W połowie ub. tygodnia kurs głównej pary wyznaczył lokalne maksimum zbliżając się do 1,01. Od tego czasu obserwujemy stopniowe oddawanie dotychczasowych zdobyczy, czemu towarzyszy osłabienie globalnego apetytu na ryzyko.
Wczoraj EUR-USD kończył dzień nieco poniżej 0,99. Dziś kończy się posiedzenie FOMC, które nieco rozjaśni jak rozkładają się siły wewnątrz Fed. Wnioskując z dotychczasowych informacji można zakładać, że nadal dominuje nastawienie jastrzębie, co powinno wspierać dolara.
Złoty nad wyraz odporny
Rynek wierzy we wznowienie cyklu podwyżek stóp procentowych NBP, co stanowi pewne wsparcie dla krajowej waluty. Pomimo niekorzystnego otoczenia dla złotego (umocnienie dolara) w tym tygodniu EUR-PLN zszedł na niższe poziomy, w okolice 4,70. W rejonie 4,68-4,70 zlokalizowane jest jednak wsparcie, które powinno zachęcać do zagrywek pod wzrostowe odreagowanie.
Rynek długu przerywa korektę
Końcówka ub. tygodnia oraz początek tego przyniósł odbicie rentowności krajowych benchmarków. Krzywa od czwartku przesunęła się o ok. 50 p.b. w górę. Tym samym rentowności 2-latek są już w okolicy 8,7%, a 10-latek w okolicy 8,4%. Zmienność na krajowym rynku FI pozostaje ogromna z utrzymującą się sporą nadwrażliwością na kierunki obserwowane na rynkach bazowych. Bundy i Treasuries w ostatnim czasie również przerwały spadkową korektę rentowności i odbijają, ale w bardziej stonowany sposób. Dziś uwaga inwestorów skierowana będzie na rezultaty posiedzenia FOMC.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję