Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Kurs euro pod 4,30 złotego. Dolar USD nad 3,87 zł. Spadki w Chinach z ograniczonym potencjałem wpływu na polską walutę

|
selectedselectedselected
Kurs euro pod 4,30 złotego. Dolar USD nad 3,87 zł. Spadki w Chinach z ograniczonym potencjałem wpływu na polską walutę
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Początek nowego tygodnia handlu na rynku walutowym nie przynosi istotniejszych zmian na wycenach eurodolara czy PLN. Oczy inwestorów zwrócone są na wznowienie obrotu w Chinach, gdzie obserwujemy mocne spadki. Polska waluta kwotowana jest następująco: 4,2957 złotego wynosi kurs euro EUR/PLN, 3,8754 zł kurs dolara USD/PLN, 4,0231 złotego kurs franka CHF/PLN oraz 5,0999 zł kurs funta GBP/PLN. Rentowności polskiego długu wynoszą 2,132% w przypadku obligacji 10-letnich (27.01).

Zgodnie z oczekiwaniami (zbudowanymi na bazie instrumentów handlowanych pośrednio np. w HK)

chińskie indeksy zanotowały dziś przejściowo blisko 9% spadki. Aktualnie CSI300 i SSE Comp tracą po ok. 7-8%. Kwotowania juana offshore przekroczyły 7 na kursie dolara do juana USD/CNH. Nerwowe otwarcie w Chinach było spodziewane po tym jak tamtejsze władze przedłużyły obchody „chińskiego nowego roku” w celu ograniczenia rozprzestrzeniania się epidemii oraz potencjalnie wytłumienia możliwej rynkowej paniki. Wczoraj PBOC poinformował dodatkowo o „wstrzyknięciu” dodatkowej płynności na rynek, a część brokerów zasygnalizowała otrzymanie wytycznych dot. wstrzymania krótkiej sprzedaży. Trudno jednak ocenić na ile działania regulatora przyczyniły się do tendencji w dzisiejszym spadku. Jesteśmy oczywiście świadkami relatywnie dużych spadków w ujęciu %, jednak wydaje się iż trudno mówić o panice. Z punktu widzenia EM (do koszyka którego należy również PLN) również nie widać wyraźnego podbicia presji podażowej – juan już w piątek sygnalizował test 7 na kursie dolara do juana USD/CNH. Należy jednak pamiętać, iż globalnie znajdujemy się najpewniej w ramach korekty, co podtrzymuje jednak pewien poziom awersji do ryzyka – co zwyczajowo nie sprzyja wycenie PLN.

W trakcie dzisiejszej sesji poznamy dane dot. odczytu indeksu PMI,

dla krajowego sektora, za styczeń. Inwestorzy spodziewają się odczytu na poziomie 48,3 pkt. Poznamy ponadto wskazania markit dla pozostałych europejskich gospodarek oraz, popołudniu, ISM dla USA (oczek. 48,5 pkt). W centrum zainteresowania znajdują się oczywiście Chiny.

Z rynkowego punktu widzenia ostatnie sesje na PLN sygnalizowały potencjalne ograniczenie spadków.

Otwarcie rynku w Chinach oczywiście nieco komplikuje ten scenariusz jednak docelowo wydaje się, iż reakcja na wydarzenia, rynkowe w Azji powinna być krótkotrwała.

 

Reklama

 

Nota prawna

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Konrad Ryczko

Konrad Ryczko

Makler Papierów Wartościowych, Wydział Analiz Rynkowych, Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.


Reklama
Reklama