Czwartkowa sesja walutowa cechowała się stosunkowo umiarkowaną zmiennością pomimo publikacji pozytywnych odczytów inflacji z Niemiec, które wspierały aprecjację euro. Notowania EUR/USD zamknęły się powyżej ceny 1,09, zwyżkując 0,59%. Kurs EUR/PLN zniżkował o 0,28%, zamykając się poniżej 4,68, powracając do dolnej granicy trendu bocznego, który utrzymuje się od początku miesiąca. USD/PLN zniżkował o 0,40%, pozostając minimalnie powyżej linii technicznego wsparcia. W czwartek widoczna była poprawa sentymentu względem rynków wschodzących. Polski indeks WIG urósł wczoraj o ponad 2,5%.
Wykres: USD/PLN, YTD, źródło: baha.com
Piątkowa sesja walutowa przebiega bardzo spokojnie dla złotówki pomimo publikacji inflacji CPI za marzec, a po południu EUR/PLN, USD/PLN znajdują się w okolicach cen z otwarcia. Spadek wartości wskaźnika o 2,2 pp. do poziomu 16,2% może sugerować, że szczyt inflacji jest już za nami. Należy jednak pamiętać, że obecnie czynniki zewnętrzne sprzyjają spadkowi inflacji. Na przykład cena ropy w porównaniu z marcem 2022 jest obecnie około 25% niższa.
Wykres: EUR/PLN, YTD, źródło: baha.com
Na kurs naszej rodzimej waluty wciąż największy wpływ będą miały przede wszystkim wydarzenia globalne, jak obecny kryzys bankowy oraz przebieg wojny w Ukrainie, co w przypadku zaostrzenia lub eskalacji konfliktu wpłynie na umocnienie się dolara i jednocześnie deprecjację walut Europy Środkowo-Wschodniej. W nadchodzącym tygodniu można spodziewać się nowych informacji dotyczących prawdopodobnego rozpoczęcia dialogu na linii Kijów-Pekin. RPP oraz inne banki regionu nie zapowiadają obecnie zmian poziomu stóp procentowych, co może wpłynąć negatywnie na kursy ich walut ze względu na rosnące stopy w USA i strefie euro. W przyszłym tygodniu będzie miało miejsce posiedzenie NBP, jednakże nie należy spodziewać się zmian w zakresie polityki pieniężnej w najbliższym okresie. Odnosząc się do ważniejszych wydarzeń globalnych, należy również obserwować rozwój wydarzeń związanych z postawieniem Donalda Trumpa w stan oskarżenia, co będzie miało poważne reperkusje dla amerykańskiej polityki, a w rezultacie może wpłynąć na rynki.
