Przez większą część piątkowej sesji złoty umacniał się względem głównych walut. W efekcie kurs EUR/PLN zszedł w okolice 4,70-4,71.
- Rynek stopy procentowej - Posiedzenia NBP i EBC będą ciążyć wycenom europejskich obligacji.
- Rynek walutowy - Posiedzenie RPP będzie sprzyjało utrzymaniu notowań EUR/PLN w okolicach 4,70.
Koniec tygodnia przyniósł umocnienie aktywów ryzykownych, co widoczne było zarówno w przypadku indeksów akcyjnych jak i walut rynków wschodzących oraz tzw. surowcowych. Głównym wydarzeniem piątkowej sesji była publikacja danych z amerykańskiego rynku pracy. Wzrost zatrudnienia w sektorze pozarolniczym w sierpniu wyniósł 315 tys. i okazał się lepszy niż konsensus rynkowy na poziomie 300 tys. Odbiór danych jednak był mieszany, na co wskazuje reakcja na kursie EUR/USD. Notowania wzrosły w jeszcze w piątek w okolice 1,0030, po czym w poniedziałek spadły poniżej 0,99. Stopa bezrobocia wzrosła do 3,7%, a rewizja zatrudnienia za czerwiec i lipiec wyniosła łącznie ponad –100 tys. Dane nie wpłynęły istotnie na oczekiwania rynkowe wobec działań Fed we wrześniu, gdzie za bardziej prawdopodobny uznawany jest ruch o 75 pb w górę, jednak nie dały również podstaw do wzmocnienia popytu na dolara.
Zobacz także: Kurs dolara wystrzelił, trzeci miesiąc mocnych wzrostów. Pytanie brzmi: co dalej? Prognozy na jesień i zimę
W takim środowisku przy spadających cenach gazu otwierało się pole do odreagowania strat przez waluty krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Najmocniej zachowywał się forint, który zyskiwał wobec dolara ponad 1%. Węgierska waluta została wzmocniona w ostatnich dniach podwyżką stóp o 100 pb oraz działaniami mającymi ograniczyć płynność na rynku międzybankowym. W przypadku złotego oczekujemy, że posiedzenie RPP będzie sprzyjało utrzymaniu notowań EUR/PLN w okolicach 4,70. Rada wykazuje niechęć do osłabienia złotego, jednak istotne pozostaje pytanie, czy ostatnie dane inflacyjne wpłyną na postawę Rady, która jeszcze niedawno sygnalizowała koniec cyklu podwyżek stóp procentowych.
Na krajowym rynku stopy procentowej ostatni tydzień przyniósł istotne publikacje danych makroekonomicznych, które jednak nie zmieniają znacząco oczekiwań w odniesieniu do najbliższych tygodni. Niemniej, mocniejszy od oczekiwań wzrost inflacji w Europie (w tym w Polsce) zwiększa ryzyko mocniejszego zaostrzenia polityki pieniężnej przez banki centralne.
Zobacz też: Kursy walut: główne waluty po raz kolejny mocno zaskakują - to nie koniec
W najbliższych dniach zaplanowane zostały wydarzenia, które potencjalnie mogą wpływać negatywnie na wyceny polskich obligacji. W kraju najważniejsza będzie środowa decyzja RPP. Informacja o zaskakująco wysokim wzroście inflacji w sierpniu zwiększyła oczekiwania na podwyżkę stóp procentowych o 25-50 pb. W związku z dalszym wzrostem inflacji na początku 2023 r. zwiększyło się też prawdopodobieństwo kontynuacji cyklu w najbliższych kwartałach. W podobnym tonie wypowiadali się też przedstawiciele RPP. Negatywną reakcję rynku na podwyżkę stóp tonować będzie natomiast fakt, że w dużej mierze wzrost stopy referencyjnej o 50 pb. do 7,0% został już wyceniony. Z kolei w czwartek odbędzie się posiedzenie EBC. Z ostatnich wypowiedzi przedstawicieli banku centralnego wynika, że poważnie rozpatrywana będzie podwyżka stóp o nawet 75 pb. (bazowym scenariuszem jest +50 pb.). Zmieniając stopy EBC może zasygnalizować zamiar kontynuacji cyklu w kolejnych miesiącach. „Jastrzębia” retoryka będzie ciążyć wycenom obligacji w Europie. W tym kontekście warto zwrócić uwagę, że rentowności 10-letnich papierów greckich i włoskich przebiły 4%. Biorąc pod uwagę niekorzystne sygnały płynące z otoczenia rynkowego, rentowności polskich 2-letnich obligacji mogą zmierzać do 7,30% a 10-letnich do 6,40%. Skalę osłabienia notowań tonować będą natomiast mocniejsze sygnały wskazujące na postępujące spowolnienie gospodarcze.
Zobacz też: Kurs euro: nadeszły ciężkie czasy dla wspólnej waluty, znikąd ratunku