Czy kiedykolwiek miałeś przeczucie, że rynek będzie poruszał się w jakimś kierunku, a ty stałeś z boku? Później okazywało się, że rynek faktycznie poszedł tam, gdzie się tego spodziewałeś – niestety bez Ciebie.
Jakiś czas temu natrafiłem na artykuł który potwierdza to, o czym zawsze wiedziałem. Dokładniej rzecz ujmując potwierdza to, co zawsze wydawało mi się być prawdą. To kluczowe rozróżnienie. Chodzi o intuicję. Czy istnieje coś takiego jak przeczucie? W świecie inwestycji ten problem jest przedmiotem dyskusji od dawien dawna. Wśród inwestorów toczy się spór o to, czy istnieje coś takiego jak intuicja czy też nie. Spór ten w prostej linii jest kontynuacją sporów między inwestorami samodzielnymi oraz tymi, którzy posługują się systemami mechanicznymi w tradingu.
Inwestorzy grający samodzielnie nie używają mechanicznych metod. Ci którzy ich używają są przekonani, iż inaczej się nie da. Uważają, że jedynie matematycznym opisem rynku można zagwarantować sobie sukces. Pozostałe metody odrzucają jako zbyt subiektywne i zależne od emocji. Tu dochodzimy do sedna sporu. Czym jest to, co inwestorzy grający samodzielnie nazywają „przeczuciem”, a czego wystrzegają się miłośnicy systemów mechanicznych? Czy takie zjawisko istnieje? Otóż nauka dowodzi że tak! Galang Lufityanto, Chris Donkin, oraz Joel Pearson to naukowcy którzy opublikowali swoje badanie w kwietniowym wydaniu Psychological Science. Przeprowadzili eksperyment w którym badani nieświadomie obserwowali pewne obrazy. Jak się potem okazało, byli później w stanie dokonywać bardziej pewnych wyborów gdy obrazy te widzieli. Nie będąc wcześniej świadomymi ich istnienia, później podświadomie je wybierali. Ich podświadomość rejestrowała i pamiętała coś, czego nie widziała świadomość.
To jest sedno sprawy. Otóż wbrew temu co się czasami mówi, „przeczucie” czy też „intuicja” to nie jest żadna czarna magia. Jest to reakcja umysłu na coś, co już wcześniej widzieliśmy. Jest to korzystanie z ukrytej wiedzy której nie pamiętamy. Tak więc gdy inwestor ma pewne przeczucie to wcale nie zgaduje. Jego umysł rozpoznaje jedynie na wykresie sytuację, którą kiedyś już widział. Oto cała tajemnica intuicji u inwestorów. Oczywiście wyrobienie sobie intuicji wymaga posiadania doświadczenia. Przeczucie musi wynikać z doświadczenia – w innym przypadku jest zgadywaniem.