Piątkowy, poranny handel na rynku FX przynosi umocnienie dolara, co z kolei ogranicza potencjał dalszego umocnienia PLN. Polska waluta kwotowana jest następująco: 4,4789 zł wynosi kurs euro EUR/PLN, 3,9337 złotego kurs dolara USD/PLN, 4,1494 zł kurs franka CHF/PLN oraz 4,9416 złotego funta GBP/PLN. Rentowności polskiego długu wynoszą 1,326% w przypadku obligacji 10-letnich.
Ostatnie godziny obrotu na globalnych rynkach przyniosły lekkie schłodzenie nastrojów, co doprowadziło do podbicia kwotowań dolara (jako safe haven). Inwestorzy negatywnie odnieśli się do najnowszych danych dot. COVID19 z USA, które zanotowały nowy dobowy rekord przyrostu infekcji. Trwają spekulacje dot. powrotu lockdown'ów, co docelowo mogłoby istotnie wpłynąć na perspektywy odbicia gospodarczego na świecie. W Europie inwestorzy czekają na rozpoczynający się szczyt unijny i negocjacje ws. funduszu odbudowy. Dodatkowo pojawiły się przecieki, iż porzucona zostaje idea powiązania wypłat funduszy z przestrzeganiem zasad praworządności ( co można było traktować jako element ryzyka wokół krajowych aktywów). Sam PLN nie notuje istotniejszych zmian – złoty pozostaje pod wpływem zachowania eurodolara, w dużej mierze ignorując czynniki lokalne. Warto jednak wspomnieć o wczorajszym podbiciu odczytu inflacji bazowej (4,1%) co jest najwyższym odczytem od grudnia 2001r. NBP zakłada jednak docelowe ustabilizowanie się inflacji na niższym poziomach (blisko celu NBP).
W trakcie dzisiejszej sesji poznamy dane dot. przeciętnego zatrudnienia i i wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw za czerwiec. Ponadto będziemy świadkami emisji bonów NBP. Globalnie będzie to dzień spod znaku spekulacji dot. rozpoczynającego się szczytu unijnego (wczoraj pojawiły się doniesienia, iż kwestia założeń funduszu odbudowy jest problematyczna).
Z rynkowego punktu widzenia, po krótkim umocnieniu, znów obserwujemy spadek zmienności wokół PLN. EUR/PLN kontynuuje oscylowanie blisko 4,4750 PLN.
