Notowania USDJPY powoli zmieniają kierunek. Od końca zeszłego tygodnia dolar amerykański zyskuje na wartości już blisko figurę. Wielkość ta ma spore znaczenie w procesie analizy, gdyż największy zryw popyty w miesiącu kwietniu osiągnął tę właśnie wielkość. Jeżeli czerwona linia oznaczona jako FE100 znajdująca się na poziomie 108.43 i wyznaczająca geometryczny opór nie zostanie pokonana, to czarne wiece mogą ponownie zagościć na tej parze walutowej.
Na korzyść wzrostów należy zapisać układ wskaźnika Bollingera. Po chwilowym wypłaszczeniu linii tego narzędzia cena próbuje wyjść na zewnątrz kanału, atakując górną wstęgę.
Oscylator relatywnej siły kieruje się na północ, ale nie ogranicza to jeszcze wzrostów, gdyż przyjmuje on wartość 57 punktów, czyli jest miejsce na kontynuowanie ruchu rozpoczętego w piątek.
Posiadacze długich pozycji odetchną z ulgą, gdy cena USDJPY pokona opór 108.43. Jednak nie o sam opór tutaj chodzi, ale o marcowe dołki, które mogą wypchnąć dolara na kolejną półkę, czyli 109.30.
Jak widać, możliwości ku wzrostom są, pytanie tylko, czy popyt je wykorzysta, a podaż na to pozwoli.
Dla formalności przybliżę kolejne niższe wsparcie 106.50, jeżeli ostatni dołek zostanie pokonany.
