Kurs NZD/USD dziś mocno idzie w górę, testując rano poziom nieoglądane dokładnie od 3 miesięcy. O godzinie 10:50 kurs nowozelandzkiego dolara kształtował się na poziomie 0,7295 dolara wobec zamknięcia z wtorku na 0,7224 i wobec dziennego maksimum na 0,7316 dolara.
Zapalnikiem do wzrostów stało się posiedzenie Banku Rezerw Nowej Zelandii (RBNZ). Kurs NZD/USD zaczął rosnąć po godzinie 04:00 polskiego czasu, gdy bank ogłosił decyzję ws. polityki monetarnej.
RNBZ wprawdzie nie zmienił stóp procentowych (główna pozostaje na poziomie 0,25 proc.), ani innych parametrów polityki monetarnej, deklarując dalsze wsparcie dla gospodarki, aż inflacja i bezrobocie nie sięgną celu, ale jednocześnie z opublikowanych prognoz wynika, że pierwsza podwyżka stóp procentowych będzie mieć miejsce w przyszłym roku. I to właśnie te prognozy tak wywindowały notowania NZD/USD. Szczególnie, że w zestawieni dolarów nowozelandzkiego i amerykańskiego, ten drugi jest w gorszej sytuacji. Rynek bowiem wciąż zdaje się wierzyć w zaklęcia większości członków Fed, z Jerome Powellem na czele, że obserwowany obecnie w USA silny skok inflacji jest tylko zjawiskiem przejściowym.
Wykres dzienny NZD/USD
Źródło: Tickmill
Sytuacja na wykresie dziennym NZD/USD wskazuje na przewagę strony popytowej. Po tym jak pod koniec marca dolar nowozelandzki zakończył spadkową korektę, teraz wrócił do trendu wzrostowego. I wprawdzie dwukrotna próba powstrzymania wzrostów w okolicach 0,7285, przełożyła się na pogorszenie sytuacji na wskaźnikach, ale późniejszy brak ataku podaży sprawił, że sytuacja już się poprawia. W efekcie rosną szanse na powrót w perspektywie kilku tygodniu do maksimów z lutego br. (0,7465). Takim silnym sygnałem to zapowiadającym będzie zamknięcie dziennej świecy powyżej oporu na 0,73-0,7305.
