Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Prezes Banku Anglii musi tłumaczyć się ze swoich decyzji

|
selectedselectedselected
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Mark Carney broni Banku Anglii przed słowami krytyki, jakoby BOE przekroczył swoje kompetencje ostrzegając przed negatywnymi skutkami Brexitu jeszcze przed referendum.

 

„To niezwykłe we wszystkich znaczeniach tego słowa” powiedział prezes BOE w odpowiedzi na pytania ustawodawcy czy pomógł on wpłynąć na spojrzenie na sprawę decydentów. „To nie sposób w jaki działa komisja, przewodniczący nie wyciąga żadnych wniosków”.

Przed referendum odbywającym się 23 czerwca Bank Anglii ostrzegł, że decyzja o opuszczeniu Unii Europejskiej, doprowadzi do niepewności, która osłabi funta, powstrzyma inwestycje, a finalnie doprowadzi do recesji. Te uwagi zostały potępione przez obóz opowiadający się za wyjściem.

Przemawiający wraz z Carneyem członkowie FPC Richard Sharp oraz Donald Kohn powiedzieli, że nikt nie wywierał na nich presji i że są to ich własne przemyślenia.

Reklama

Niepewność polityczna w Wielkiej Brytanii może się zmniejszyć za sprawą minister spraw wewnętrznych Theresy May, która w środę najprawdopodobniej przejmie od Davida Camerona obowiązki premiera. Jej jedyny rywal z Partii Konserwatywnej wycofał się, co przyśpieszyło proces o około 2 miesiące. May pracowała w BOE w latach 1977 do 1983 zajmując się sprawami polityki pieniężnej oraz instytucji finansowych.

 

Tłumaczenia Carneya

Carney twierdzi, że przedyskutował z kanclerzem skarbu Georgem Osbornem ryzyko związane z Brexitem i jest gotowy przedstawić szczegóły rozmowy dziennikarzom. Jego komentarze pojawiły się po zapisie spotkania oficjeli odpowiedzialnych za stabilność finansową, które zostało opublikowane we wtorek. Omawiali oni ryzyko, które może wystąpić w razie  przyzwolenia na zwiększone możliwości pożyczania pieniędzy przez banki, mogłoby to służyć głównie instytucjom nie zaś inwestorom.

FPC oznajmiło, że prognozy ryzyka stabilności gruntownie się zmieniły, godząc się jednocześnie na obniżenie buforu antycykliczn-kapitałowego, aby obniżyć presję nałożoną na brytyjskich kredytodawców. Żaden z członków FPC nie bojkotował decyzji o obniżeniu buforu do zera z obecnego poziomu 0.5% aktywów ważonych ryzykiem. Urzędnicy powiedzieli również w swoim raporcie o stabilności systemu finansowego w ubiegłym tygodniu, że "monitorują uważnie" pięć głównych zagrożeń w tym deficyt obrotów bieżących, który wynosi prawie 7 procent produkcji gospodarczej i który musi być finansowany przez inwestycje zagraniczne.

Komisja ogłosiła, że ich antycykliczny bufor kapitałowy zostanie obniżony 5 lipca aby pomóc kredytodawcom. Bufor, który został zaprojektowany tak, by mógł być zwiększany w czasach dobrej koniunktury oraz obniżany na wypadek gorszych okresów najprawdopodobniej pozostanie na poziomie zerowym aż do 2017 roku.

Reklama

 

Spotkanie FPC

„Zapiski przedstawiają poglądy FPC, nie oceniali oni, ani nie podejmowali żadnych decyzji, cała dyskusja opierała się na solidnych dowodach, FPC rozważa czy podejmować jakiekolwiek działania wymierzone w bufory płynnościowe banków” mówi Carney, zgadzając się jednocześnie, że dodatkowe operacje repo poczynione wcześniej na ten czas okazały się wystarczające.

 Urzędnicy opublikowali również zredagowaną część tekstu ze swojego marcowego posiedzenia, z którego wynika, że otrzymali briefingi na temat planowania awaryjnego BoE dotyczącego brytyjskiego głosowania. To pokazało, że przełożeni byli "angażowani w sprawę banków, ubezpieczycieli i partnerów centralnych" w swoich planach.

Kolejne spotkanie FPC planowane jest na 20 września, z którego protokół ukaże się 3 października.

Carney uważa, że akcje podjęte przez BOE przed jak i po referendum świadczy wyłącznie o otwartości instytucji.

Reklama

„Czasy się zmieniają, nie będziemy zatajać informacji” kończy Carney.

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Piotr Cichorski

Piotr Cichorski

Niezależny trader. Inwestuje wyłącznie intraday'owo, koncentrując się głównie na scalpingu. Swoje inwestycje opiera przede wszystkim na reakcjach cen na publikacje makroekonomiczne. Na rynku Forex od 2010 roku.


Tematy

Reklama
Reklama