- Na bazowych rynkach długu trwało odbicie rentowności, zapoczątkowane po piątkowych payrolls. Najmocniej widać je było na długim końcu w USA (ok 10pb), w innych segmentach amerykańskiej krzywej i na całej niemieckiej ruch był o około połowę mniejszy. W ślad za ruchem na rynkach bazowych osłabiły się również SPW (5-7pb).
Osłabienie PLN prawdopodobnie krótkotrwałe
- Po publikacji usługowego ISM nie ma w tym tygodniu wielu więcej istotnych danych. Do tego dochodzi sytuacja techniczna, sugerująca przynajmniej krótkoterminowo małe pole do dalszego spadku kursu €/US$. Dlatego uważamy, że na kilka dni zmienność pary powinna nieco spaść, choć nadal dominuje ryzyko jej zejścia do około 1,07. Udało się też przełamać dość istotne wsparcie 1,08, co przynajmniej teoretycznie otwiera drogę do zejścia kursu nawet do 1,05 w horyzoncie kilku tygodni.
- W końcówce tego roku nadal spodziewamy się wzrostu €/US$. W roku kiedy Fed zaczyna luzowanie dolar zwykle jest słaby. Skala cięć w USA powinna być też większa niż w Europie, chociaż ta różnica będzie może być mniejsza niż oczekiwaliśmy jeszcze w styczniu. Przeciw oczekiwaniom na istotnie słabszego dolara jest też wzrost poparcia dla D. Trumpa w sondażach, a jego wybór byłby postrzegany jako czynnik wspierający dolara. Sugeruje to powrót pary nie dalej jak do około 1,12 pod koniec roku.
- Oczekujemy, że w drugiej połowie tygodnia para €/PLN powróci do spadku. Złoty względnie dobrze zniósł ostatnie spadki €/US$. Sugeruje to, że inwestorzy nadal liczą na dalsze umocnienie PLN. Spodziewamy się też, że dolar przynajmniej krótkoterminowo wyhamuje umocnienie. Liczymy również, że jutrzejsze posiedzenie RPP i późniejsza konferencja Prof. Glapińskiego nieco schłodzą oczekiwania na wznowienie cyklu obniżek stóp RPP od marca. Dlatego w horyzoncie około dwóch tygodni nadal liczymy na zejście €/PLN do 4,30 lub lekko niżej w zależności od €/US$.
- Wciąż też widzimy mocne fundamenty stojące za złotym (nadwyżka C/A, napływy funduszy z UE, czy bezpośrednich inwestycji zagranicznych). Dlatego w średniej perspektywie wciąż jest potencjał do umocnienia PLN w kierunku 4,20-4,25/€.
Zobacz także: Kurs złotego (PLN) ma przed sobą czarne scenariusze. Dolara (USD) wspierają wypowiedzi prezesa Fed
Możliwe dalsze wzrosty rentowności, choć w mniejszej skali
- Obawy o kondycję amerykańskich banków regionalnych ustąpiły szybciej niż oczekiwaliśmy, prawdopodobnie stad presja na wzrost rentowności długich Treasuries. Problemy branży wydają się jednak głębsze i dość prawdopodobne, że będą jeszcze ciążyć na rynkowym sentymencie. W dalszej części tygodnia nie ma też zbyt wielu istotnych danych. Dlatego do końca tygodnia liczymy na wyhamowanie trendu wzrostowego rentowności na rynkach bazowych. Nadal także uważamy, że w horyzoncie dwóch-trzech tygodni dominują ryzyka dalszego spadku rentowności, gdyż główne gospodarki pozostają w trendzie dezinflacji. Dlatego główne banki centralne, w tym Fed, przygotowują się do luzowania swoich polityk. Dokładają się do tego ww. obawy o sytuację amerykańskich banków regionalnych.
- Zachowanie SPW w dalszej części tygodnia będzie prawdopodobnie wypadkową sytuacji na rynkach bazowych i tego na ile skutecznie NBP przekona rynki o braku perspektyw do szybkich obniżek stóp. Naszym zdaniem oznacza to ryzyko dalszych wzrostów rentowności SPW, choć w niewielkiej skali. Presja na rynki bazowe powinna w dalszej części tygodnia zmaleć. Inwestorzy prawdopodobnie z rezerwą podejdą też do przekazu z RPP, skupiając się na ostatniej serii słabych danych z kraju.
- Widzimy jednak ryzyko dalszej przeceny SPW bliżej posiedzenia NBP w marcu, kiedy wyceniane jest wznowienie cyklu obniżek stóp.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję