Wczoraj rynki notowały stosunkowo niewielką zmienność przez większą część dnia. Prezydent Trump wciąż był głównym tematem. Amerykański przywódca wrócił w poniedziałek do Białego Domu, jednak lekarze ostrzegli, że nie jest jeszcze zdrowy, choć gdyby poważnie martwili się o jego zdrowie, nie zostałby zapewne zwolniony. Wirus jest wciąż czymś stosunkowo nowym, dlatego cały czas wiąże się z nim wiele niewiadomych. Chociaż wydaje się, że amerykański przywódca dochodzi do siebie, niektórzy traderzy prawdopodobnie podejrzewają, że jego problem zdrowotny może powrócić.
Rano europejskie rynki akcji notowały spadki, gdy inwestorzy skoncentrowali swoją uwagę na ostrożnym tonie lekarzy, ale ostatecznie dzień zakończył się niewielkimi wzrostami. Trump, chcąc stworzyć pozytywne wrażenie ogłosił, że ludzie nie powinni pozwolić, aby ich życie zostało zdominowane przez koronawirusa. Inwestorzy uznali te słowa za wskazówkę, że prezydent chce, aby gospodarka pozostała jak najbardziej otwarta. Nancy Pelosi, przedstawicielka Demokratów, ponownie prowadziła rozmowy ze Stevenem Mnuchinem, sekretarzem skarbu. Obie strony negocjują proponowany pakiet stymulacyjny na Covid-19. Według Pelosi rozmowy te toczą się bardzo wolno. Akcje w USA wykazywały umiarkowane wzrosty przez większą część sesji, jednak potem prezydent Trump ogłosił, że Republikanie nie będą już negocjować pakietu pomocowego do czasu wyborów prezydenckich na początku listopada. Ten ruch osłabił sentyment, a S&P 500 zakończył o 1,4% niżej.
Premier Wielkiej Brytanii, Boris Johnson, podczas swojego przemówienia nakreślił nowe plany projektów energetyki wiatrowej i powtórzył, że jego rząd wprowadził politykę, która ma pomóc gospodarce w tych trudnych czasach. Johnson jasno dał też do zrozumienia, że rząd nie będzie zapewniał tak hojnej pomocy bez końca. Nastroje na Dalekim Wschodzie są mieszane. Nikkei 225 jest lekko na minusie i mimo że Hang Seng pozostawał w ruchu bocznym, teraz wykazuje niewielkie wzrosty. Rynki w Chinach kontynentalnych pozostają zamknięte z powodu świąt państwowych. Oczekuje się, że giełdy w Europie otworzą się nieco niżej. Jerome Powell, szef Fed, dał do zrozumienia, że obecnie nie jest to właściwy czas na zmianę polityki. Powell chce trzymać w zanadrzu narzędzia, które bank będzie mógł wykorzystać w trudnej sytuacji. Decydent nadal widzi presję na spadek inflacji w skali globalnej.
Na funcie szterlingu mogliśmy wczoraj zaobserwować wzmożoną zmienność, co wynikało z newsów, które mówimy o „dużym postępie” w negocjacjach między Wielką Brytanią a UE. Srebro spadło wczoraj o ponad 1%, ponieważ traderzy zrealizowali zyski z dwutygodniowego szczytu, który został osiągnięty w poniedziałek. Spory spadek srebra pociągnął za sobą również osłabienie ceny złota. Ropa odnotowała duży wzrost już drugi dzień z rzędu z powodu obaw o podaż. Strajk pracowników naftowych w Norwegii spowodował 8-procentowy spadek produkcji. Huragan kategorii 2 uderzy w Zatokę Meksykańską w czwartek, w wyniku czego firmy naftowe ewakuują pracowników. Rynek energii oddał część zysków po wiadomościach o zakończeniu rozmów stymulacyjnych przez polityków republikańskich.
O 9:30 poznamy indeks cen nieruchomości mieszkaniowych Halifax za wrzesień, który ma wykazać wzrost o 1,5%, co będzie nieznacznym spadkiem w stosunku do wzrostu o 1,6% zarejestrowanym w sierpniu. Zapasy ropy w USA mają wykazać wzrost o 1 milion baryłek, podczas gdy zapasy benzyny spadek o 1,5 miliona baryłek. Aktualizacja zostanie opublikowana o godzinie 10:30. Protokół z ostatniego posiedzenia Fed zostanie opublikowany o godzinie 20:00. Najnowsze komentarze amerykańskiego banku centralnego sugerują, że planuje on utrzymać stopy procentowe na poziomie bliskim zera do 2023 roku.
EURUSD – para notowała spadki od początku września i dopóki utrzymuje się poniżej 50-dniowej MA, przy 1,1802 ruch spadkowy może być kontynuowany. Wsparcie znajduje się przy 1,1543, gdzie mamy 100-dniową MA. Jeżeli szersza tendencja zniżkowa będzie kontynuowana, kolejnym celem jest poziom 1,2000.
GBPUSD – para notuje wzrosty od ponad tygodnia i jeżeli ta tendencja się utrzyma, kurs może testować 50-dniową MA w okolicy 1,3036. Przełamanie w dół 1,2675 niesie perspektywę ruchu w kierunku 1,2480.
EURGBP – kurs notował zniżkę od połowy września, a przełamanie 0,9000 może skierować notowania w okolice 0,8864. Oporem dla odbicia jest poziom 0,9157.
USDJPY – wtorkowa świeca wskazywała na przewagę byków i jeżeli dojdzie do wybicia powyżej 50-dniowej MA przy 105,76, wówczas możliwym celem jest 106,55, gdzie znajduje się 100-dniowa MA. Przełamanie poniżej 104,94 może skierować kurs w okolice 104,00.
Sentyment rynkowy CMC Markets:
Germany 30 – na niemieckim indeksie DAX niezmiennie przeważają oczekiwania spadkowe. W środę rano 60% klientów CMC Markets aktywnych na kontraktach CFD na ten indeks posiadało pozycje krótkie, które stanowiły 56% wartości. W ciągu ostatnich godzin ilość pozycji krótkich wzrosła dodatkowo o 4 punkty procentowe, nie wpłynęło to jednak na proporcje pozycji długich/krótkich pod względem wartości.
Ropa Crude WTI – ryzyko spadku podaży ropy naftowej wpływa na wzrostowe nastawienie klientów. 59% pozycji na listopadowej serii kontraktu CFD na ropę naftową WTI to pozycje długie, które stanowią 57% wartości ogółu. Ilość pozycji długich wzrosła dziś o dodatkowe 3 punkty procentowe, a ich wartość o 1 punkt.
CMC GBP Index – nastroje względem brytyjskiej waluty pozostają bycze, co widać wyraźnie w pozycjach na indeksie GBP, reprezentującym siłę funta względem ośmiu głównych walut (USD, EUR, JPY, CAD, CHF, CNH, NOK i SEK). Większość klientów (61%) posiada pozycje długie, nastawione na aprecjację funta, które pod względem wartości stanowią 60% ogółu.
