Do publikacji NFP zza Oceanu krajowy dług delikatnie umacniał się. Jednak wyraźnie osłabienie bazowego FI po silnym wzroście amerykańskich etatów wywołało presję na SPW. Jednocześnie rodzime obligacje nie miały możliwości skorzystać ze spadku rentowności bazowego FI, bo polski rynek był już wtedy zamknięty. Ostatecznie na głównych węzłach krajowa krzywa przesunęła się w górę 4, 5 oraz 4 pb. do odpowiednio 5,25% (2Y), 5,47% (5Y) oraz 6,00% (10Y). Ministerstwo Finansów zapowiedziało, że zaoferuje do sprzedaży 10 października obligacje o łącznej wartości 5-9 mld zł, serii OK1025, WZ1128, WS0429, DS1033 oraz WS0447.
Mimo wzrostu awersji do ryzyka spowodowanego wydarzeniami na Bliskim Wschodzie oceniamy, że krajowy dług może dziś zyskiwać na wartości. SPW prawdopodobnie będą odrabiać część strat z piątku. Jednocześnie rynki bazowe wskazują na korektę ostatniego osłabienia.
Trudności z kontynuacją korekty na EURUSD
Piątkowa sesja charakteryzowała się silną zmiennością na FX. W pierwszym ruchu po danych BLS dolar wyraźnie zyskał na wartości do euro i sprowadził parę poniżej 1,0500. W kolejnych godzinach, gdy rynek szerzej spojrzał na raport NFP, amerykańska waluta zaczęła osłabiać się i finalnie EURUSD zamknął dzień blisko poziomu 1,0600 (+0,4%). Otwarcie dzisiejszych notowań w Azji rozpoczęło się wyraźną spadkową luką na EURUSD (ok 30 pb.). W kolejnych godzinach presja na parę rosła i pierwsze kwotowania w Europie przebiegają już w okolicach 1,0540. Oceniamy, że weekendowe wydarzenia na Bliskim Wschodzie będą wspierać dolara, a co za tym idzie zmniejszać szasnę na kontynuację wzrostowej korekty na EURUSD
Zobacz także: eurodolar (EUR/USD) i nietypowa reakcja na mocne dane z amerykańskiego rynku pracy
Dobra sesja dla złotego
Krajowa waluta była niewrażliwa na wyższy od oczekiwań wzrost etatów za Oceanem, natomiast rozpoczęła aprecjację, gdy nastroje na Wall Street zaczęły poprawiać się. W rezultacie EURPLN spadł o 0,5% do 4,5750. Złoty zyskiwał również do czerskiej korony (0,7%) oraz forinta (0,3%). Pierwsze kwotowania na EURUPLN przebiegają nieco powyżej piątkowego zamknięcia (4,5800), ale biorąc pod uwagę ogólny wzrost awersji do ryzyka zmiany złotego nie są silne. Oczekujemy, że w kolejnych godzinach EURPLN powinien utrzymać się poniżej 4,60.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję