Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Złoty (PLN) mocniejszy po odczycie inflacji najwyższym od niemal 10 lat. W górę także forint (HUF) oraz korona czeska (CZK)

|
selectedselectedselected
Złoty (PLN) mocniejszy po odczycie inflacji najwyższym od niemal 10 lat. W górę także forint (HUF) oraz korona czeska (CZK)| FXMAG INWESTOR
freepik.com
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

§  Brak publikacji najważniejszych wskaźników makroekonomicznych.

Wydarzenia i komentarze

§  PL:

Według tzw. szybkiego szacunku inflacja CPI wyniosła w maju 4,8% r/r wobec 4,3% r/r miesiąc wcześniej. Jest to najwyższy poziom wskaźnika od 9,5 roku, Według danych GUS inflacja cen paliw wyniosła w maju 33,0% r/r wobec 28,1% r/r w kwietniu, za co odpowiadają silnie rosnące r/r ceny ropy naftowej. Przyspieszył także wzrost cen żywności do 1,7% r/r z 1,2% r/r w kwietniu. Informacje te wskazują, że po wyłączeniu cen energii (paliwa i nośniki energii) oraz żywności, tj. inflacja bazowa wyniosła w maju 3,7-3,8% r/r, co oznacza niewielkie spowolnienie względem kwietnia (3,9% r/r).

Dane te potwierdzają wysoką dynamikę cen konsumenta w krajowej gospodarce, choć jest to lokalny szczyt wskaźnika w tym roku. W całym 2021 r. inflacja CPI średnio przewyższy przedział celu inflacyjnego (1,5-3,5% r/r), choć w części odpowiadać będą za to czynniki podażowe (paliwa, rosnące ceny produkcji w przemyśle), a także regulacyjne (podwyższenie części podatków, ceny wywozu śmieci). Spodziewamy się jednak, że wraz ze znacząco przyspieszającym wzrostem gospodarczym, wyższą dynamiką płac i „ciasnym" rynkiem pracy presja popytowa będzie narastać, przekładając się częściowo na ceny konsumenta. Ponadto proinflacyjnie oddziaływać będzie w 2022 roku i kolejnych latach realizacja programu rządowego „Polski Ład", który zawiera w sobie wiele elementów popytowych. W takich uwarunkowaniach będzie zwiększała się presja na bank centralny, ponieważ ubywa argumentów za utrzymaniem ultra niskich stóp procentowych.

§  PL: 

Indeks PMI obrazujący koniunkturę w krajowym przemyśle przetwórczym wzrósł w maju do 57,2 pkt z 53,7 pkt przed miesiącem osiągając najwyższą wartość w historii badania, która rozpoczęła się w czerwcu 1998 r. Dane te wskazują na wysokie tempo poprawy koniunktury w sektorze, który po krótkotrwałym szoku na wiosnę ub. roku był motorem napędowym krajowej koniunktury. Według raportu PMI najsilniej za wzrost wskaźnika odpowiadały zamówienia z krajowej gospodarki, a także bieżąca produkcja. Zwiększenie zamówień w kraju przypisujemy znoszeniu obostrzeń dla działalności gospodarczej po trudnej sytuacji pandemicznej w marcu i kwietniu. Poprawie produkcji sprzyjał natomiast powrót części zatrudnionych z nieobecności w pracy wywołanych epidemią.

Reklama

Wartość wskaźnika PMI ponoszą także opóźnienia dostaw, które w maju okazały się najwyższe w historii. Potwierdza to jeszcze większe nasilenie problemów z realizacją bardzo korzystnego popytu ze względu na „wąskie gardła" w dostawach materiałów i półproduktów. Perspektywy dla przemysłu w krótkim okresie są bardzo dobre, choć trudności po stronie podaży mogą ograniczać skalę ożywienia. W dłuższej perspektywie dochody gospodarstw domowych, które w okresie obostrzeń kierowane były w stronę towarów, w coraz większym stopniu będą płynąć w kierunku usług, które przez długi okres pozostawały niedostępne. Przemysł powinien nadal pozostawać mocnym silnikiem gospodarki.

