Po wczorajszym dniu, kiedy emocje zapodawali bankierzy centralni, dzisiaj może być nieco spokojniej. W nocy nadeszły "niezłe" dane z Chin - dynamika produkcji przemysłowej wzrosła w listopadzie o 6,6 proc. r/r (wcześniej 4,6 proc. r/r), a sprzedaży detalicznej o 10,1 proc. r/r z 7,6 proc. r/r, choć tu oczekiwano 12,5 proc. r/r. Inwestycje rosły w tempie 2,9 proc. r/r, podobnie jak październiku. Szef chińskiego biura statystycznego wyraził opinię, że widać już efekty podjętych działań stymulacyjnych, chociaż kolejne będą potrzebne. Ankietowani przez agencję Reuters ekonomiści oczekują, że chińska gospodarka wzrośnie w przyszłym roku o 5 proc. r/r, a deficyt budżetowy zostanie ograniczony do 3 proc. PKB. To wszystko prowadzi do umocnienia się juana - para USDCNH testuje kluczowe wsparcia w okolicach 7,10.
Lepsze dane z Chin to dobre informacje dla reszty świata, w tym Europy. Niemniej tutaj mamy rozczarowanie grudniowymi szacunkami indeksów PMI, które wypadły poniżej prognoz, co sugeruje, że gospodarka się kurczy. To jednak dobra informacja w kontekście oczekiwań rynków, co do radykalnych cięć stóp procentowych przez ECB w przyszłym roku - aż o 150 punktów baz. począwszy od marca - chociaż wczorajsze sygnały z ECB, także od Christine Lagarde, zdają się tego do końca nie potwierdzać (chociaż ekonomiści z banku centralnego obniżyli prognozy inflacyjne).
Dzisiaj dolar wypada mieszanie. Najmocniejsze pośród G-10 są waluty Antypodów, co zawdzięczamy wspomnianym, lepszym danym z Chin. Nadal relatywnie silny jest jen, co można wiązać ze zbliżającym się posiedzeniem BOJ 18-19 grudnia. Na drugim biegunie jest euro, które traci po wspomnianych danych PMI. Wczoraj para EURUSD naruszyła poziom 1,10, ale na krótko. Dzisiaj schodzimy do 1,0950.
EURUSD - korekta w biegu?
Słabsze dane PMI w strefie euro w grudniu mogą pokazywać rynkom, że oczekiwania, co do większej liczby obniżek stóp procentowych przez ECB są słuszne. To dzisiaj daje argument do cofnięcia się euro, ale w relacji z dolarem możemy mówić raczej o tzw. korekcie w biegu. Mocno "gołębie" oczekiwania wobec działań FED za kilka miesięcy, pozostaną motorem do rozgrywania schematu - słabszy dolar, niższe rentowności obligacji, silniejsze giełdy, czyli kontynuacji rajdu ryzyka.
Wykres tygodniowy EURUSD
Na ujęciu tygodniowym pary EURUSD widać, że zakończyliśmy korektę spadkową i wracamy do schematu zwyżek rozpoczętych na początku października. Niewykluczone, że ich celem na najbliższe kilkanaście tygodni będą okolice szczytu z wakacji b.r. w rejonie 1,1275. Na tym tle uwagę zwraca dobre zachowanie się wskaźnika MACD.
Zobacz także: Stopy procentowe w strefie euro. Christine Lagarde studzi rynkowe nastroje