We wtorek euro dalej zyskiwało, choć w mniejszy stopniu niż w poniedziałek. Nie przeszkadzały w tym lepsze niż prognozowane dane o nastrojach konsumentów i z rynku pracy w USA, oraz mieszane dane inflacyjne z Europy. Łącznie przełożyło się to na przesunięcie EURUSD z 0,9990 rano do 1,0010 na zamknięciu.
Dziś od rana presja na umocnienie euro utrzymuje się. Naszym zdaniem sprzyjać dalszej aprecjacji euro powinny zapowiadane wczoraj przez przedstawicieli administracji UE zmiany na rynku energii w Europie, które powinny sprzyjać stabilizacji lub spadom jej cen. Koniec tygodnia i publikacja danych NFP z USA, mają szansę przejściowo wesprzeć dolara.
Złoty zyskuje w ślad za euro
We wtorek EURPLN spadł z 4,73 do 4,7210. Umocnieniu krajowej waluty służyło aprecjonujące euro oraz informacje o planach umiarkowanej (względem oczekiwań) podaży długu w przyszłym roku. W tle była informacja o podwyżce stóp na Węgrzech o 100 pb.
Dziś widzimy pole do dalszej aprecjacji naszej waluty dzięki względnie dobrym nastrojom na rynkach akcji. Pomagać złotemu powinny także informacje o zapowiadanych zmianach na europejskim rynku energii i oczekiwana przez nas dalsze umocnienie euro do dolara.