Dane PMI nie wesprą cięcia stóp EBC w lipcu
Ubiegły tydzień na globalnych rynkach upłynął pod dyktando informacji ze Stanów Zjednoczonych (posiedzenie Rezerwy Federalnej z nowymi prognozami, inflacja CPI). W tym tygodniu natomiast swoje decyzje podejmie Bank Anglii, a także banki centralne Węgier, Szwajcarii i Norwegii. Spośród danych makroekonomicznych wyróżniają się przede wszystkim wstępne dane PMI za czerwiec, które poznamy w piątek. W przypadku strefy euro konsensus prognoz wskazuje na wzrost indeksu dla przemysłu do 48,0 pkt z 47,3 pkt w maju, a dla usług do 53,5 pkt z 53,2 pkt. Odczyty te dopełnią zbioru danych PMI dla 2Q 2024, który okazał się lepszy niż wcześniejszy kwartał.
Realizacja powyższych prognoz będzie oznaczać, że złożony indeks PMI obrazujący łącznie kondycję przemysłu i usług będzie przewyższał średnio w okresie kwiecień-czerwiec poziom 50 pkt wskazując na stopniowo przyspieszający wzrost PKB w tej gospodarce, czemu sprzyja spadek inflacji i perspektywa dalszego łagodzenia polityki pieniężnej, po tym jak dwa tygodnie temu Europejski Bank Centralny rozpoczął cykl obniżek stóp proc. Badanie PMI pokaże także tendencje związane z zatrudnieniem i cenami. Ceny usług zapewne nadal znajdują się pod wpływem niezłego popytu na pracę, stąd dane PMI zapewne utwierdzą oczekiwania, że EBC nie będzie od razu kontynuował cięć stóp proc. w lipcu.
Zobacz także: Przecena złotego PLN i walut EM. Nerwowo zrobiła się również wokół euro EUR
Oczekiwany brak zmian w sytuacji na rynku pracy w sektorze przedsiębiorstw
W czwartek o godz. 10:00 Główny Urząd Statystyczny opublikuje dane z rynku pracy w sektorze przedsiębiorstw w maju. W przypadku przeciętnego zatrudnienia spodziewamy się spadku o 0,4% r/r, podobnie jak miesiąc wcześniej. Dane za maj potwierdzą, że spowolnienie wzrostu gospodarczego przekłada się negatywnie na zatrudnienie w niektórych sektorach. Pomimo tego wzrost płac w skali całości sektora przedsiębiorstw pozostaje dwucyfrowy. Szacujemy, że przeciętne miesięczne wynagrodzenie wzrosło w maju o 11,2% r/r wobec 11,3% r/r miesiąc wcześniej. Realizacja naszych prognoz oznaczałaby brak istotnych zmian na rynku pracy w maju. Nie zmieniają się zatem też oczekiwania, że dynamika płac w II poł. tego roku będzie wysoka, co nie będzie pomagało w zbieganiu inflacji bazowej do celu inflacyjnego NBP.
Czynniki kalendarzowe spowolnią wzrost produkcji przemysłowej w maju
W czwartek GUS opublikuje dane o produkcji przemysłowej w maju. Szacujemy, że w miniony miesiąc jej dynamika wyhamowała do 1,5% r/r z 7,9% r/r. Wyraźne wyhamowanie dynamiki produkcji to w głównej mierze wyniki różnicy liczby dni roboczych w porównaniu z poprzednim rokiem. O ile kwiecień miał w tym roku 2 dni robocze więcej niż w roku ubiegłym, to w maju liczba dni roboczych jest o 1 mniejsza niż przed rokiem. Eliminując wpływ czynników sezonowych i kalendarzowych wzrost produkcji będzie wyższy i wyniesie, według naszych szacunków, nieco poniżej 4% r/r. znacznie słabszy od oczekiwań odczyt indeksu PMI dla polskiego przemysłu stanowi potencjalne ryzyko negatywnej niespodzianki także w wynikach produkcji przemysłowej. Niemniej jednak, wyniki badań koniunktury GUS nie potwierdzają istotnego pogorszenia nastrojów w polskim przemyśle.
W czwartek też zostanie opublikowany indeks cen produkcji sprzedanej przemysłu. Szacujemy, że indeks PPI wzrósł w maju do -6,5% r/r z -8,6% r/r w kwietniu. Realizacja naszej prognozy będzie spójna ze scenariusze stopniowej odbudowy koniunktury w przemyśle, choć ze względu na niski wzrost w gospodarkach naszych głównych partnerów handlowych, będzie to następowało w umiarkowanym tempie. Dane te nie powinny wpłynąć na aktualne oczekiwania co do ścieżki stóp procentowych w Polsce.