Wydarzenia i komentarze
US:Inflacja PCE w Stanach Zjednoczonych (tj. deflator konsumpcji prywatnej) obniżył się w czerwcu do 2,5% r/r z 2,6% r/r miesiąc wcześniej, co okazało się zgodne z oczekiwaniami. Prognozy przewyższył natomiast bazowy wskaźnik PCE (bez cen żywności i energii), który wyniósł 2,6% r/r, przy konsensusie 2,5% r/r i 2,6% r/r w maju. Dane te, tj. preferowane przez Fed wskaźniki zmian cen konsumpcyjnych w USA, nadal przewyższają cel inflacyjny USA. W naszej ocenie, dane dobrze wpisują się w obecne oczekiwania rynkowe dotyczące decyzji Fed. Według tych prognoz nie dojdzie w tym tygodniu do zmian stóp procentowych. Ich obniżka jest wysoce prawdopodobna na kolejnym posiedzeniu we wrześniu.
PL: Rada Unii Europejskiej wszczęła, na wniosek Komisji Europejskiej sprzed miesiąca, procedurą nadmiernego wobec Polski, a także sześciu innych krajów UE. Przypomnijmy, że procedura dotyczy krajów z deficytem budżetowym przekraczającym 3% PKB lub długiem publicznym powyżej 60% PKB. W kolejnym kroku KE zaprezentuje propozycję reform. Na wyjście z procedury kraje będą miały od czterech do siedmiu lat. Spodziewamy się, że rekomendacje KE będą uwzględniać specyficzną sytuację Polski, która dokonuje wzmożonego wysiłku w zakresie zbrojeń. Niemniej, Polska będzie musiała podjąć działania w kierunku konsolidacji fiskalnej. Rząd czeka zatem na zalecenia Komisji Europejskiej, które mają być gotowe w listopadzie. Sądzimy, że, biorąc pod uwagę chęć wykorzystania środków UE, rząd nie będzie obcinał wydatków majątkowych, a ograniczenia transferów społecznych z budżetu nie wydają się możliwe z punktu widzenia politycznego. Rząd może zatem skupić się na szukaniu rozwiązań po stronie dochodowej, np. podwyżka akcyzy na niektóre towary, o której już się teraz mówi. Stronie dochodowej sprzyjać powinno też spodziewane ożywienie gospodarcze, niemiej droga do wyjścia z procedury będzie raczej dłuższa niż krótsza. Wprowadzenie procedury stanowić będzie dla rządu gorset, który będzie ograniczał możliwość wprowadzenia działań, które będą nadmiernie obciążyć finanse publiczne. Z tego punktu widzenia spadają szanse na wprowadzenie zapowiadanych przez rząd części zmian, w tym np. podwyższenie kwoty wolnej w podatku PIT.
Zobacz także: Złoty (PLN) nie radzi sobie z nastrojami na rynkach. Obecny tydzień wiele wyjaśni i zweryfikuje ostatnie trendy
Rynki na dziś
Początek tego tygodnia nie powinien przynieść istotnej zmiany w obrazie notowań złotego. Kurs EUR/PLN zapewne będzie się konsolidował w przedziale 4,25-4,30, oscylując wokół poziomu 4,27. Brak publikacji istotnych danych makroekonomicznych, a także oczekiwanie na główne wydarzenie tego tygodnia, tj. posiedzenie amerykańskiego Fed, powinny sprzyjać stabilizacji. W naszej ocenie także samo posiedzenie Fed nie musi wywołać dużej zmienności, bo opublikowane dotychczas dane, a także komunikacja członków Fed, sugerują brak zmiany stóp procentowych na najbliższym posiedzeniu oraz utrzymanie oczekiwań na cięcie we wrześniu. Taki jest scenariusz rynku i jego potwierdzenie zapewne nie wywołałoby dużej zmienności w notowaniach. Na rynku obligacji uwaga inwestorów będzie dziś koncentrowała się na przetargu obligacji, na którym resort finansów zaoferuje papiery za 5-8 mld PLN.
Rynek krajowy
Ostatnia sesja minionego tygodnia przyniosła utrzymanie kursu w paśmie konsolidacji 4,25-4,30, choć w ciągu dnia złoty nieznacznie zyskał na wartości. Kurs EUR/PLN zniżkował bowiem o ok. 1,5 grosza względem czwartkowego zamknięcia i pod koniec piątkowych notowań kształtował się na poziomie 4,2720. Marazm utrzymywał się na krajowym rynku długu, gdzie rentowności kształtowały się wokół poziomów zamknięcia dnia poprzedniego. Pod koniec dnia rentowność 10-latki kształtowała się na poziomie 5,62%.
Rynki zagraniczne
Na rynku eurodolara miała miejsce kontynuacja czwartkowej stabilizacji i utrzymanie kursu EUR/USD w okolicach 1,0850. Rynek nie zareagował na piątkowe publikacje danych z USA, w tym odczyt inflacji PCE (deflatora konsumpcji indywidualnej). Choć bazowy indeks PCE był nieznacznie wyższy od konsensusu, to jednak nie wpłynął na rynkowe oczekiwania co do wrześniowej decyzji Fed. Nieco większą zmiennością charakteryzowały się bazowe rynki długu. Rentowność amerykańskiej 10-latki kontynuowała czwartkowe spadki, docierając do poziomu ok. 4.20% (spadek o 5 punktów baz. w stosunku do otwarcia). Rentowność obligacji niemieckiej znacząco wzrosła na czwartkowym zamknięciu, ale już w piątek zniżkowała, wytracając cały wcześniejszy wzrost. Tydzień zakończyła natomiast na poziomie 2.40%, tj. 5 pt. baz. poniżej otwarcia.
