Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Kurs EUR/USD- kolejny raz została „wyrysowana” ta sama pułapka na niedźwiedzie?

|
selectedselectedselected
Kurs EUR/USD- kolejny raz została „wyrysowana” ta sama pułapka na niedźwiedzie? | FXMAG INWESTOR
freepik.com
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Śledząc na bieżąco notowania na głównej parze walutowej, można dojść do wniosku, że kurs EUR/USD co jakiś czas rysuje strukturę potencjalnej głowy z ramionami, a następnie neguje sygnał i wybija z niej górą. Czy to przypadek?

Rynki finansowe to szachy

W naszych cotygodniowych webinarach inwestycyjnych, zachęcam do spojrzenia na rynki finansowe ze zdecydowanie szerszej perspektywy niż tylko analiza techniczna, czy fundamentalna. Wszystkie procesy, które są przedstawione w formie graficznej na wykresie, to w rzeczywistości efekt działań popytu i podaży. Z tego względu warto myśleć przez pryzmat rywalizacji oraz wyszukiwania potencjalnego jej faworyta. Właśnie w tym celu niezwykle pomocny jest wykres, ponieważ za jego pośrednictwem najmocniejsi gracze wysyłają do nas sygnały, co będzie grane w przyszłości.

Czy to możliwe, że kurs EUR/USD jest „rysowany”?

Choć to bardzo dziwnie brzmi, to jednak zobaczymy wyraźnie, że na głównej parze walutowej (EUR/USD) dochodzi do powtarzającego się schematu, w efekcie którego rynkowe niedźwiedzie są zapędzane w pułapkę. Chodzi oczywiście o kreowanie potencjalnej formacji głowy z ramionami. Najpierw mamy do czynienia z wybiciem linii szyi dołem, a następnie z szybkim powrotem i kontynuacją wzrostów. Z podobną zagrywką na parze EUR/USD mamy do czynienia również obecnie.

Wykres: Kurs EUR/USD (5 miesięcy)Wykres: Kurs EUR/USD (5 miesięcy) 

Reklama

Wykres: Kurs EUR/USD (5 miesięcy)

Czy i tym razem jest to prognostyk kolejnej fali wzrostowej na kursie EUR/USD? O tym jak zwykle dowiemy się po czasie, ale warto zwrócić na to zjawisko uwagę.

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę

Reklama
Reklama