Sierpień się kończy, co powoduje, że czas na podsumowanie miesiąca. Dla giełdowych byków w Europie był to najgorszy miesiąc od 2011 roku, aczkolwiek dla niedźwiedzi najlepszy (przypomnijmy tylko, że istnieje możliwość zyskiwania na spadających cenach akcji czy indeksów).
Indeks Eurostoxx przez ostatni miesiąc zniżkował o 9,18%, francuski CAC40 stracił 10%, a niemiecki DAX 9,28%. Z kolei w Stanach Zjednoczonych przecena jest największa od 2012 roku ze spadkiem indeksu S&P500 o 7,76%. Tymczasem w Azji, jak wiemy, przeceny były jeszcze solidniejsze. Przez miesiąc indeks Shanghai Composite stracił 16,5%, a Hang Seng 13%. Był to zatem jeden z lepszych miesięcy dla handlujących na spadki, które były solidne i dynamiczne z szybkim przebiegiem w czasie.
Tymczasem na rynku walutowym, z grona walut G10, sierpień to miesiąc jena, który względem dolara zyskał 2,17%. W tym czasie euro umocniło się wobec USD o 1,97%. Z kolei najwięcej stracił dolar nowozelandzki, gdyż 3,70%, a dolar australijski potaniał o 2,79%. Odnosząc się do tego ostatniego należy pamiętać, że już jutro o poranku (godzina 6:30 czasu polskiego) poznamy decyzję RBA w sprawie stóp procentowych. Rynek z 90% prawdopodobieństwem zakłada brak zamian kosztu pieniądza i pozostawienie głównej stopy procentowej na niezmienionym poziomie 2%. Niemniej jednak do końca tego roku spodziewana jest jeszcze jedna obniżka – tak wynika z prawdopodobieństwa liczonego na postawie kontraktów na stopę procentową. Nie ma zresztą się czemu dziwić, gdyż przy zwalniających Chinach RBA mogłoby podjąć jeszcze takie działania.
Złoty ostatnie zawirowania przeszedł dość łagodnie. W przeciągu miesiąca co prawda stracił 2% względem euro, ale już względem dolara zmian nie obserwujemy (podobnie jak i wobec franka). Z kolei względem funta złoty zyskał 1,5%. Aktualnie za dolara należy zapłacić 3,77 PLN, za euro 4,22 PLN, za funta 5,80 PLN, a za franka 3,90 PLN.
Przypomnijmy, że przed nami istotny tydzień z punktu widzenia wydarzeń makroekonomicznych. W czwartek będzie mieć miejsce decyzja EBC w sprawie stóp procentowych i konferencja Mario Draghiego, a w piątek poznamy odczyt danych z amerykańskiego rynku pracy.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję