskowych. Bardzo ważne jest też uzgodnienie współpracy przy rozwoju sztucznej inteligencji - każdy, kto obserwuje ten temat dobrze wie, że tak naprawdę mamy dwóch liczących się graczy w tym wyścigu technologicznym. Oprócz tego pojawiły się też uzgodnienia dotyczące polityki klimatycznej.

Ciekawostką jest też fakt, że Xî Jinping, w odpowiedzi na nienajlepszy wizerunek Chin w USA, zaprosił 50 000 Amerykańskich studentów do rozpoczęcia nauki w Chinach.

 

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Polska traci znaczenie na własne życzenie - twierdzi ekspert

 

Czy nastąpi nowe otwarcie w relacjach Chiny-USA?

Reklama

W tej chwili mamy lekką odwilż i zawieszenie ognia, natomiast zderzenie między tymi dwoma mocarstwami jest strukturalne i długoterminowe. I administracji Bidena potrzebne jest poprawienie relacji z Chinami, które wciąż są ogromnym partnerem handmlwyhm Stanów Zjednoczonych. Już nie inwestycyjnym, bo chińskie inwestycje, które przekraczały kiedyś 40-45 mld dolarów rocznie teraz są poniżej 2 mld USD. Trochę lepiej jest z inwestycjami amerykańskimi na terenie Chin.

Chiny również „próbują grać na kilku fortepianach”, a administracja Bidena potrzebuje uspokojenia relacji z Chinami na czas kampanii wyborczej w Stanach Zjednoczonych, która już w zasadzie stratuje.

 

Czytaj również: Ukraińcy nienawidzą Rosji, nie ma szans na wieczny pokój za naszą wschodnią granicą

 

Rozmowa została zarejestrowana podczas konferencji XTB Investing Masterclass 2023. Aby uzyskać darmowy dostęp do nagrań wykładów i debat z konferencji, kliknij w link poniżej.

KLIKNIJ

Reklama

Bogdan Góralczyk - Profesor zwyczajny w Centrum Europejskim UW, jego były dyrektor. Politolog i sinolog, znany publicysta i były dyplomata, m.in. na Węgrzech oraz w latach 2003-2008 ambasador RP w Tajlandii, na Filipinach i w Związku Mjanma (d. Birma). Autor wielu książek i publikacji. w kraju i za granicą, na temat Chin i Azji, problemów globalnych oraz Węgier. Ostatnio wydał: Wielki Renesans. Chińska transformacja i jej konsekwencje (2018), Węgierski syndrom Trianon (2020), Złota Ziemia roni łzy - esej birmański (wyd. II, rozszerzone i uaktualnione 2021), Świat Narodów Zagubionych (wywiad-rzeka, 2021) oraz Nowy Długi Marsz. Chiny ery Xi Jinpinga (2021). Wraz ze wznowieniem w 2022 r. tomu s 2010 r. Chiński Feniks. Paradoksy wschodzącego mocarstwa domknął wydanie - unikatowego nie tylko na polskim rynku wydawniczym - Chińskiego Tryptyku.

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Darek Dziduch

Darek Dziduch

Redaktor portalu FXMAG i wydawca magazynu Inwestor. Nagrywa na YouTube materiały edukacyjne, poruszając tematy związane przede wszystkim z inwestycjami, finansami osobistymi i gospodarką.

Obserwuj autoraTwitter


Reklama
Reklama