Dwa z trzech kluczowych głosowań w brytyjskim parlamencie już za nami. Czekamy obecnie na trzecie głosowanie dotyczące wydłużenia w czasie Brexitu przynajmniej do czerwca. Z kolei Unia Europejska jest otwarta na negocjacje i przedłużenie okresu wyjścia UK do maja. Taki wynik głosowania jest obecnie zakładany przez rynek i mało kto zakłada, że politycy brytyjscy byliby tak nieodpowiedzialni, aby zagłosować trzy razy na NIE.
W rezultacie ostatnich głosowań, które miały kluczowy wpływ na wahania funta brytyjskiego, zmienność zrealizowana wzrosła do blisko najwyższego poziomu od czterech miesięcy. Z kolei implikowana zmienność dla opcji overnight dla GBPUSD wyniosła przed południem blisko 20 proc., co przekłada się na oczekiwany zakres wahań ze strony inwestorów opcyjnych na poziomie około 150 pipsów.
Z punktu widzenia sentymentu,
po wczorajszym silnym wzroście kursu funta do dolara GBPUSD do najwyższego poziomu od połowy czerwca 2018 roku, inwestorzy opcyjni zredukowali swoje niedźwiedzie nastawienie. Przewaga opcji PUT, czyli takich, po których zakupie można zyskiwać wraz z kursem funta, zmalała z 43 pkt. bazowych do 10 pkt. bazowych nad opcjami CALL, czyli takich, po których zakupie można zyskać wraz ze wzrostem kursu funta.
Dziś o godzinie 10:00 czasu Nowego Jorku wygasają opcje o nominale 289 mln funtów na poziomie 1,3250 - podaje agencja Bloomberg.
Po dzisiejszym głosowaniu w grę wchodzi jeszcze jedno, ostatniej szansy na Brexit w terminie, gdzie po raz kolejny premier May miałaby w przyszłym tygodniu przedstawić kolejny plan wyjścia ze Wspólnoty. Byłoby to już trzecie głosowanie, ale kto wie, może do trzech razy sztuka?
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję