US: O godz. 16:00 poznamy dane za kwiecień o liczbie wakatów wg raportu JOLTS (Job Openings and Labor Turnover Survey) w Stanach Zjednoczonych. Według konsensusu prognoz liczba wolnych miejsc pracy wyniosła 8,3 mln wobec 8,5 mln w marcu. Oczekiwana liczba jest o 16,0% niższa niż w kwietniu ub. roku. Nadal jednak znacząco przekracza średnią wieloletnią, co pokazuje, że popyt na pracę, o ile słabszy niż przed rokiem, to nadal utrzymuje zatrudnienie na ścieżce solidnych wzrostów. Zapewne potwierdzą to w piątek dane o zatrudnieniu poza rolnictwem w Stanach Zjednoczonych.
Rynki na dziś
Wtorek na krajowym rynku walutowym nie powinien przynieść w naszej ocenie większych ruchów w notowaniach EUR/PLN, które utknęły wokół poziomu 4,2850, wyczekując impulsów kolejnych dni tj. wyniku posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego lub danych makro z USA. Publikowane do tego czasu dane makroekonomiczne, włączając wynik posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej, który poznamy w środę, będą miały ograniczony wpływ na nastroje rynkowe.
Zobacz także: Kursy walut 04.06.: cisza przed burzą? Na te dane musisz zwrócić uwagę – zobacz ile za euro (EUR), dolara (USD), franka (CHF), funta (GBP), hrywnę (UAH), koronę (CZK)
Rynek krajowy
Nieudane próby zejścia poniżej poziomu 4,25 PLN za EUR skutkowały wygenerowaniem korekty wzrostowej i chwilowym dotarciem kursu EUR/PLN do okolic 4,2950. Obecnie kurs „zadomawia się” w rejonie 4,28 i tu naszym zdaniem wyczekiwać będzie potencjalnych impulsów tego tygodnia. Mimo, iż początek czerwca to m.in. posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej, to nie oczekujemy, by to wydarzenie miało być istotne dla złotego. Oczekujemy bowiem utrzymania dotychczasowej narracji polskich bankierów centralnych. Tym bardziej, iż za miesiąc zapoznają się oni z najnowszym zestawem danych makroekonomicznych. Złoty w decydującym stopniu podlega natomiast trendom globalnym, a tu posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego, czy dane z rynku pracy USA mogą nadać nieco zmienności. Naszym zdaniem mimo, iż droga do umocnienia złotego pozostaje otwarta, to miks tzw. hawkish cut w wykonaniu EBC (cięcie stóp procentowych z ostrożną retoryką) obok potencjalnie mocnych danych z USA mogą stanowić mieszankę przywracającą kurs EUR/PLN ponownie w okolice 4,2950. Jak wskazaliśmy jednak, wiele zależeć będzie od czynników globalnych. Średnioterminowo kurs EUR/PLN doskonale odnajduje się we wskazywanym przez nas wielokrotnie przedziale 4,20 – 4,40, w którym pozostaje i naszym zdaniem będzie pozostawał przez większą cześć tego roku.
Rynki zagraniczne
Eurodolar konsekwentnie stabilizuje się od niemal trzech tygodni w okolicy 1,0850 wyczekując na nowe impulsy. Od dołu przed spadkami eurodolar chroniony jest przed 200-dniową średnią ruchomą, tj. 1,0802. W naszej ocenie jednak w najbliższych dniach może dojść do próby złamania opisywanej bariery. Zadecydować o tym może rozpoczęcie przez Europejski Bank Centralny cyklu łagodzenia polityki pieniężnej oraz potencjalnie kolejne mocne dane ze Stanów Zjednoczonych. Taka mieszanka stanowiłaby naszym zdaniem miks sprzyjający wycenie amerykańskiej waluty. Dostrzegamy potencjał do zniżki notowań w okolice 1,0780 i późniejsze przejście w tryb uzależnienia od napływających danych tak ze strefy euro, jak i USA
