Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Kurs funta (GBP) ostro w dół: rząd chce gigantycznego zadłużanie państwa

|
selectedselectedselected
Kurs funta (GBP) ostro w dół: rząd chce gigantycznego zadłużanie państwa | FXMAG INWESTOR
pexels.com
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Rozpoczynająca się neutralnie piątkowa sesja w Europie przerodziła się w całkowitą wyprzedaż. Nieustająca presja na rentownościach długu (rentowności bundów przekroczyły 2%, chwilowo osiągając nawet poziom 2,1%, włoskie 10-latki kwotowane są już po 4,40% wobec 3% w pierwszej połowie sierpnia) uruchomiła kolejną falę obaw, a wskaźniki PMI nie okazały się wsparciem dla sentymentu. Na poziomie całej strefy euro zobaczyliśmy spadek z 49,6 pkt. do 48,5 pkt. w przemyśle oraz z 49,8 pkt do 48,9 pkt. w usługach, w obu przypadkach odczyty były nieco niższe od oczekiwań.

 

Dalej gwałtownie osłabia się euro, ciągnięte w dół przez funta brytyjskiego

Londyn znajduje się w centrum uwagi za sprawą skrajnie negatywnie przyjętego planu fiskalnego, mającego kosztować 400 mld funtów w ciągu 5 lat. Gigantyczne zadłużanie państwa planowane przez nowy rząd zagraża stabilności brytyjskiej waluty, budząc dodatkowo oburzenie społeczne – głównymi beneficjentami zapowiedzianych obniżek podatków mają być osoby zarabiające powyżej 200 tys. funtów rocznie. W poniedziałek w godzinach porannych funt tracił nawet 5% względem dolara i niewiele mniej względem euro, co w przypadku utrzymania takiej skali spadków oznaczałoby jego największą przecenę od czasu Brexitu.

 

Reklama

 

Ważne wydarzenia mają miejsce także w drugiej spośród najbardziej problematycznych gospodarek kontynentu

W niedzielnych wyborach sojusz partii Bracia Włosi, Liga oraz Forza Italia uzyskał prawdopodobnie 43% głosów, uzyskując bezpieczną większość w parlamencie. Na czele rządu uznawanego za najbardziej prawicowy od czasu II Wojny Światowej stanie zapewne Giorgia Meloni, liderka Braci Włochów, do niedawna outsidera włoskiej polityki (gigantyczny wzrost poparcia do 25% z 4% w wyborach w 2018 r.). Z perspektywy rynkowej najważniejsze wydaje się, w jakim stopniu nowa koalicja odrzuci dyscyplinę fiskalną M. Draghi’ego. Do gwałtownego wzrostu wydatków nawołuje M. Salvini, którego Liga z poparciem w okolicach 9% jest wielkim przegranym głosowania, pomimo że znajdzie się w rządzie. Antyunijna retoryka wszystkich ugrupowań tworzy dodatkowo ryzyka konfrontacji z Brukselą.

 

Główne indeksy na kontynencie spadały w piątek od 1,97% (FTSE100, DAX) do 3,36% (FTSE MiB)

WIG20 stracił 3,98%, mWIG40 2,63%, a sWIG80 1,60%. Przeszło sześcioprocentowe przeceny notowały Dino, Mbank, CCC i KGHM, niewiele mniejsze PGNiG, Orlen i LPP. Na plusie w głównym indeksie zamknął się jedynie CD Projekt. Warszawa zbliża się do testu własnych dołków w trudnym otoczeniu zewnętrznym, oczekujemy, że ewentualne pogłębienie spadków przed końcem roku będzie jednak mniejsze w skali niż na rynkach zagranicznych.

 

Reklama

 

S&P500 spadło o 1,72%, NASDAQ o 1,80%

Bardzo dobre dane o PMI (wzrost w przemysle z 51,5 pkt. do 51,8 pkt., w usługach z 43,7 pkt. do 49,2 pkt., szczególnie w drugim przypadku radykalnie powyżej konsensusu) zostały zlekceważone, rynek pozostaje w fazie przerażenia retoryką Fed i wydaje się, że jedynymi bieżącymi danymi, które mogą odmienić nastroje są dane o inflacji, na które będzie jeszcze trzeba zaczekać. W końcowej fazie sesji wybronione zostały wprawdzie czerwcowe dołki na S&P500, ale kolejny atak będzie miał zapewne miejsce już dzisiaj.

 

Poniedziałek rozpoczyna się od przeceny w Azji, na razie dość ograniczonej poza Tokio,

kontrakty futures sugerują kontynuację przeceny w Europie i USA. W centrum uwagi pozostaje funt, którego drastyczna deprecjacja tworzy ryzyko uruchomienia reakcji łańcuchowej na całym koszyku walut i dalszej aprecjacji dolara. Sytuacja może zmieniać się bardzo dynamicznie, rosną oczekiwania na nadzwyczajne działania Banku Anglii. W ciągu dnia poznamy wskaźńik IFO, wypowiadać się będzie też C. Lagarde, a także L. Mester z FOMC. Dzień przyniesie zapewne dużą zmienność, nie można wykluczyć zarówno dalszego ruchu w dół, jak i gwałtownego odbicia – piątek przyniósł rekordowe wzrosty wolumenu handlu na opcjach put na S&P500, analogiczne zachowanie rynku w czerwcu wyznaczyło dołek. Jakikolwiek ruch w górę może zostać jednak szybko stłumiony. Najbliższe dwa tygodnie okażą się zapewne trudne, większa ulga mogłaby przyjść dopiero w okolicach połowy października wraz z wrześniowymi danymi CPI z USA i początkiem sezonu wynikowego. W tym tygodniu też kluczowe wydają się wstępne wskaźniki inflacyjne z Europy, które zostaną opublikowane w piątek wraz z sierpniowym wskaźnikiem Core PCE z USA.

Reklama

Nota prawna

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Kamil Cisowski

Kamil Cisowski

Absolwent Wydziału Nauk Ekonomicznych oraz Wydziału Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego. Posiada licencję Maklera Papierów Wartościowych oraz tytuł CFA. Karierę rozpoczął w 2008 r., a doświadczenie zdobywał w Departamencie Skarbu Raiffeisen Bank Polska, w Domu Maklerskim X-Trade Brokers oraz w PKO Banku Polskim. Od września 2015 r. w MetLife TFI odpowiadał za makroalokację w funduszach zagranicznych, komunikację inwestycyjną, a także rozwój oferty produktowej. Pracę w Domu Inwestycyjnym Xelion rozpoczął w 2017 r.


Reklama
Reklama