Zupełnie niedawno, The Israeli Securities Authority (ISA) ogłosiła, iż opcje binarne będą zakazane w Izraelu. Wiadomość ta była szeroko komentowana w mediach. Brokerzy otrzymali 30 dni na wycofanie opcji ze swojej oferty. Jakie skutki może to rodzić dla całej branży inwestycyjnej oferującej opcje binarne?
Decyzja Izraelskiego nadzoru wpisuje się w odwieczną dyskusję na temat natury opcji binarnych(„inwestycja czy hazard”?) i nie jest to bynajmniej jedyny kłopot dla tego segmentu rynku, o czym za chwilę. Smaczku sprawie dodaje fakt, iż lider wśród platform opcji binarnych, SpotOption, jest spółką pochodzącą z Izraela. Zresztą nie jedyną. Izrael jest swego rodzaju zagłębiem technologicznym jeśli chodzi o aplikacje, czy to związane z inwestowaniem(FX, CFD) czy też z branżą „gaming”.
Opcje binarne od początku swego istnienia budziły emocje. Pierwsze kraje gdzie ten segment handlu został oficjalnie regulowany i uznany za „produkt inwestycyjny”(a nie hazard) to Cypr oraz Malta. W pozostałych europejskich państwach ta forma inwestycji zawsze istniała na pograniczu prawa, a w Wielkiej Brytanii do dziś pozostaje nieobjęta nadzorem finansowym. Choć akurat na wyspach nie ustają wysiłki, aby przenieść opcje spod parasola „Gambling Commission” pod nadzór finansowy. FCA prowadzi na ten temat konsultacje. Czy decyzja ISA wpłynie na rozwój sytuacji w Wielkiej Brytanii?
Opcje binarne poza Europą
Jednak opcje binarne to nie tylko Europa. Poza Cyprem i Maltą zostały oficjalnie uznane w Japonii gdzie cieszą się dużym zainteresowaniem. Japonia jest zupełnie specyficznym rynkiem ale też jest ogromnym rynkiem dla usług finansowych tego typu. Inaczej wygląda sytuacja w USA, gdzie branża inwestycyjna obłożona jest dużymi wymogami. Handel opcjami binarnymi jest możliwy, jednak jedynie poprzez licencjonowane platformy/giełdy. Prym wiedzie tu Nadex oraz Cantor Exchange. O ile Nadex nastawia się na inwestorów indywidualnych, o tyle druga z giełd celuje raczej w platformy posiadające swoich klientów detalicznych.
Przyszłość
W pierwszym wywiadzie po decyzji ISA założyciel firmy SpotOpton, Pini Peter, zwrócił uwagę właśnie na dwa wspomniane państwa – USA oraz Japonię, gdzie opcje podlegają regulacjom. W wywiadzie dla Finance Magnates założyciel SpotOption próbuje zachować zimną krew i optymizm. Czy jednak ISA to jedyny problem dla sektora opcji binarnych? Dokładnie 2 dni po tej decyzji francuski nadzór nad rynkami, AMF, wydał kolejny już komunikat ostrzegający przed firmami nielegalnie oferującymi możliwość inwestowania na opcjach binarnych. Francja to nie jedyny kraj, gdzie takie ostrzeżenia pojawiają się. Wydaje się, że dokładnie tak samo będą wyglądały kolejne lata dla opcji. Krytyka ciągle będzie obecna, a spór o to czy są to instrumenty inwestycyjne czy już tylko hazard nadal będzie obecny.
