Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Przyszłość spreadu WTI/BRENT

|
selectedselectedselected
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Na światowych giełdach wyróżnia się dwa rodzaje ropy naftowej. Nie trudno jednak wpaść w dysonans, kiedy część portali informacyjnych podaje cenę ropy BRENT, podczas gdy inne posiłkują się ceną ropy amerykańskiej WTI.

 

Różnica, pomiędzy wspomnianymi benchmarkami, zmienia się w zależności od czynników rynkowych i na chwilę obecną wynosi mniej więcej 8 dolarów na korzyść tańszej - WTI. Coraz częściej pojawiają się argumenty przemawiające za tym, że amerykańskie czarne złoto będzie droższe od konkurencyjnego gatunku z Europy.

 

Wykres 1. Porównanie cen ropy WTI (niebieska linia) i BRENT (czerwona linia) - ujęcie tygodniowe.

FXMAG forex przyszłość spreadu wti/brent 1FXMAG forex przyszłość spreadu wti/brent 1

Reklama

Źródło: www.tradingview.com

 

Skąd ta różnica?

Aby zrozumieć mechanizm zmian cen poszczególnych benchmarków, musimy poznać czynniki które je kształtują. Ropa BRENT jest w zasadzie koszykiem kilku gatunków, wydobywanych z kilkunastu pól na Morzu Północnym. Przyjęło się, że jej cena jest swego rodzaju punktem odniesienia dla większości światowego obrotu ropą. BRENT jest stosunkowo dobrej jakości o czym świadczą : gęstość (835kg/m3) i zawartość siarki (0,37%). Pod kątem jakości, ropę WTI można sklasyfikować jeszcze wyżej. Jest lżejsza (827kg/m3) i zawiera ponadto mniej siarki w swoim składzie (0,24%).

Jakość ropy przekłada się na ilość uzyskanych paliw i destylatów. Im ropa jest lżejsza i słodsza, tym odpowiednio więcej produktów naftowych jest w stanie wyprodukować rafineria. Idąc dalej tym tropem, ropa WTI powinna być droższa od jej europejskich rywali, a tymczasem jest całkowicie odwrotnie. Dlaczego? Po pierwsze: w USA obowiązuje zakaz eksportu wydobywanej ropy, z wyłączeniem nielicznych krajów z którymi Stany Zjednoczone podpisały umowę o wolnym handlu. Powoduje to znaczy spadek popytu na amerykański surowiec. Po drugie: wraz z nadejściem rewolucji łupkowej, w USA odnotowano znaczny wzrost produkcji ropy, na którą nie była przygotowana sieć rurociągów. Spowodowało to ogromne nadwyżki surowca w kilku regionach Stanów Zjednoczonych.

 

Reklama

Ukryte zagrożenie?

 

Wykres 2. Tygodniowa produkcja ropy w USA w milionach baryłek w okresie ( sierpień 2010-sierpień 2015). Źródło: US Energy Information Administration.

FXMAG forex przyszłość spreadu wti/brent 2FXMAG forex przyszłość spreadu wti/brent 2

 

Wykres 3. Tygodniowa produkcja ropy w USA w milionach baryłek w okresie (wrzesień 2014-sierpień 2015). Źródło: US Energy Information Administration.

Reklama

FXMAG forex przyszłość spreadu wti/brent 3FXMAG forex przyszłość spreadu wti/brent 3

 

Mimo, że z perspektywy wykresów nie widać wyraźnych przesłanek zwiastujących załamanie produkcji, to w obliczu możliwego podwyższenia stóp procentowych w USA, firmy produkujące ropę naftową siedzą na tykającej bombie. Cichym stymulantem rewolucji łupkowej w USA były obligacje korporacyjne. Firmy chcąc pozyskać środki na rozwój wyemitowały wysoko oprocentowane obligacje. Przy tak atrakcyjnych warunkach, dług rósł w zastraszającym tempie, osiągając 2 BLN dolarów, co odpowiada 16% całości rynku obligacji korporacyjnych w USA. O ile w przypadku zerowych stóp procentowych i wysokich cen ropy sytuacja byłaby stabilna, to wraz ze spadkiem cen, firmy w USA zmuszone są do ograniczenia wydobycia. Staje się to niebezpieczne, gdyż w konsekwencji oznacza to brak środków na spłatę zaciągniętych zobowiązań, bankructwo setek firm i ogromne osunięcia w ilości produkcji ropy, oznaczanej jako WTI.

Jednocześnie producenci ropy spoza USA, przy spadających cenach ropy, nadal mogą produkować znaczne ilości, walcząc o swój udział w rynku (mam na myśli przede wszystkim kraje w Zatoce Perskiej). Dodam tylko, że nowy-stary gracz na rynku - Iran- pogłębi tą dysproporcję.

 

Ty też możesz zarobić

Reklama

Finał może być więc tylko jeden - zawężenie się różnicy cen WTI/BRENT, a następnie rozjazd w przeciwnych kierunkach. Taki scenariusz przyjął Bank Of America na nadchodzącą wiosnę. Ty też możesz go przytulić, wykorzystując w swoim trading planie.

 

Tygodniową zmianę wartości produkcji możesz śledzić na EIA:

http://www.eia.gov/petroleum/weekly/

Warto zajrzeć też na Baker Hughes, gdzie publikowane są zmiany w liczbie aktywnych odwiertów w USA:

http://phx.corporate-ir.net/phoenix.zhtml?c=79687&p=irol-rigcountsoverview

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Łukasz Skiba

Łukasz Skiba

Ekspert w dziedzinie rynku surowcowego. Od 4 lat aktywny inwestor rynku Forex.


Tematy

Reklama
Reklama