„Korea Północna zachowuje się bardzo źle i należy z tym skończyć”. Tak napiętą sytuację komentował Donald Trump na konferencji prasowej po czwartkowym spotkaniu z emirem Kuwejtu. Podczas dyskusji pojawiła się zapowiedź opcji militarnej. Poruszono również kwestię konfliktu w Zatoce Perskiej. Destabilizacja w rejonie krajów MENA i na Dalekim Wschodzie, sprawia, że co jakiś czas inwestorzy stają się ostrożni i zwracają się ku bezpiecznym przystaniom. Jak będzie tym razem?
Wszystkie chwyty dozwolone
Na wczorajszej konferencji prasowej Donald Trump musiał zmierzyć się z falą pytań dziennikarzy o rozwiązanie kwestii konfliktu z Koreą Północną. Ta przypomnę dokonała w niedzielę próby z uzyciem bomby wodorowej. Prezydent nie wykluczył opcji militarne z narzędzi, których Stany Zjednoczone mogą użyć wobec Pjongjangu. Jeżeli Korea Północna nadal będzie zbroić się i oznajmiać o tym światu, to oprócz opcji dyplomatycznych, istnieje ryzyko wejścia na ścieżkę wojenną. Donald Trump nie krył się z wypowiedzeniem tak znaczących dla opinii publicznej słów:
„Nic nie jest wykluczone. Wolałbym nie wchodzić na ścieżkę militarną, ale jest to coś, co jest całkiem możliwe”.
Donald Trump optuje za całkowitym rozbrojeniem Korei Północnej z broni nuklearnej. Starszy oficjel z administracji Trumpa dodał potem, że USA nie będą akceptować próby zastraszania świata rozwojem nuklearnego programu.
W obliczu innych konfliktów
Jako że wczoraj Donald Trump odbywał w Białym Domu rozmowy z emirem Kuwejtu - Sabahem al-Ahmadem al-Dżabirem as-Sabahem, to poruszono również kwestię kryzysu w Zatoce Perskiej, który już trwa od czerwca. Kraje sąsiadujące z Katarem, nałożyły na państwo blokadę i dały ultimatum do spełnienia 13 żądań. W lipcu władcze Kataru zażądały od sąsiadów odszkodowań za straty poniesione w wyniku nałożenia blokady. W związku z tym, Donald Trump zaoferował swoją pomoc w mediacjach z Katarem, co spotkało się z aprobatą emira Kuwejtu.
Ze strony Donalda Trumpa to dobre posunięcie w relacjach z państwami Bliskiego Wschodu. Jednak przez niektórych może być odebrane jako ingerencje w wewnętrzne konflikty państw.
