Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Kurs euro, funta i dolara do złotego - PLN skazany na pożarcie?

|
selectedselectedselected
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Od 2 tygodni złoty wyraźnie traci w stosunku do innych walut. Polskiej walucie nie sprzyja niepewność dotycząca gospodarki Chin, a także siła funta i złotego. Poniżej analizujemy perspektywy dla PLN na najbliższe tygodnie. Pod lupę bierzemy: EUR/PLN (kurs euro do złotego), USD/PLN (kurs dolara do złotego) i GBP/PLN (kurs funta do złotego).

 

Czytaj także: Dolar, euro, złoto i ropa - co nas czeka w kolejnych dniach?

Australijski ekspert analizy price action - Niall Fuller - analizuje potencjalne scenariusze dla rynków EUR/USD (euro dolar amerykański), AUD/USD (dolar australijski dolar amerykański), złota i ropy naftowej. Sprawdźmy co analiza price action mówi na temat krótkoterminowych perspektyw dla tych rynkó.. Czytaj
Dolar, euro, złoto i ropa - co nas czeka w kolejnych dniach?

 

Złoty w trendzie spadkowym

Polski złoty zaliczany jest do tzw. walut egzotycznych i w oczach inwestorów na rynkach międzynarodowych nasza waluta oceniana jest przez pryzmat rozwoju sytuacji w gospodarkach emerging markets. Czasami taka sytuacja jest pozytywna dla złotego, gdyż pozytywne wiadomości nawet z innych stron świata mogą windować w górę kurs PLN. Jest to jednak miecz obosieczny, gdyż również negatywne czynniki zewnętrzne mogą ciążyć polskiej walucie. Ten ‘efekt zarażania’ objawia się w negatywny sposób właśnie teraz, gdy sytuacja w chińskiej gospodarce podnosi niepewność na rynkach i negatywnie wpływa na waluty z koszyka emerging markets, takie jak  choćby złoty, czy węgierski forint.

Reklama

Złotemu nie sprzyja również siła takich walut jak dolar amerykański, czy funt brytyjski. Pozytywne czynniki fundamentalne, takie jak mocne dane z gospodarki, czy spadek ryzyka politycznego, umacniają USD i GBP względem innych walut. W gronie najważniejszych walut świata traci za to euro, co również nie jest dla złotego zbyt dobrym czynnikiem.

 

Czytaj więcej: PPK - jednak będziesz miał szansę otrzymać godną emeryturę?

 

Indeks polskiego złotego od dwóch tygodni spada, po tym jak przez większą część września notował wzrosty. W tym okresie dolar podrożał o 13 groszy, euro o 5 groszy, funt o 12 groszy, a frank o 4 grosze. Z perspektywy średnioterminowej mówimy raczej o konsolidacji złotego, gdyż w okresie 4-5 miesięcy indeks PLN wahał się pomiędzy wartościami 71,9 i 72,5. Wcześniej polska waluta mocno jednak traciła i biorąc pod uwagę początek roku jako punkt odniesienia jest obecnie mocno na minusie. W perspektywie średnioterminowej złotemu nie sprzyja m.in. bierność Rady Polityki Pieniężnej, która pomimo dość dobrych danych napływających z gospodarki nie decyduje się na podniesienie stóp procentowych z rekordowo niskich poziomów. Po ostatnim posiedzeniu decyzyjnym prezes NBPAdam Glapiński – zasygnalizował, że do końca przyszłego roku stopy procentowe mogą pozostać na obecnych poziomach. W międzyczasie w rozwiniętych gospodarkach polityka pieniężna jest zacieśniana lub banki centralne zmierzają do zmniejszenia akomodacji w polityce pieniężnej. W takich warunkach premia za ryzyko inwestowania w PLN maleje i złoty nie ma argumentów do odbicia w górę.

 

Reklama

Złoty w trendzie spadkowymZłoty w trendzie spadkowym

 

EUR/PLN – słabe euro, ale zloty jeszcze słabszy

Choć euro na przestrzeni ostatnich tygodni wypada słabo na tle głównych walut, to i tak w ciągu 2 tygodni waluta wspólnoty umocniła się w stosunku do złotego. Kurs euro do złotego odbił się od poziomu wsparcia 4,2640, będącego dolnym ograniczeniem konsolidacji na tym rynku. W perspektywie 1-2 tygodni można spodziewać się kolejnego testu górnego ograniczenia konsolidacji – poziomu 4,3320. Jak na razie dwukrotnie notowania były odrzucane od tego oporu, ale jego przebicie (z zamknięciem świecy na interwale dziennym) stanowiłoby silny sygnał wzrostowy, zwiastujący nawet możliwy powrót w okolice 4,40. Na ten moment jako scenariusz bazowy uznajemy jednak utrzymanie konsolidacji, a więc będziemy obserwować reakcję rynku na poziom 4,3320, szukając potencjalnych sygnałów spadkowych.

 

EUR/PLN – słabe euro, ale zloty jeszcze słabszyEUR/PLN – słabe euro, ale zloty jeszcze słabszy

 

USD/PLN – dolar jeszcze 10 groszy w górę?

Reklama

W przypadku pary USD/PLN sytuacja techniczna z perspektywy złotego jest już znacznie gorsza. Tutaj doszło już wcześniej do przebicia górnego ograniczenia konsolidacji. Tym samym na wykresie powstała formacja podwójnego dna. Złoty bronił się z początku po wybiciu oporu przy poziomie 3,7380, gdy dolar nieco słabł po publikacji danych z rynku pracy. Ostatecznie jednak notowania powróciły trwale ponad ten poziom, który aktualnie stanowi kluczowe wsparcie dla rynku. Celem średnioterminowym dla pary USD/PLN jest poziom 3,8320, odpowiadający szczytom z połowy sierpnia. Warto odnotować, że w tym tygodniu na notowania dolara duży wpływ mogą mieć dane o inflacji, które poznamy w najbliższy czwartek. Zmienność kursu amerykańskiej waluty po tej publikacji może być bardzo duża i jeśli inflacja we wrześniu okaże się wyższa od oczekiwań, to będzie to zła informacja dla złotego.

 

USD/PLN – dolar jeszcze 10 groszy w góręUSD/PLN – dolar jeszcze 10 groszy w górę

 

GBP/PLN – funt może wrócić w okolicę poziomu 5 zł

Sygnały negatywne dla złotego mamy także w przypadku pary GBP/PLN. Kurs funta o złotego rośnie dynamicznie, a w ubiegłym tygodniu przebił opór przy poziomie 4,8500, uruchamiając tym samym formację RGR. Docelowym poziomem dla rynku w perspektywie najbliższych tygodni będą okolice szczytów z początku lipca – 4,9800. W przypadku realizacji takiego scenariusza kurs funta zbliżyłby się niebezpiecznie do psychologicznej granicy 5,0000. Po raz ostatni za funta płaciliśmy więcej niż 5 zł w pierwszej połowie ubiegłego roku.

 

Reklama

GBP/PLN – funt może wrócić w okolicę poziomu 5 złGBP/PLN – funt może wrócić w okolicę poziomu 5 zł

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Jakub Wilk

Jakub Wilk

Redaktor portalu FXMAG. Zwolennik łączenia analizy technicznej i fundamentalnej, ze szczególnym uwzględnieniem polityki banków centralnych. Pasjonat rynku metali szlachetnych.


Reklama
Reklama