Pozytywne momentum, spowodowane przez informacje o szczepionce, utrzymywało się wczoraj na rynkach. FTSE100 kolejny już raz osiągnął najlepsze wyniki od czerwca, rosnąc ósmy dzień z rzędu, w dużej mierze dzięki wzrostom w sektorze bankowym. Akcjom europejskim pomogły również wydarzenia w Brukseli, które spowodowały, że ostatnio ustalony budżet UE w wysokości 1,8 biliona euro zbliżył się do możliwości sfinalizowania. W ramach tego budżetu UE będzie mogła pozyskać do 750 mld euro wspólnie zabezpieczonego długu, który zostanie rozdysponowany w formie pożyczek i dotacji. Zauważyliśmy również przyzwoity zwrot akcji spółek określanych mianem „covidowych”, które w ciągu ostatnich kilku dni nieco straciły na wartości, jednak wyprzedaż przyniosła ponowne zainteresowanie ich kupnem.
Po słabych wynikach przez znaczną część tego tygodnia, Nasdaq odnotował dość przyzwoite odbicie, podczas gdy S&P500 zamknął się blisko nowego rekordowego poziomu. Teraz, gdy minęło kilka dni i emocje związane z ogłoszeniem informacji o nowej szczepionce opadły, zaczynają się pojawiać głosy o logistycznych trudnościach związanych z jej dystrybucją, a także prawdopodobną skutecznością w dłuższej perspektywie. Sugerowałoby to, że prawdopodobnie pojawia się wiele pobożnych życzeń dotyczących tego, jak szybko nowa szczepionka zostanie wprowadzona. Te obawy mogą być widoczne w formie realizacji ostatnich zysków wraz z otwarciem rynków w Europie. Nie oznacza to, że nie zobaczymy dalszej normalizacji jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, jednak na razie wskaźniki zakażeń i hospitalizacji nadal rosną, co oznacza, że sytuacja w miesiącach zimowych prawdopodobnie może się pogorszyć, zanim zobaczymy poprawę. Wczoraj prezes EBC, Christine Lagarde, również wylała trochę zimnej wody na optymizm dotyczący szczepionki, mówiąc, że EBC jest gotowy do podejmowania kolejnych działań w kontekście ciągle rosnącej liczby zachorowań w Europie. Możemy dzisiaj oczekiwać dalszych informacji z jej strony, wraz z takimi oficjelami jak gubernator Banku Anglii - Andrew Bailey, a także prezes Fed - Jerome Powell.
Jeśli chodzi o dane, oczekujemy na raport PKB, pokazujący jak silnie gospodarka Wielkiej Brytanii odbiła się w III kwartale, po rekordowym spadku odnotowanym w II kwartale, wynoszącym -19,8%. Spadek ten charakteryzował się załamaniem konsumpcji prywatnej o -23,6%. Dzisiejsze dane za III kwartał prawdopodobnie wykażą podobnie gwałtowne odbicie na poziomie 17,4%, jednak nie odwrócą one wszystkich szkód wyrządzonych w II kwartale. PKB w III kwartale ma wzrosnąć o 15,8%. Oczekuje się, że eksport wzrośnie o 10,4%, a import o 19%. Wraz ze wzrostem ograniczeń obserwowanym w październiku i częściowym zablokowaniem gospodarki w listopadzie, szkody w czwartym kwartale prawdopodobnie pochłoną ożywienie zanotowane w trzecim kwartale, co oznacza, że dzisiejsze dane będą prawdopodobnie postrzegane jako nieco stary obraz sytuacji. Nie oznacza to jednak, że raporty będą bez znaczenia. Pozytywny odczyt będzie nadal mile widziany, i napędzi nadzieje, że odbicie jest na tyle silne, że złagodzi część strat gospodarczych, których spodziewamy się w ciągu najbliższych kilku miesięcy.
Oczekujemy również na najnowsze dane dotyczące produkcji przemysłowej i wytwórczej za wrzesień, z których obie publikacje mają wzrosnąć o 1%. To ich piąty z rzędu wzrost miesięczny. W Stanach Zjednoczonych oczekujemy dalszego spadku liczby bezrobotnych z 751 tys. do 731 tys. Odczyt ciągły liczby bezrobotnych ma spaść poniżej 7 mln do 6,8 mln i najniższych poziomów od 20 marca.
EURUSD – po poniedziałkowym odwróceniu para wygląda jakby szukała sposobności do dalszych spadków i dopóki znajdujemy się poniżej szczytów z tego tygodnia w okolicy 1,1920, presja spadkowa pozostaje widoczna, z kierunkiem poniżej 50-dniowej MA, do 1,1680.
GBPUSD – para na krótko wybiła powyżej 1,3300 w dniu wczorajszym i dopóki pozostajemy powyżej 1,3150, ruch w kierunku 1,3400 i wrześniowych szczytów jest nadal możliwy. Wzrostowe momentum może skierować kurs nawet wyżej w okolice szczytów z końcówki zeszłego roku. Kluczowym wsparciem jest 1,3070 i jeżeli zostanie ono przełamane, para może powrócić do poziomu 1,2980.
EURGBP – poziom 0,8860 jest obecnie kluczowy. Dopóki znajdujemy się powyżej tego wsparcia, istnieje potencjał do odbicia w kierunku 0,9000. Poziom 0,8860 jest ważnym wsparciem, a przełamanie w dół otworzy drogę na 0,8670.
USDJPY – opór znajduje się przy 106,20. Dopóki kurs nie wybił 105,70 istnieje ryzyko powrotu w kierunku 104,80 i dalej w okolice 104,20.
FTSE100 - oczekiwany spadek na otwarcie o 52 punkty do 6,330
DAX - oczekiwany spadek na otwarcie o 56 punktów do 13,160
CAC40 - oczekiwany spadek na otwarcie o 28 punktów do 5,417
Sentyment rynkowy CMC Markets:
US SPX 500 – okolice historycznych szczytów to w opinii wielu inwestorów dobre miejsce na zajęcie pozycji krótkiej – tak przynajmniej wynika z relacji pozycji długich do krótkich wśród klientów CMC Markets. Na kontraktach CFD na indeks S&P500 58% posiadaczy otwartych pozycji utrzymuje pozycje spadkowe, które stanowią 52% wartości
Germany 30 – kilkudniowa seria wzrostów na niemieckim indeksie i dzisiejsza poranna korekta doprowadziły do sytuacji, gdy przewaga pozycji na spadek stała się bardzo wyraźna. Patrząc na rozkład pozycji na kontraktach CFD na DAX nie można określić oczekiwanego przez klientów CMC zasięgu korekty, natomiast widać, że ich przekonanie co do kierunku spadkowego mimo wszystko maleje. Dziś wartość pozycji krótkich spadła o 6 punktów procentowych i wynosi 70%. Ilość takich pozycji zmniejszyła się natomiast o 5 punktów procentowych i wynosi 63%
EUR/USD – na głównej parze walutowej widać wyraźną przewagę pozycji zakładających aprecjację dolara. 81% wartości pozycji na EUR/USD to pozycje krótkie, które posiada 63% klientów aktywnych na tym instrumencie.