Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Putin szachuje – nadchodzi zwiększony popyt na rosyjskie ruble?

|
selectedselectedselected
Putin szachuje – nadchodzi zwiększony popyt na rosyjskie ruble? | FXMAG INWESTOR
freepik.com
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Putin ponownie zaskoczył Europę i chyba cały świat. Zapowiedział, że w przyszłości za eksport gazu do „nieprzyjaznych” państw będzie można płacić jedynie rublami. Tymi nieprzyjaznymi państwami jest oczywiście Zachód. Oznacza to, że popyt na rosyjską walutę pojawi się i może go umocnić w dłuższej perspektywie. Na tę wiadomość cena gazu na Starym Kontynencie zareagowała wzrostami.

Żeby zdobyć ruble, firmy nie muszą łamać sankcji wobec Rosyjskiego Banku Centralnego. Waluta jest dostępna w bankach komercyjnych (również bezpośrednio lub pośrednio w rosyjskich). Nie wszystkie są objęte sankcjami. Putin mógłby zakazać bankom sprzedaży rubli Zachodowi, ale dla obu stron jest jasne, że uniknięcie załamania handlu zagranicznego jest możliwe jedynie wtedy, kiedy możliwości płatności jakieś pozostaną. Europa potrzebuje gazu, Rosja pieniędzy – to oczywiste.

W tym momencie kontrakty na dostawy, które nie mogą być honorowane, muszą zostać spisane na nowo. Europejscy importerzy, którzy wcześniej byli chronieni przed wzrostem cen gazu dzięki długoterminowym kontraktom na dostawy, będą narażeni na pogorszenie warunków.

Rosja zdała sobie sprawę, że należności, które otrzymała od Zachodów w ostatnich latach stały się po części bezużyteczne. Zostały zamrożone częściowo aktywa Banku Centralnego, konta firm czy majątek osób prywatnych. Putin chce pozbyć się tego ryzyka, dlatego zmienia warunki gry. Ruble, które będą służyć do przyszłych transakcji muszą skądś pochodzić. Jeśli będą one płynęły z komercyjnych banków rosyjskich, wówczas naturalnie zachód zapłaci za nie dolarem i euro. Wówczas twarde waluty będą znajdować się w instytucjach nie objętych sankcjami, czyli teoretycznie w bezpiecznym miejscu.

Reklama

Putin ratuje się jak może. Zdaje sobie sprawę, że dalsze osłabienie rubla będzie wzmagać kryzys gospodarczy w Rosji, dlatego chce złagodzić konsekwencje ekonomiczne dla swojego kraju. Ruch prezydenta Rosji to też chęć rozbicia jedności Zachodu oraz uniemożliwienie nałożenia nowych sankcji, które forsuje USA. Putin dał podobno tydzień importerom na znalezienie rubli do realizacji płatności. Teraz ruch po stronie Europy oraz USA.

Już wczoraj rubel w relacji do dolara wykonał ruch aprecjacyjny. Para walutowa USD/RUB spadła w okolice 95.60. Gaz europejski podrożał do ponad 114 euro za MWh.

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Łukasz Zembik

Łukasz Zembik

Kierownik Departamentu Analiz w TMS Brokers. Absolwent kierunku Finanse i Rachunkowość na Wydziale Zarzadzania na Uniwersytecie Warszawskim. Rynkami zajmuje się od 2010 r. – uzyskał Certyfikat Dealera Rynków Finansowych WIB/ACI Polska. W TMS Brokers odpowiada za programy edukacyjne, stworzył m.in. cykl Live Trading. 

Autora możesz obserwować na LINKEDIN 


Reklama
Reklama