Rynki na dziś

Liczymy dziś na zatrzymanie aprecjacji złotego do euro, a być może nawet na niewielką korektę wzrostową kursu EUR/PLN. Z punktu widzenia analizy technicznej poziom 4,4517 jest ku temu dobrą okazją. Co więcej dzisiejsze kalendarium nie zawiera istotnych pozycji mogących podbijać zmienność, a ograniczaniu aktywności lokalnych inwestorów sprzyjać będzie jutrzejszy dzień wolny w Polsce. Taki scenariusz traktujemy jednak jako przerwę w docelowej aprecjacji złotego motywowanej globalnymi trendami reflacyjnymi (solidny wzrost PKB połączony z wysoką inflacją). Te powinny być kontynuowane w świetle postępującego ożywienia gospodarczego i rosnących cen między innymi surowców. Ropa naftowa ustanowiła wczoraj najwyższe zamknięcie od 2018 roku, po tym jak kartel OPEC+ przedstawił pozytywne oceny perspektyw popytu na ten surowiec. Kluczowy dla trajektorii kursu EUR/PLN może być przyszły tydzień, gdy odbędzie się posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej oraz prawdopodobnie głos w sprawie perspektyw stóp procentowych zabierze prezes Narodowego Banku Polskiego.

Rynek krajowy

Miks poniedziałkowych lepszych od oczekiwań danych o krajowym PKB w pierwszych trzech miesiącach tego roku – w tym w części dotyczącej struktury – oraz wczorajszego wyskoku inflacji CPI zadecydował o utrwaleniu trendów reflacyjnych w Polsce. Co więcej oczekiwania na szybsze od oficjalnego przekazu prezesa Narodowego Banku Polskiego podwyżki stóp procentowych podbijały komentarze niektórych członków Rady Polityki Pieniężnej. Efektem było oczekiwane złamanie bariery 4,4740 PLN za EUR i uruchomienie dodatkowego potencjału aprecjacyjnego polskiej waluty. Takie zachowanie złotego było spójne z zachowaniem walut regionu, gdzie na wartości zyskiwały waluty Węgier i Czech tj. państw, których banki centralne być może już w czerwcu podniosą stopy procentowe.

W przypadku rynku długu wspomniane trendy skutkowały wzrostem dochodowości obligacji z krótkiego końca krzywej – tradycyjnie najbardziej podatnego na potencjalne zmiany kosztu pieniądza. W dalszej części tygodnia liczymy na utrzymanie siły złotego, choć przestrzeń do umocnienia jest póki co ograniczona. W naszej ocenie inwestorzy mogą chcieć poczekać z kontynuacją aprecjacji złotego na przyszły tydzień, gdy odbędzie się posiedzenie RPP, a także powinniśmy poznać stanowisko prezesa NBP, które może wiele wyjaśnić w kwestii oczekiwań na podwyżki stop procentowych w drugiej połowie 2021 roku. O ile kurs EUR/PLN może pozostawać względnie stabilny skupiony wokół poziomu 4,46 o tyle większą zmiennością – z uwagi na ruchy par EUR/USD i EUR/CHF – wykazywać się będą pozostałe crossy złotowe. W fazę oczekiwania na sygnały z RPP przejść może także polski rynek papierów skarbowych, który – jak w przypadku 2-latki – zdyskontował już wiele istotnych czynników przemawiających za zmiennością notowań

Rynki zagraniczne

Eurodolar zwyżkował podczas wczorajszej sesji, choć zmiana była naprawdę niewielka. Mimo niespodzianki inflacyjnej w danych HICP ze strefy euro notowania EUR/USD nie mają ochoty na dynamiczne wzrosty. Podobnie jak trwałej reakcji nie wywołała ubiegłotygodniowa niespodzianka w amerykańskich danych o inflacji PCE. To pokazuje ile obecnie jest już w cenach (trendy reflacyjne) i jak trudno będzie wyrwać kurs EUR/USD z trendu bocznego, w którym tkwi już od niemal trzech tygodni. Niewykluczone zatem, iż rynki czekają na ewentualne zmiany narracji największych banków centralnych. Na bazowych rynkach długu wtorek upłynął pod znakiem stabilizacji rentowności Bunda wokół poziomu -0,18% i dynamicznym wzroście 10-latki amerykańskiej o 6 bps do niewidzianej od niemal dwóch tygodni barierze 1,63%

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Millennium analizy i komentarze

Millennium analizy i komentarze

Bank Millennium jest ogólnopolskim, nowoczesnym bankiem oferującym swoje usługi wszystkim segmentom rynku poprzez sieć placówek, sieci indywidualnych doradców i bankowość elektroniczną. Wykorzystujemy najnowocześniejsze technologie i najlepsze tradycje bankowości, z powodzeniem konkurując we wszystkich segmentach rynku finansowego.


Reklama
Reklama