Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Rynki o poranku – pusty kalendarz na koniec tygodnia

|
selectedselectedselected
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Dzisiejsza sesja nie powinna już przynieść większych zmian na rynku walutowym ze względu na puste kalendarium makro. O poranku poznaliśmy finalne dane o inflacji z Niemiec i Hiszpanii, ale zaskoczenia nie było i odczyty okazały się zgodne z oczekiwaniami. O 14:30 poznamy dane o inflacji producenckiej ze Stanów Zjednoczonych, jednak jest to odczyt zdecydowanie mniej ważny od inflacji konsumenckiej, którą poznamy w przyszłym tygodniu. Warto zwrócić natomiast uwagę na odczyt indeksu Uniwersytetu Michigan, który poznamy o godzinie 16:00. Nastroje wśród amerykańskich konsumentów cały czas są bardzo dobre, choć tym razem wartość indeksu ma spaść do poziomu 91,2 pkt.

 

Na rynku walutowym kluczowym wydarzeniem tego tygodnia była oczekiwana obniżka stóp procentowych dokonana przez Bank Nowej Zelandii. Dodatkowo RBNZ zapowiedziało dalsze obniżki stóp procentowych, co przełożyło się spadek kursu dolara nowozelandzkiego. Pozytywnie na swoją walutę wpłynął natomiast Bank Anglii, który nie złagodził swojego komunikatu w związku z ostatnimi wydarzeniami na światowych rynkach, a wręcz przeciwnie – według Banku Anglii wydarzenia zewnętrzne nie mają większego wpływu na sytuację gospodarczą Wielkiej Brytanii. Po takim komunikacie oczekiwania na podwyżkę stóp procentowych ponownie stały się mocniejsze, a funt był jedną z najlepszych walut tego tygodnia.

 

Dolar amerykański nie zaliczy tego tygodnia do udanych, mimo że oficjalny konsensus rynkowy wskazuje na podwyżkę stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych już w przyszły czwartek. Co ciekawe, przedstawiciele kilku banków centralnych krajów wschodzących powiedzieli w tym tygodniu, że dla wszystkich byłoby lepiej gdyby FED zdecydował się na podwyższenie stóp w przyszłym tygodniu i równocześnie wysłał na rynek komunikat, że po pierwszym ruchu nastąpi dłuższa przerwa. Chodzi o to, żeby skończyć okres niepewności na rynku, który mocno szkodzi krajom emerging markets. Jeżeli FED posłucha się rady przedstawicieli innych banków centralnych, to taki ruch wszystkim powinien wyjść na dobre. Z jednej strony przez podwyżkę stóp procentowych FED pokaże, że sytuacja gospodarcza USA jest dobra i wszystko jest pod kontrolą, a przez komunikat może uspokoić rynek, który potencjalnie będzie się obawiał zbyt szybkiej ścieżki podwyżki stóp.

Reklama

 

Globalny rynek giełdowy ma za sobą ciekawy tydzień, ale mimo wszystko czuć spory niedosyt. Pierwsza część tygodnia to zdecydowany powrót optymizmu i solidne odbicie na głównych parkietach. Druga część tygodnia przyniosła jednak ochłodzenie nastrojów i w efekcie dzisiejszą sesję zaczynamy niewiele powyżej poziomów z ostatniego piątku. Obecnie kluczowe parkiety europejskie, oraz WIG20 tracą w okolicy 0-5%.

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Mateusz Adamkiewicz

Mateusz Adamkiewicz

Trader kontraktów terminowych na światowe indeksy giełdowe. Na rynkach finansowych nieprzerwanie od 2008 roku.


Tematy

Reklama
Reklama