Jeśli chodzi o Fed, to rynek już prawie nie wierzy w czerwcową obniżkę stóp procentowych. Stało się tak po środowym odczycie inflacji, która zaskoczyła wyższymi odczytami. Publikacja ta dała pierwszy impuls do spadków pary EUR/USD. Z kolei w czwartek EBC mocno zasygnalizował pierwszą obniżkę w czerwcu i tak naprawdę będzie musiało się wiele wydarzyć w gospodarce (głównie z inflacją), żeby do tego nie doszło. Przede wszystkim zmieniła się retoryka europejskiej instytucji. W ostatnim oświadczeniu widnieje jasna wzmianka, że bank obniży stopy jeśli zaktualizowane prognozy makroekonomiczne i inne dane przedstawione na czerwcowym posiedzeniu wzmocnią jego przekonanie, że inflacja powróci do celu 2 proc. w dłuższej perspektywie. Lagarde optymistycznie wypowiedziała się o wzroście płac, który nie przyspiesza. Należy jednak pamiętać, że zgodnie z najnowszymi projekcjami będą one oscylować wokół poziomu 4,5 proc. przez resztę roku.
Podsumowując: rynek obecnie zakłada, że stanowisko Fed-u jest zdecydowanie bardziej „jastrzębie” od tego, które aktualnie prezentuje EBC. Ten stan rzeczy może jeszcze trochę potrwać i „zepchnąć” kurs EUR/USD niżej, zanim otrzymamy coś nowego w danych, co nieco zaburzy obecne oczekiwania. Za jakiś czas głównym tematem nie będzie już termin startu cyklu łagodzenia warunków monetarnych kluczowych banków centralnych. Zostanie on zastąpiony spekulacjami jak daleko zawędrują obniżki stóp, która jak na razie wciąż są na wysoce restrykcyjnym poziomie.
Zobacz także: Znamy decyzję EBC! Mocny spadek kursu euro (EUR/PLN) już niebawem - prognoza wielkiego banku