Informacje na dziś
PL: Dziś GUS opublikuje szczegółowe dane o inflacji CPI za maj, która według szybkiego szacunku wyniosła 2,5% r/r wobec 2,4% r/r w kwietniu. Przypomnijmy, że odczyt ten był pozytywną niespodzianką, ponieważ konsensus rynkowy wynosił 2,8% r/r, do czego przyczyniła się mniejsza zwyżka cen żywności, ale także niższa inflacja bazowa. Według naszych szacunków wyniosła ona 3,8% r/r wobec 4,1% r/r miesiąc wcześniej. O ile słabszy popyt i mocny złoty sprzyjają dezinflacji cen towarów, to większą uporczywością charakteryzują się ceny usług. W naszej ocenie opublikowane dane nie powinny zmienić średnioterminowych perspektyw inflacji.
US: O godz. 16:00 poznamy natomiast wstępny raport o nastrojach konsumentów w USA opracowywany przez Uniwersytet Michigan. Według konsensusu prognoz wskaźnik obrazujący nastroje konsumenckie wzrósł w czerwcu do 72,0 pkt z 69,1 pkt. miesiąc wcześniej. Raport zawierał będzie także oczekiwania inflacyjne amerykańskich gospodarstw domowych. W maju indeks obrazujący krótkookresowe oczekiwania inflacyjne zaskoczył w górę rosnąc do 3,5 pkt z 3,2 pkt w kwietniu.
Rynki na dziś
Kurs EUR/PLN pozostaje pod dominującym wpływem sentymentu globalnego. Na rynkach rozwiniętych wydarzeniem dnia będzie publikacja wskaźnika nastrojów konsumentów w USA opracowanego przez Uniwersytet Michigan, który zawierać też będzie informacje o oczekiwaniach inflacyjnych. W naszej ocenie publikacje te nie powinny wygenerować dużej zmienności na rynku eurodolara. Przypomnijmy, iż ledwie w środę poznaliśmy kluczowe dane o inflacji CPI z USA, czy decyzję Fed wraz z oczekiwaniami bankierów centralnych co do ścieżki stóp procentowych w kolejnych latach. Tym samym kurs EUR/PLN powinien kończyć tydzień w okolicy poziomu 4,34.
Zobacz także: Inwestorzy szukają tragedii tam gdzie jej nie ma! Sytuacja Tesli przykładem ukrytych zagrożeń
Rynek krajowy
Po jednodniowej przerwie w środę, wczoraj kurs EUR/PLN powrócił do wzrostów i raz jeszcze w ostatnim czasie naruszył barierę techniczną 4,3310. W zachowaniu złotego konsekwentnie widać wzorzec ruchów obserwowany wśród większości walut tej części Europy (m.in. czeskiej korony, czy węgierskiego forinta). Świadczy to o dominacji trendów regionalnych/globalnych na wycenie złotego. Czynniki krajowe – jak wczorajsze dane o rachunku obrotów bieżących – pozostają obecnie neutralne dla wartości polskiej waluty. Niewiele wynika z tego także dla krajowego długu. Dochodowość 10-latki pozostawała w czwartek stabilna na poziomie 5,68%, mimo niewielkich ruchów spadkowych widocznych na bazowych rynkach długu. W skali trwającego tygodnia natomiast widać, że polski dług pozostaje dużo bardziej stabilny (dominują niewielkie spadki dochodowości) na tle dynamicznie zniżkujących rentowności długoterminowego długu Niemiec, czy USA.
Rynki zagraniczne
Wczorajsza sesja na rynku eurodolara była już zdecydowanie mniej emocjonująca niż w środę, gdy kurs EUR/USD żywo reagował na na nieco niższe drugi miesiąc z rzędu dane inflacyjne ze Stanów Zjednoczonych i wynik posiedzenia Rezerwy Federalnej. Wczoraj przez wiekszość dnia notowania pozostawały „podwieszone” pod 200-dniową średnią ruchomą, a więc poziom 1,0803. To tu kurs EUR/USD wyczekuje nowych impulsów interpretowanych przede wszystkim przez pryzmat możliwych ruchów największych banków centralnych świata. Miniona sesja na bazowych rynkach długu przebiegła pod znakiem kontynuacji spadków widocznych w poprzednich dniach, lecz już w niewielkim wymiarze. Dochodowość 10-latki niemieckiej obniżyła się w czwartek o 4 pkt. baz. do 2,51%. O 3 pkt. baz. do 4,26% obniżyła się natomiast rentowność analogicznego długu Stanów Zjednoczonych.
