Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Pary walutowe z polskim złotym zniżkują: EUR/PLN oraz USD/PLN. Wyższa inflacja CPI w Polsce wsparciem dla złotego?

|
selectedselectedselected
Pary walutowe z polskim złotym zniżkują: EUR/PLN oraz USD/PLN. Wyższa inflacja CPI w Polsce wsparciem dla złotego? | FXMAG INWESTOR
freepik.com
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

W USA obchodzony jest dzisiaj Dzień Prezydenta (na pamiątkę urodzin Jerzego Waszyngtona), w Kanadzie Dzień Rodziny, a w Chinach i Hong Kongu rynki finansowe są zamknięte ze względu na obchody chińskiego nowego roku. Mimo tego poniedziałkowy handel zaczyna się od wyraźniejszego uderzenia w optymistyczne tony. W nocy japoński indeks rynku akcji Nikkei znalazł się na poziomach nie notowanych od ponad 30 lat, a amerykańskie kontrakty wybiły się na nowe maksima, chociaż rynek kasowy w USA ruszy dopiero jutro. To sprawia, że dolar jest dzisiaj słaby na szerokim rynku (gorzej wypada tylko jen), a inwestorzy próbują rozegrać schemat risk-on. Najbardziej zyskują dzisiaj waluty Antypodów, korony skandynawskie, dolar kanadyjski, oraz funt.

Wspólny mianownik do tego wszystkiego?

Lepsze informacje z frontu COVID. W USA średnia 7-dniowa spadła po raz pierwszy od 3 miesięcy poniżej poziomu 100 tys. nowych przypadków, a w Wielkiej Brytanii podano już 15 mln dawek szczepionki. Jednocześnie w Azji łagodzone są restrykcje (Malezja i Hong Kong), chociaż decydenci w Europie pozostają nadal bardzo ostrożni - w zeszłym tygodniu o wydłużeniu lockdownu do 7 marca informowały Niemcy, w weekend na wydłużenie obostrzeń zdecydowali się Szwajcarzy, a Czesi poinformowali wręcz, że wprowadzają stan wyjątkowy na najbliższe dwa tygodnie. 

Poza tym we Włoszech mamy już oficjalne zaprzysiężenie technokratycznego rządu "Super Mario" Draghiego,

co redukuje ryzyko polityczne, ale i też potencjalne problemy prawno-logistyczne z dystrybucją środków z Europejskiego Funduszu Odbudowy w nadchodzących miesiącach. Uwagę rynku przyciąga też sytuacja w Wielkiej Brytanii - premier Boris Johnson zapowiedział, że za tydzień (22 lutego) opublikuje mapę drogową związaną z odmrażaniem gospodarki po pandemii. Z kolei w USA temat impeachmentu byłego prezydenta Donalda Trumpa został zamknięty - drugi raz w historii został on zablokowany decyzją Senatu. 

Wyższa inflacja CPI w Polsce wsparciem dla złotego?

Wyliczenia GUS dotyczące dynamiki CPI za styczeń wypadają powyżej oczekiwań rynku - wzrost o 1,2 proc. m/m i 2,7 proc. r/r, co tłumaczone jest podwyżkami cen energii. Niezależnie od tego warto zwrócić uwagę, że podobne podbicie wskaźnika CPI mieliśmy też w strefie euro. To wszystko, w połączeniu z rosnącymi oczekiwaniami globalnych rynków, co do wychodzenia z pandemii w nadchodzących miesiącach (szybki proces szczepień), redukuje szanse na potencjalne cięcie stóp procentowych w Polsce, o którym wspominał w grudniowym wywiadzie prezes NBP. Z drugiej strony realne oczekiwania, co do takiego scenariusza i tak nie były duże. Efekt, to niewielka reakcja na parach złotowych na dzisiejsze dane GUS. Zwyżki złotego obserwowane od rana, to bardziej zasługa poprawy klimatu inwestycyjnego (powrót trybu risk-on na globalne rynki).

Reklama

Sytuacja na rynkach 15 lutego - 1Sytuacja na rynkach 15 lutego - 1

Wykres dzienny EURPLN

Sytuacja na rynkach 15 lutego - 2Sytuacja na rynkach 15 lutego - 2

Wykres dzienny USDPLN

OKIEM ANALITYKA - dwie interpretacje

W piątek rano rynek martwił się ogłoszeniem 5-dniowego lockdownu w jednym ze stanów Australii, co mogłoby być dowodem na większą ostrożność części decydentów, co do podejmowania decyzji w kwestii odmrażania gospodarek, a dzisiaj zupełnie odwrotnie - cieszy się ze spadającej liczby nowych przypadków w USA, oraz rekordowych (co nie jest aż takim zaskoczeniem) wyników szczepień w Wielkiej Brytanii. Ignorowana jest nerwowa atmosfera w UE, gdzie Niemcy oskarżają Komisję Europejską o złe zarządzanie procesem szczepień i wprowadzają kontrole drogowe na granicy z Austrią i Czechami, a sami Czesi ogłaszają dwutygodniowy stan wyjątkowy. 

Równie podwójną interpretację mamy w przypadku zachowania się dolara,

Reklama

oraz rynku amerykańskiego długu. Rentowności 10-letnich obligacji powróciły na notowane tydzień temu maksima przy 1,20 proc., ale amerykańska waluta zdaje się podążać bardziej za sentymentem na globalnych rynkach akcji, chociaż te działają dzisiaj z połowie zepsutym kompasem (wyłączone z handlu są USA, Kanada, oraz Chiny). W ostatnich dniach dolar mniej reagował na zmiany na wspomnianych US-treasuries, co jednak można było tłumaczyć potencjalnie dużym nawisem krótkich pozycji w dolarze, co raczej powinno zniechęcać do dalszego rozgrywania trybu risk-on przeciwko USD.

Co dalej?

Specyfika na wpół świątecznego poniedziałku utrudnia interpretacje. Poczekajmy na jutrzejszy powrót Amerykanów na rynki. A jeżeli już o USA mowa, to podobną mnogość interpretacji można zastosować do ostatniej decyzji Senatu po raz kolejny blokującej impeachment Trumpa. W efekcie Partia Republikańska pokazała, że nie potrafi postawić grubej kreski i być może wpędzi ją to na dłuższy czas w polityczny niebyt z korzyścią dla Demokratów Bidena.

Nota prawna

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Marek Rogalski

Marek Rogalski

Główny analityk walutowy w Domu Maklerskim BOŚ. Ekspert w dziedzinie tematyki związanej z rynkiem FX – swoje długoletnie doświadczenie zdobywał pracując w czołowych domach maklerskich w Polsce (z DM BOŚ związany od 2009 r.), prywatnie inwestor giełdowy od 1994 r. Zdobywca szeregu nagród na najlepiej typującego analityka (Puls Biznesu), ceniony komentator bieżących wydarzeń w ogólnopolskich mediach. 

Autora możesz obserwować na LINKEDIN TWITTER


Reklama
Reklama